Archiwum lipiec 2003


Kupie uzywany mozg!! sprawny!!!
Autor: kumcia
29 lipca 2003, 22:38

Przepraszam ze zmienilam tresc notki...napoczatku mialam ja usunac ale kilka osob wlozylo wysilek w jej skomentowanie ...za co bardzo dziekuje...wiec ja zostawilam :)

Dnia 29.07.2003 r.-------------- odkrylam ze w pewnym stopniu jestem egoistka....czasami mysle tylko o sobie..szczegolnie gdy jest mi zle...ale przeciez nie moge zawsze myslec o innych..hmmmmm czyzby tu mozna bylo wyczuc nutke egoizmu..;) dobra dobra...Nikt nie jest dostkonaly!!!!!

Dzisiaj jakis facet klil sie do mojej mamy...potem od razu wywiad przeprowadzilam co to za typ...i sie dowiedzialam ,ze kiedys kochal sie w mojej mamie ....i nawet byli ze soba ....i jest od niej 5 lat mlodszy!!!nigdy bym sie nie spodziewala ,ze moja mama z mlodszym ..hoho ;)

Wierze,ze....

.... coś co trwało tyle (...). nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart.

aaaa oferta jest nadal aktualna..KUPIE UZYWANY MOZG!!!SPRAWNY!!

o to jestem ;)
Autor: kumcia
27 lipca 2003, 20:55

Wrocilam!!!!!!!!!!! 2 dni wczesniej... czemu??moja mama wyjedza na 2 dni..no i chciala zebym sie facetami zaopkiekowala..hoho dam im szkole ;)..to jest jasne ze bez babki w chacie by zgineli!!;)

Co do wyjazdu..to bawilam sie swietnie..nie moglo byc innaczej..przeciez tam sa takie kochane osoby :)..hmmmm nie wiem od czego zaczoc..qrcze..kazda chwila jest warta opisania..nie chciala bym nic oposcic....hmmmmmmmmm..hmmmmmmm wiem zastosuje sie do slow Karoliny,ze "Waznych i pieknych chwile sie nigdy nie zapomina ".. i tak powino byc.. :D ale to byl aktywny wypoczynek...bede teraz musiala odsypiac..Zawsze rano kiedy sloneczko wstawalo zagladalo do mojego pokoju i budzilo mnie cieplymi promyczkami :)..AAA musze sie pochwalic jednego dnia dnia zrobilam 20 km na rowerku coraz lepiej mi idzie! :)...dobra dobra..a teraz z innej beczki..

Jak wrocilam to odrazu dali mi kartki od znajomi..fajnie je bylo poczytac...no i moja mama powiedziala zebym zadzwonila do Ani bo strala sie ze mna skontaktowac..ale jej sie nie udalo....jak zaczelysmy gadac to nie moglysmy skonczyc...mialysmy sobie tyle do powiedzenia...ale nie dali nam przynajmniej troszke nadrobic strat..bo musialam zjesc obiad..bo juz ich zdaniem wystygl..buuuuuuu :( -----------------

------przed chwila dzwonil do mnie kolega.. odpoczywa sobie nad morzem..gadka krotka o wszystkim i niczym...no i powiedzial ,ze sie wkurzyl..no to ja sie na co...a on nie wazne ( to po co zaczyna jak nie ma zamiaru konczyc ) no to ja zeby powiedzial..to on ze na plec przeciwna..czyli jakas panienke...iiiii zaraz zaraz zmiana tematu...a jak no chce sie dowiec ..zeby pocieszyc czy doradzic ..no to slysze ze musi konczyc :/.. phi nie rozumie facetow!!..ale co tam...i tak mam bardzo dobry humor...mogla bym skakac pod sufit..ale sobie to daruje...bo po bliskim kontakcie z sufitem..mogla bym miec jeszcze gorzej z glowa niz teraz...uh ;)Pozdrawiam :*

traf zabke ;)
Autor: kumcia
15 lipca 2003, 22:01

Przez ostanie dni nie moglam dodac notki..choc chcialam...gdyz moj brat wrocil z gor.. :) chcial tam dluzej ze swoja ekipa zostac ,lecz facet nie chcialam im przedluzyc wynajmu domkow :)...nie wybacze mu tego :(..jak on mogl mi to zrobic :(....dobra dobra nie przesadzam... przynajmniej posmialam sie sluchajac kilku historyjek co tam wyprawiali :)...aaa wczoraj jak bylysmy w barze to jakies typki .. chcieli postawic nam lody..ale nie skorzystalysmy:) ale mialysmy z nich przynajmnie brechty :)..dzisiaj jacys znowu nas chcieli walic do fotany :)..jej..Potem rzucalysmy sobie kamyczkami w zabke ..Nie jestesmy sadystakami...ona sobie plywala przy dnie...a wogule z naszym celem to malo prawdopodobne bylo by  zeby blisko niej kamyk padl :)...i potem pozegnalam sie z Ania jutro wyjedza...usciskalam ja i wogule..pozyczylam udanej zabawy...a po za tym ja tez jutro wyjedzam..jade do K...heh troche mi zal wyjechac..wiem ze sie tam bede dobrze bawila..ale jakos..glupoty gadam..wroce na pod koniec lipca:) ...bede tesknila za blogaskiem..za Wami!!!!!!!!zycze wszystkim udanych wakacji!!!!!!!!!

"Większość ludzi żyje codziennym życiem:...
Autor: kumcia
12 lipca 2003, 20:53

Wiekszosc moich znajomych wyjechalo juz na wakacje..resztka co pozostala..dziewczyny:- dzisiaj akurat pojechala w odwiedziny do rodzin ( no qrcze nie mialy kiedy )...chlopaki:- poszli do baru....moglam posc z nimi...- nie poszlam ...czemu?? jakos nie miala ochoty byc jedyna osoba plci zenskiej w gronie...wiec z wlasnego wyboru siedze w chacie... nie mam co z soba zrobic..chodze z pokoju i nie potrafie sobie znalesc miejsca...Nie potrafie siedziec caly dzien zamknieta w czterech scianach...zaczyna mnie zerac nuda (pierwszy dzien-wakcji...kiedy ja odczowam )...nuda jedna z najgorszych rzeczy jaka moze dopasc czlowieka...Przed chwila przerwalam pisanie o to tej notki i poszlam dokonczyc za moja mame odkurzac :D.. pojde za to do niebia !?!? ;)..dobra wracam do tego co chcialam napisac!!Postanowilam obejrzec dzisiaj "matixa 2"..wczesniej nie mialam na to ochoty..dzisiaj jakos sie przemoglam...obejrzalam 1 polowe..druga sobie daruje....nie mam sil...nie strawie 2 czesc ..Wogule ten film mnie nie wciagnal...(przynajmniej do tej pory)..i chyba przesadzili z tymi efektami specjalnymi :)..nie chyba tylko napewno ... jak ci wszyscy na "S" zaczyanja sie rzucac na Noe[pomiajac fakt ze wygladaj jak mrowki rzucajace sie na bezbronego robaczka..(pozornie)]..no i najwazniejsze on sobie daje z nimi rade.. heh ...koncze...aaaaa moze dodam cos odnoszace sie do ostatniej notki...dzisiaj pod moim miastem znaleziono zwloki mezczyzny..ktory miesiac temu zaginal..okazlo sie ze sam sobie odebral sobie zycie..poprostu powiesil sie :( Odwaga nie jest popelnic samobojstwo..lecz zyc!!!

 

"Żyłem z wami, kochałem i cierpiałem z wami,
Teraz żyjcie, kochajcie, cierpcie sobie sami."