Najnowsze wpisy, strona 133


tak ..tak
Autor: kumcia
01 grudnia 2003, 15:29

Pisze,zeby nie bylo pusto........Jestem glupia!no jestem ....Moji barcia by powiedzieli:"dopiero teraz sie o tym przekonalas.Juz dawno ci o tym mowilismy".Nastepnym razem bede sluchala starszych barci..A czemu glupia?mysle juz w co sie ubiore w sylwestra.Zostalam zaproszona tam gdzie na andrzejki.Ciekawe czy wypali??obyy,bardzo chce tam pojsc!..o matko..Jeszcze 15 dni szkoly.Kupa klasow mnie czeka..wkuwanie..brrrr az mi sie slabo robi.Ja chce miec wolneee juz...tak bardzo chce..odpoczac...obijac pupcie juz na maxa..sapc do 12..przepadac na pol dnia.Tak bardzo chce...

Chadzac po szkole tylko sie rozgladamy...patrze czy kos znajomy z imprezki nie idzie. Ciesze mordke...Chcialam zobaczyc Mariusza...ale nawet nie wiem dobrze jak on wyglada..Az mi wstyd.No centralnie..siedzial sobie przewaznie,czy tam gdzies z jakimis kolesiami chodzil.I tylko zemna zatanczyl..dziewczyny nie maja pojecia wogule jak wyglada..a ja nie mialam czasu sie przyjzec..to bylo juz pod koniec naszego pobytu tam..wszystko tak szybko sie dzialo.No qrcze..haha..Jeszcze raz bym sobie poszla....Aaa mikolajki bede miala w klasie..:)!! I wogule jeszcze nie wylosowalam osoby ;P..A taki prawdziwy mikolaj wczesniej do mnie zawendrowal w tym roku..Wiec nie mam co czekac na ten 6 :P..Nic ide ...cos poprobie..

Moja chec...
Autor: kumcia
30 listopada 2003, 11:26

lalalalalalalalalalalal la....

Moja chec wyskoczenia gdzies udzielila sie dziewczyna.Skorzystalysmy z zaproszenia!Zrobilam sobie wloski,lekko umalowalam,zalozylam nowa bluzeczke,wbilam sie w spodnie.Stanelam przed lusterkiem..pomyslalam:"nie wygladasz tak zle,i tak bedzie ciemno (naszczescie?!).O 19 byl start imprezki.O tej godzinie to my dopiero wyjechalysmy...Moja mama nas zawiozla,no nie wyobrzam sobie isc z 5 a moze i wicej km.Dojechalysmy...Patrycja juz na nas czekala.Poczym wbitka do srodka..rzut okiem po sali..Znalam nie wiele osob...co mni cale nie przeszkadzala dobrze bawic :P.Odrazu kolko zrobilysmy..strata czasu na siedzenie.Przyczepil sie jakis chlopak...nie bardzo mi odpowiadal.Nie chce nic zlego o nim pisac ,ale mnie denerwowal...Np.wolna piosenka,poprosil mnie do tanca...nie  mialam jak sie wykrecic.No dobra tanczymy.I on gada..i mi rece na tylek zsuwa...mowie:wez wyjej te rece !!!!!! On: przepraszam...ja nie..przepraszam..juz nie bede..JASNE.Potem znowu jakos dziwnym trafem mu te rece opadaly..podnioslam je..A on: "oj przepraszam....nie mysl sobie,ze ja tylko na raz...przewaznie po takich imprezach,raz juz koniec.Nigdy wiecej sie nie widzimy...Z Toba napewno bylo by dluzej..chcial bym dluzej"(wiecie o co chodzi?) Az mi sie slabo robilo,naszczescie piosenka sie skonczyla bez slowa odeszlam...Pozniej juz sie nie zgodzilam ani razu z nim zatanczyc.OOoo jeszcze jeden taki przypadek.Tancze z facetem(25 letnim,nie wygladal).I on mowi:"za stary jestem dla ciebie" a ja: zalezy do czego (nie bylo podwojnego dna),mowie przeciez pogadac,potaczyc mozemy,przeciez wiek  akurat nie gra roli.On: do TEGO ,jestes jeszcze za mloda,chciala bys jeszcze poczekac..Ja:zmienmy temat ...On: czemu wstydzisz sie? nie mieliscie o 'tym' w szkole!Naszczescie piosenka sie skonczyla...wiecej z dziwnymi osobnikami nie miala doczynienia!Fajnie..prawie nikt tam cie nie zna..ale i tak do kolka sie dolancza..KIedy byly wolne..zawsze dziwcyzny rzucaly sie mi na szyje..Bralam im rece bo mnie za wlosy ciagnely..Moze wygladalo to tak jak zaraz mieli sie wszystkie chlopaki rzucic i je proscic do tanca..a one nie chcialy..A to nie bylo tak.Co beda czekac?przeciez dziewczyny tez sie moga obiac i tanczy wolna..no my bysmy jeszcze przy tym sie darly(spiewaly)...ale zawsze bylysmy proszone.az dziwne.Nie zna Cie ktos ,podchodzi..no i tanczysz z nim..czasami jak sie gadka nie nawiaze to nie wiem jak ten koles ma na imie..Byl fajny taki Mariusz...wiekszosc widzialam jak siedzial...I ze mna zataczyl(powinnam sie czuc zaszczycona?;)...Polowa piosenki..a on:"oj sorry zapomnialem sie spytac,wogule to jak masz na imie?"..A ja rozlana.Fajny koles...Nie wiem co opisac..tyle sie dzialo..Adas fajnie tanczy (znam go od dawna tzn z lata)..hyhy..yyyy albo sobie stalam nagle z nienacka jakis koles..Mnie poderwal(podniusl,podrzucil) do gory ,powiedzial moje kochanie..i przeniosl mnie na koniec sali..Zamotalam sie..nie wiedzialam o co chodzi..Dziewczyny brechtaly sie..Pati brat{nie pamietam jak ma na imie :[ },ale fajniutkiiiiiii!.Nie taki jakis bardzo przystojny..ale ma "cos"  w sobie. ...A .sie zemna zgodzila!!uh mamy podobny gust...Raz P. rzucila mi sie na szyje..chciala mnie martretowac...(mimo co,fajne to jest)...a P2 brat...wzial jakiegos kolesia..aby P odciagnal odemnie..Ich plan wygladal tak..Ona mnie tam sciska..Nagle od tylu ktos nas obejmuje...odrazu odruch bez warunkowy..czyli spojrzenie kto to..Nawet nas sie nie spytali czy znataczymy z nimi ..tylko nas przyciagneli do siebie.W sumie nam to odpowiadalo :P...Jak  dostawalsm zimne piwko to bylam juz 7 niebie..mniam:)..haha c.brat P powiedzial,ze jej kolezanki to niezle laski..Smialam sie...bylo ciemno i troche wypil :P..A. o kturejs tam zadzwonila ,zeby po nas przyjechali...Zaszlysmy do lazienki..dziewczyny wyszly..a mnie jakis koles nie chcial wypuscic..Chcial ,zebym mu obiecala ,ze jeszcze dzsiaj zataczymy..bym sie z tamta nie wydostala ..Tylko dziewczyny kogos zgarnely ,zeby mnie wyciagnal..Jak czekalysmy na samochod..to jacys faceci podjechali i prosponowali nam,ze nasz podrzuca tam gdzie chcemy...Splawilysmy ich..Potem jakis facet tzn Tomek..podszed do nas i gaal..fajny kolo...Nie podobalo mu sie ta impreze,a byl tam 5 min....ale mu chodzilo o taki drugi pokoj..Domyscie co sie tam dzialo ;)..Powiedzial,ze jak to koles 18 lat nie ma i zaygany..ze sie an lozko o malo co nie wala..cpaja..Ze by ich w polu nawet nie zatrudnil..Ze oni nie wiedza ile to jest 4 raz 4 (bo 2x2 jest za proste ;).No fakt byla tam taka grupa....takich metali..nie wiem ale cos ten styl..kiedy jakas muza  ciezsza..to sie rzucali an srodek sali skakali obijali o siebie..na siebie sie rzucali..Inni do nich dolanczali...jak ktos  upadl to nikt sie tym bardzo nie przejmowal..wesz glana oberwij czy cos...podobalo im sie to..mi tez patrzec...sama bym sie ta rzucila..wtedy gdbym miala pewnosc ,ze mnie nie zgniota ;)Mniejsza  z tym..Swietnie sie bawilam!

Do cholery takie dzieci to powino sie w klatkach...
Autor: kumcia
28 listopada 2003, 22:04

Przed chwila bylam z psem na dworku.Przechodzilismy przez plac zabaw..Biedaczkowi zachcialo sie kupy..Obsral jakies drabinki.Przykro mi jak jutro jakies dziecko w to wdepnie.Opuscilismy szybko teren,zeby ktos nie dojrzal bo by zaraz mial jakies zale.Bo nie ktorzy nie rozumieja ,ze pies to zwierze.Srac musi!

Zle sie czuje..Jestem jakas obolala.Wszystko przez to,ze jakies bachory nas ganialy po caly osiedlu.A zaczelo sie to tak: szlysmy sobie jak niby nic chodnikiem.I nas jakies dzieci wymilaly..przy okazji ,zeby nam bylo milej.Puscily wiaznke na nasz temat.My z racji,ze starsze,madrzejsze powinnysmy to zlekcewazyc.Powinnysmy,lecz tak nie zrobilysmy...Z ich strony padaly slowa typu :lesbijki,chuje,spierdalajcie a "qrwy" byly prezrwynikiem. Wiecej przezylysmy wiec wyzwisk nie skompilysmy.A co tam...Kiedy nam juz pomysly wygaslay P. powiedziala "meskie dziwki" a oni "damskie dziwki".Hy!!  rozbawilo nas to..dalysmy sobie juz spokoj!I tak zachowalysmy sie jak gowniary...A te dzieci byly bardzo ambitne i za swoj  dzieszejszy cel obrali : trafienie nas kamieniem albo oplucie! Ucieklysmy ,az ucieklysmy... Jak wraclysmy ..znowu nas dopadli..Mialam dosc..teraz nie chcieli sie podac.Znow uciekalysmy,coz innego biedne mialysmy robic..Zadna z nas nie chciala byc o charchana(w ich wydaniu tylko slina).wiec  bieglysmy co sil w nogach! Do cholery takie dzieci to powino sie w klatkach zamykac!!

Dzisiaj nie bylam w szkole...Na zakupy pojechalam z rodzznka.Lubie takie wypady..Kupilam sobie bluzke..swietna ale czz bede miala gdzie w niej wyjsc.Ma rekawy takie laczone..dolna czesc z gorna takim paskiem...wiecie o co chodzi??;P

Rano czulam sie z siebie dumna...doprowadzilam bloga do ladu.

Bez tytułu
Autor: kumcia
26 listopada 2003, 20:53
Dziwnie sie czuje... Ja: Nie wiem co bedzie z andrzejkami...Ktos:To znaczy,ze nie macie gdzie isc?...Ja: Nie,mamy!! ale nie mozemy sie zdecydowac...wogule sie na mieszalo...jedni odradzaja ,zeby tam(1) nie isc...bo twarzystwo nie bardzo..Inni,ze jezli pojdziemy do tam (2) to cos tam.Sama juz nie wiem..Ja nie chce isc sie denerwować tylko dobrze bawic.Chyba jak kazdy.I wlasnie nie wiem czy dziewczyny nie zrobia desperacki krok i nie beda chcialy spedzic same u ktorejs w chacie tych andrzejek. Ktos : Czemu odrazu desperacki krok??same dziewczyny tez potrafia sie dobrze bawic.Tak wogule to nie powiniscie sluchac innych! Ja: ja wiem ,ze dziewczyny same potrafia sie dobrze bawic..dobrze za malo powiedziane..Zajebiscie! ale moga sie rowniez  zamulac i jakos  ja bym wolala w wiekszym gronie spedzic ten czas.Duzo ludzi... wiesz o co chodzi? ale jak one to ja! trzymamy sie razem! Ktos: wiem,wiem rozumie...zgranie to podstawa.Cokolwiek zrobicie,czy pojdziecie czy nie to i tak sie bedziecie dobrze bawic.Ja: oby,oby..naaapewnoo.My bysmy sie dobrze nie bawily?? Ktos: podoba mi sie twoje takie podejscie! Ja: a jak sie rozczaruje..Ktos: ;[ Ja: haha  zartowalam..odstresuj sie :P ostanio zauwazylam jak ludzie moga miec wilele obicz. Np taki jeden chlopak z mojej klasy.W szkole trzyma sie na uboczy,z nikim tak bardzo nie gada..wydawaje sie taki samotnik..Wczoraj dyskoteka w szkole...hyyyy kto dzisiaj mial bilet,ten nie byl pytany.Oczywiscie,ze ja bylam.. takich okazji sie nie przepuszcza.Wracajac do tematu.I na tej doskotece bawil wszystkich,z kazdym sie bawil,taki wylzowany i wogule nie do poznania..zupelnie inna osoba! Czyli nigdy nie mozemy byc pewni kto jaki jest..co ma w glowie ,w sercu,co jego usta mowia a co uszy odbieraja.Nie widzimy wszystkiego..co jego dusza kryje..czasem ludzi spostrzegamy takimi jakimi nie sa..uh Dzisiaj w rece mialam nielegal.Tak!! kilka osob z mojego miasta..wydalo plyte..(oczywiscie hh). co mnie bardzo cieszy..Jeszcze jej dobrze nie przsluchalam...ale bede wyrozumiala to ich 1 plyta..JE je je je je je je!