Najnowsze wpisy, strona 131


rytual
Autor: kumcia
22 grudnia 2003, 13:13

Cos mi spanie do 12 nie wychodzi :( a wszystko przez to,ze moja mama rano wstaje,rozbija sie po chacie i jeszcze gada z babcia,ktora chyba..hmmmmm wrecz napewno jest troszeczke przyglucha..Poprostu nie mam warunkow! Dzisiaj ktory jest?? 22!! juz! a u mnie jeszcze choinka nie ubrana.Wiedzialam,ze tak ja w tamtym roku zaszczyt jej ubrania spadnie na mnie!na najmlodszego domownika...No wiec pelna entuzjazmu,chociaz w nie za dobrym stanie fizycznym.Dolegliwosc:bol brzucha.'Kobiecos' mnie dopadla..ale to mnie nie powstrzyma.Rozejrzalam sie pomieszkaniu.Kazdy zajenty...oczywiscie niczym pozytecznym.Poszlam po krzeslo..Po co mi krzeslo??choinka znajduje sie w szawce przy suficie..No wiec weszla na krzeslo,otworzylam szafke...No i nie dostaje..ale nic stanelam  na palacach i zaczelam sie gimnastykowac..I mi sie udalo wyciagnac najwyzej polozone pudelko z bombkami..Hip hip hura...Zanioslam do pokoju..A tata sie mnie pyta:"co robisz?"...Yyyy nie widac ..ale grzecznie i dumnie odpowiedzialam"Ubieram choinke".Pomogl mi..Jak juz stanela na nogi..to byl problem ,ktore lampi terzeba przypiac...do wyboru bylo :2 szutki.Wiadomo,wybralismy te zle...spalone ;).To winna mojego taty...kierowalam sie jego wyborem,za grosz intujci.No to klops,siedzimy ,czekamy no starsza....Jak te sieroty..Przyszla!doszlo do malych sporowz,ze kaleki z nas,nawet nie umia lapek zalozyc..Uh..Babcia zaczela narzeczkac ,ze wszystko mama robi,nic nie pomagamy,niezdary z nas..bla bla..Powiedzialam,zeby przestala bo to nie jest smieszne..Poprostu denerwuje mnie to..Jak uwinelismy sie z lampkami..Przyszlo czas na ustarajanie. Sama zaczelam..szlomi calkiem calkiem...pozazdroscil mi satrszy i sie przylaczyl..Kompletne bez guscie;)..Dla Niego 3 zielone babki mogly wisciec kolo siebie i nic..On wieszal wiedlug siebie..a ja potem poprawialam :)..Lancuchy  i Koniec..Tadam tadam tadam...wyglada szlicznie..:) ah duma mnie rozpiera ;):P chcialam dodac WESOLYCH SWIAT!!zycze kazdemu aby jego mazenia sie spelnily,usmiech goscil caly czas na  twarzy i aby szczescie was nie opuszczalo!

postanowienia
Autor: kumcia
19 grudnia 2003, 20:47

Wolne,wolne,wolne,wolne,wolne,wolne,wolne...WOLNE!!!!!!jejejeTak sie ciesze.Tak bardzo czekalam na te dni.Taki urlop(hmm mogl byc dluzszy;) to raj dla lenia czyli dla mnie :D

No wiec o to moje postanowienia przed sylwestrowe:

1.Biore sie za siebie.Tak!zaczynam sie odchudzac.Niezly okres wybralam na to.Bedzie kupa zarcia ,wszystkiego a ja bede musiala swoj apetyt ujarzmic.Ciezka sprawa...ale bede twarda!Bede! Pokoze ,ze jestem uparta i mam silna wole!Musze zrobic to dla siebie..bo za duzo sadelka uzbieralo mi sie na ta zime.Rozumie mialo mie grzac..ale zimy praktycznie nie ma.Wiec musze tego zbednego balastu sie pozbyc..Jak siedze to za duze walki tluszczu mam.Madzia na w-f do mnie...ale ty jestes chuda..Ha! a ty slepa ;) widziala tylko moje uda...kiedys byly wmiare do przezycia a teraz...Gdby muj brzusio zbaczyla to by sie przestraszyla ;):P

2.Bede spala do 12...Jak wstane wczesniej to  popelnie grzech

3.bede robic nic!to co najbardziej lubie:)

4.telewizja,komp,dwor...spanie tak bede spedzala dni

5.Postaram byc mila dla wszystkich ;)

6.Przynajmniej raz przez te dni wyjsc z psem;)

7.Nie mowic na mame"korniszon"(dla zartow)

8.Wyslac karte swiateczna ze zdjeciami do Maricna;)trzeba sie podlizac.Wakcje toz toz!

9.Nie bede desperacko szukac jakis fajnych spodni.Bo nic nie ma...poczekam moze po swietach cos nowego sie pojawi na rynku.

10.postaram sie nie klnac,nie gadac glupot.

11.Nie plakac na jakis historiach ,ktore sie smutno zaczynaja a dobrze koncza.No co?ostanio sie wrazliwa zrobilam.

12.Kupie prezent braciom!Nieeeeeee nie kupie,szkoda kasy.Trzeba pamietac ,ze kasa na drzewie nie rosnie

13.Nie bede zosatwiac ciuchow gdzie popadnie

14.Bede ogladala powtorki"aparatki".He lubie ta bajke!

15.Bede przekonywala starszyzne do mojej ulubionej muzyki.To sie zle skonczy.

16.zrobie sobie tatuaz;) i kolczyk w nosie ;)...Niestety to musi jeszcze poczekac..moze w ferie;)?

17.Pojde  w ta niedziele do kosciola

18.Jak spadnie snieg to ulepie balwana chlopac i balwana dziewczynke!

19.jak bedzie zimno  wieczorem(tak jak dzisiaj) to bede nosic skarpetki do kolan,aby mi lydki nie marzly!Precz z rajstopami...I napewno po 20 nie wroce do domu(tak jak dzis)! OOoo i babcine gatki ;)

20.Nie bede zarla zamroznych truskawek zmysla o swoje zdrowie.

21.Nie bede obgryzala paznokci jak sie wkurze.Wstrety nawyk

22.Nie zapomne obudzic mamy za 20 min.

iskierka nadzieji..psyyyy i juz jej nie ma!...
Autor: kumcia
16 grudnia 2003, 20:49

Dzisiejszym celem polonistki bylo zamulenie mnie...Zamach na moje zycie..Wlaczyla film z 'anigelskim humorem',ktory jak sama powiedziala lubi..Na poczatku euforia lekcje mina  szybko na ogladaniu filmu,nie spyta.No powiedzcie jak tu sie nie cieszyc??A tu bach..film byl okropny.Wiedzialam,ze w tym filmie bedzie specyficzny humor..Za ktorym nie przepadam..No ale zawsze  jest iskierka nadzieji,ktora szybko zgasla.Byl okropny...czas tak wolno plyna.Czasami myslalam,ze stanal...sekundy przerodzily sie w godziny..Spac mi sie chcialo..to byla katorga.Zywcem tortury....to bylo targniecie na moje zycie.Naprawde respect dla tych co lubia"Monty Pythona". Musialam potem odreagowac.Oczywiscie na kims...Czychalam aby ktos jakis wystepek zrobil,aby mu cos wytknac..Oczywiscie w domu..Kto bedzie moja ofiara??padlo na moja mame.Grtulujemy!Mialam sie pouczyc..no jutro klasowka z bioli..trzeba cokolwiek umiec!Na ale gdzie bede mogla w spokoju usiasc i poczytac??No gdzie??Wpadal do kuchni z wsciekla mina sie pytam o to moja mame.Spojrzala sie..wytrzeszczyla oczy.Wiedziala o co mi chodzi.Powtorzylam pytanie!I zaczelo sie rozwa.1.pokuj moich braci...-odpada! jeden z nich gra w tzw."strzelanke".Nie skupie sie! 2.duzy pokuj(salon)-telewizor gra i nadodatek wujke na akwe wpadl!!nie..nie tym bardziej odpada!3. kuchnia?-cigale sie komus chce zryc,a wogule tu tu sprzatasz a po kilku min czytania przytym swietle bym byla calkiem slepa.4.a twoj pokuj? no tak mam swoj pokoj tylko ,ze...babcia u mnie przez zime mieszka i go zajmuje-odrazu go skreslila,babcia musi odpoczac.Rozumie..nawet dobrze!ale dziwne to uczucie czuc sie jak obcy we wlasnych czterech scianach..W sojej ostoi spokoju,gdzie moglam plakac w samotnosci jak i skakac..moim kaciku..heh chlip chlip.Ale co sie nie robi dla babci?;)No wiec gdzie mam sie uczyc??tym bardziej z wlasnej woli.No nie ma gdzie czyli nauke moglam sobie darowac...Jeszcze zrobilam fajna z irytowana mine.No wiec moja mama nie wiedziala co ma powiedziec.Jak dostane zla ocene zwale cala winne na"to".A tak to uczylam sie u braci...po pewnym czasie nie przeszkadzaly mi te odklosy pif pfa bum "aaaaaaaaaa"..Sama krecilam sie na krzesle i uderzalam no tymi raczkami o biurko!.Wredne ze mnie dziecko! owinnam sie wstydzic??

18.12.2003.Dopisek:Ania z okazji swoich urodzin zabarala nas do baru:) Usmialam sie!!Jakies chlopaki na nas sie dziwnie patrzyli.A jak wychodzilismy i bylam na przeciwko nich to na 3 4 sie odwrocili i zaczeli sie gapic.O dziwo speszylam sie..Poszlysmy na basanik posiedziec i odsiusiac sie.Spotkalysmy Marlene Olke i Mage...Gadak szmatka.!Weszli chlopaki (Ci z ogniska co nas spod basenu zwineli kiedys,kto czyta juz dluszy czas notki to wie o co chodzi) Byl tam 'sex'.Ma na imie Krzysiek..Smieszni byli..wydali duzo sie fajniesi,chcieli sie umowic i zaproscic nas na sylwka.Tak to zrozumialam..Ale Marlena byla chamsaka dla nich..nie wiem czemu..Zachowala sie zalosnie .Wyrzyla mnie centralnie...Chcialam sobie z nimi pogadac..:) Krzysiek zartowal o ognisku.Tak wporzo bylo..ale M ich razila i poszli.Jeden nawet sie wkurzyl.Glupio wyszlo..Zaraz za nimi my..Juz mi sie nie chcialo siedziec z tamtymi panienkami.Bo jak tak mozna ,nie zna kolesi...nic jej nie zrobili a sie czepia.UH!! ale nic mam nadzieje,ze ich kiedys spotkamy :P

1..2..3
Autor: kumcia
14 grudnia 2003, 18:15

1...2...3

Wlasnie wyszlam z wody.Swieza i zeska....jej jak pomysle ,ze za jakis czas bede musiala ulozyc jakos wlosy.To juz mi sie nie chce...rece opadaj..nie lubie tego robic,a raczej mi sie nie chce.No niestety musze jak chce jutro  przypominac czlowieka.

Boli mnie udo jak chodze..lewe udo..Ba!!nie wazne ktore bo boli jak cholera.Rezultat sprzeczki z "bratem".A w sumie nie moge byc do konca pewna czy to jest moj brat...No wiadomo on zaczol.Tak siostry zawsze sa niewine!! Zaczynal..a wiadomo,starszy...silnieszy..moja sila w stosunku do jego wychodzi zero..No wiec aby sie mu odwdzieczyc,rzucilam w niego butelka z napojem..Dziwnym trafem mialam cela (nie wiem,czy akurat wtedy chcialam go miec) i trafilam go w twarz.Skutki:rozcielam mu dwie wargi.Ha!dobra jestem za jednym rzute dwie!Przeciez nie chcialam...to bylo nie umyslne spowodowanie obrazen drugiej osoby.Nie planowalam tego..No wiadomo oddal mi! w udo..Sniak gwarantowany..Myslalam,ze sie porycze,ale i tak go chcialam bic.Oj glupia ja..oj glupia..preciez to bylo targniecie na swoje zycie.Moglam nie wyjsc z tego calo..A  rodzice sie patrzyli i nic nie powiedzieli.Powinni stac w mojej obronie ..totalna znieczulica.Fakt stara krowa a zachowuje sie jak dziecko..Fakt:jeszcze starszy ..a co sie dziwnic.. nie wykryto u niego zadnych oznak myslenia!Tak to jest w kochajacym sie rodzenstwie[?].

Dzisiaj rano moj pies obsral sobie dupe...I co najciekawsze wytarl o moje lozko...Bez komentarza.Oznajmiam:nie sprzatnelam tego...Zrobila to moja mama...Koniec dobroci.Ty wstrety obsrancu nie spisz u mnie!!od co!