Najnowsze wpisy, strona 156


zmeczenie..
Autor: kumcia
28 kwietnia 2003, 20:04

jestem zmeczona jak cholera..spalam tylko 4 h..to jest dla  mnie stanowczo za malo.. szkole jakos przezylam....nie bylo tak zle..ale jak przyszlam w chate moja mama prosla mnie zebym na dzialke z nia pojechala....nie moglam jej odmowic..moj bart i tak sie wyklucil,ze on nie jedzie..wiec ja jej nie chcialam robic przykrosci...No i spedzialam tam chyba okolo 4 godzin......a tam moj pies mnie wymeczyl.. chcialo mu sie bawic..skal na mnie ..wiec patyka mu rzucalam ,a potem on chcial zebym go gadaniala i mu go zabierala..no nie jakie wymaganie  ma..nie mialam zbytnio sil na to....a jak wrocilam w chatke to juz padalam z nog....ale sie nie polozylam spac..hahah jestem twarda..no a potem  nie zaspecialna gadka z kolega..jej ja tez mam jakies wady,jak kazdy..niech to zaakceptuje i mnie sie nie stara zmieniac...a no i jeszcze do kompeletu przeczyalam w komentarzach ,ze co taka u mnie zamulka!! to chyba stwierdzenie bylo wysuniete po ostaniej notce...czy ja kiedy kolwiek pisalam  cos ciekawego..bardzo interesujacego??nie wydaje mi sie (oczywiscie dla mnie to jest ciekawe..to  moje zycie)..ale ta ostania notka byla w innym stylu..hehe wiecej nic nie bede tworzyla z przemsyleniami..bo usniecie :P...a tak to wszystko dobrze...humor nawet dopisuje...chociaz moze nie wskazywac notka...na i zapewnie juz od 22 bede lulala..nie zle nie ??

liczy sie.....!!
Autor: kumcia
26 kwietnia 2003, 19:47

....Nie liczy sie ile jeszcze czasu  mi zostalo..liczy sie obecna chwila..liczy sie to co teraz i to co tu...prawdziwe a nie wyrwane ze snu..Ta sama chwila sie nie powtarza  jak data z kalendarza,dlatego robie to co uwazam za sluszne..i choc konsekwencje tego  bywaja rozne..niczego nie zaluje...Nie wyszlo cos mowie trudno ,ale nie pocieszam sie tym ze jutro bedzie lepej.bo tego naprawde nie wiem i  niemoge byc pewna  co mi zgutuje los .....a czy moge byc pewno jego??..moje serducho  powino dac mi odpowiedz na to pytanie..ale ono miliczy..lub ja tak go slucham.....chciala bym odwiac od siebie wszelka niepewnosc..lecz ona nie chce mnie zostawic w spokuje...ale jednak ryzkuje..najwyzej sie spaze..rana sie w koncu kiedys zagonji...

A tak  po zaztym to wszystko ok...przyjechal moj kolega na przeposnke z woja..milo bedzie pogadac :) Pozdrawiam

tak bym chciala...
Autor: kumcia
22 kwietnia 2003, 15:23

Tak bym chciala...

...byc motylkiem,aby moc wleciec do Twojego pokoiku,usiasc cichutko na

stercie jakis papierow i przygaladac sie z daleka jak spisz...

jak tak slodko

spisz...

Tak bym chciala...

...byc kolderka,ktora otula Ciebie kazdego wieczoru.Chcialabym abys...

przytulil sie tak mocno do mnie,zebym to ja mogla...

Ciebie ogrzac...

Tak bym chciala...

..byc wszystkim czego dotykasz,

Chcialabym byc powietrzem,ktorym oddychasz,

rosa,ktora stracasz biegajac boso po lace w krainie szczescia...

A wszystko po to,by choc przez chwilke byc blisko Ciebie....

 

ps.no qrcze wyglad bloga sie popsul..wrrrr i rob wszystko od nowa..biedna jestem..chlip chlip--->jupi znalazlam szablonik..uf

wajsy...i takie tam
Autor: kumcia
16 kwietnia 2003, 20:58

haha Kamciu o to nowa notka :).Dzisiaj mielismy cala klasa isc na wajsy...e wiadomo bylo ze to jest nie realne..18 osob z 23 spodkalo sie pod hala..no i rozstrzygalismy czy isc czy nie...ja bylam za..no niektorzy peniali..ale poszlismy..JUPI..dlugo nie moglismy sie zedcydowac gdzie isc..wiec stwierdzili ze sie zwalimy do Mateusza na chate..wyslali mu sms-a..ale okazalo sie ze nie stety nie ma go wchacie..Wiec poszlismy do naszej bylej szkoly..owiedzic nasza stara wychowaczynie...fajnie bylo odwiedzic stara bude..ale jej nie bylo szkoda..no to poszlismy nad jezioro .Troche na muszli posiedzielismy ..na domku..brechty byly..No i sie rozeszlismy po jakis  4 h..no i po obiadku wybitka na dworek..powluczylam sie  po miescie ..jak to zawsze..no potem wrcajac w chate poszlam z Anka do sklepu  ..bylam zmeczona a tam byl stoli kartki i kretki do rysowania...byl konkurs ogloszony o najladniejsza pisanke..no to sie rozsiadlysmy i zaczelysmy ryswoac..haha jakies mrowki toczace jajo..kazdy podchodzil niby czytac regulami a  ogladal nasz e dzielo...haha sliczne bylo..Fusiu..i reszta  kumpeli naszych podeszedli i sie pytali co to ma byc??no nie wiem gdzie oni maja oczy..wystarczylo spojerzec ..i wszystko bylo wiadome co tam jest...jej jakis stary dzidek caly czas mi oczka puszczal..!!..no dobra to by bylo na tyle..jestem glodana ide cos zjesc!! a jeszcze jedno..spotkalismy po drodze w chate panne z mojej kl ..co byla na lekcjach..no to nasz wych. powiedziala ze bedziemy mieli poprawne zachowanie..i ze za kare bedziemy sprzatali teren szkoly..buhaha poejablo ja!!