18 października 2002, 16:44
No nie dosc ze na 7:10 do budy,ledwie sie wyrobilam no to nadodatek pierwsza fizyka..I praca klasowa.Jak dostalam kartke myslalam ,ze tam wykorkuje ---->18 zadan.To byl cios po nizej pasa .No i zle poszlo moglam sie tego spodziewac czyli TUBA morwana.
POzniej gegra pizda jedna sprawdzian nie zpowiedziany zrobila,a ja nic nie umialam.No wiec GLUN!!!!!
Na koniec biologia i klasowka..Nic kompletnie nie wiedzialam!!Na Anke nie moglam liczy,bo ona tym bardziej byla zielon.No to do kolekcji 3 PALA!! Kurcze zaniedlugo zaczne rekordy bic!!(mam nadzieje ,ze myli sie moje przeczucie,ze kobieca intuicja zawiedzie)
Po lekcjach szybko pomykalysmy z dziewczynami w chate.Bylam zla i glodna...Myslalam,ze jak zjem smaczny obiadzik to mi przejdzie ,a tu jeb krupnik...bleeeeee,fujjjj!!No nie ja takiego swinstwa do ust nie wezme.Co mam zrobic samej sobie cos czy poczekac na starsza??wybralam obcje pierwsza,bo jeszcze nie jestem tak strasznie leniwa!!!
Jednym slowem nie za specjalny dzisiaj dzien ,no ale do konca dni zostalo 8h,przezyje...moze cos ciekawego sie jeszcze wydazy.Kto wie???