Najnowsze wpisy, strona 101


.............
Autor: kumcia
09 października 2004, 00:17

Powinnam to przemilczec...powinnam,ale nie zrobie..

Jedyne co by sie teraz chcialo to ryknac...moze jakas ulge by lzy przyniosly..a po nich zostaly by tylko mokre policzki..ale ja jestem na to za silna..I dlatego ani jednej 'slonej kropelki' nie potrafie uronic..Przynajmniej wmawiam sobie,ze jestem...

Tak to ma wygladac???Tak??....dobra,dobra..

Nie,nie zostalam potraktowana jak powietrze..ale jak zwykla,najzwyklejsza kumpela..

Wychodzac mialam dobry humor..Deszcz padal..a ja szlam i sie smialam..Po drodze spotkalysmy go..Usmiechnal sie tak jak by sie cieszyl,ze nas widzi..ale dobra..Wrocilam-humor :/

Nadzieje??zdeptac i wyrzucic do kosza...

Jeszcze polowinki..beda nalezaly do 'nas'...aa moze i nie!!

"...to ostatni raz
mocno przytul mnie
to ostatnia noc
to szalony sen
ten ostatni raz
rozpłyniemy sie
nie zapomnij mnie
a bede tam gdzie ty

nadejdą znowu puste dni
bez twoich dłoni
samotne noce bez twych ust
co bylo tego żadne z nas
juz nie dogoni
zostanie żal zostanie ból
"

Niech mnie ktos przytuli...

bywa i tak..
Autor: kumcia
07 października 2004, 14:26

Ja czasami ludzi nie rozumiem...Ich zachowania...

Teraz dokladnie mam na mysli byla A. i jej kolezanki...Przy kazdeh mozliwej sposobnosci nas obgaduja..a wzrokiem to by nas zabily..

A wiecie co jest w tym najsmieszniejsze??ze poraz pierwszy zobaczylam ja[byla!] w listopadzie zeszlego roku..a po raz pierwszy zamienilysmy ze soba slowo w sierpniu[na ognisku!]..i to bylo 'czesc'..

Co z tego wynika??ze w ogole sie nie znamy!!

To mnie zawsze zasatnawia:jak mozna miec do kogos jakie kolwiek 'ale'..jesli sie tej osoby nie zna..poprostu nie zna..nic o niej nie wie??????

Wiec o co im chodzi??nie mam pojecia..

Stwierdzenie,ze odbilam jej chlopaka by w tej 'histori' nie znalazly uzasadnienia..bo po raz pierwszy rozmawialam z nim w maju..czy tam w czerwcu..I juz wtedy nie byli ze soba...I to byla impreza..wiec po niej kontak sie urwal..i odnowil dopiero w lipcu..ale to juz malo wazne :)

Chcialam zaznaczyc,ze sie tym nie przejmuje..bo nie ma czym sie przejmowac:)..no walsnie..mam to gdzies:)

Aaaaa..i jeszcze jedno mam 22 dni,zeby:
*schudnac przynajmniej 2 kg
*nauczyc sie chodzic,tanczyc w butach na obcasach:) [nooo co??ja preferuje adidaski;]
Chyba wykonalne??musze,musze:) Szczegolnie to 1 trudne..ale dam rade:)dam???

"Lubię mówić o niczym. Jest to jedyna...
Autor: kumcia
03 października 2004, 23:12

W sumie to nie wiem co napisac...

Powiem tak:

Wrzesnien byl misiacem zakreconym..Na calego..Piekne chwile,przeplataly sie z mniej pieknymi ;):P..Jak to  zawsze bywa..Zaistnialo kilka glupich sytuacji.. i te niedomowienia..wiec,zeby ten miesiac byl bardziej na +,nalezy nie pozwolic,zeby - z poprzedniego miesiaca mialy ciag dalszy w tym:)..Dlatego postanowilam nie wnikac,nie zadawac pytan...czas pokaze..czyli samo wyjdzie w praniu!!Miejmy taka nadzieje:)

Nawet nie wiem jak opisac ten dzien..Fajnie bylo spedzic te kilka h z nimi[fajnie]..Qrcze naprawde nie wiem..Hahahahah..Oooo mozna zauwazyc postepy..Kiedys powiedzial,ze jak bym sie zakula w zbroje to nawet by sie do mnie nie zblizyl..A teraz uzyl by bosh'a.Pss haha;):P..Hahah a pozegnanie...Hahah dobra ide spac.Tak bedzie lepiej:) bo zaczynam glupoty pisac...

*to bedzie pierwsza noc w nowym lozeczku..Cholera!!twarde jest!!bardzo twarde..czuje juz ta kare!!!!!

01.10.2004 r
Autor: kumcia
01 października 2004, 16:43

Dopiero nowy miesiac sie zaczal..a przyniosl ze soba kolejne zmiany w moim zyciu..

*Oficjalnie stracilam pokoj..nie mam juz swojego pokoju.Nie mam..No niby on nadal jest moj..tylko problem jest w tym,ze ja juz w nim nie spie..a jak nie spie to i nie spedzam czasu.Cholera..Gdzie ja sie teraz podzieje??moim nowym miejscem 'zamieszkania' jest kat..malenki kat w moich braci pokoju..Tam stoiacy dopiero co zakupiony tapczanik..Czyli musze pozegnac sie z moim troche wiekszym lozeczkiem...z zaba przyczepiona do szyby,na parapecie stoiacym radiem,ktore z czasem coraz gorzej dziala..z zoltymi zaslonkami w tulipany...Z wszedzie porozrzucanymi moimi szparglami..z maskotkami..z czegulnie z tym starym misiem z naderwanym uchem,sercem ktoremu przez przypadek noge odprolam i przyszylam zielona nitka :D,losiem z Niemczech..duzym tygrysem Huberta..Nie bedzie polek na ktorych pelno jest jakis figurek..nie bedzie tych dwoch tulacych sie kondokow od Marcina..na scianie kijanki[nie dokonczonej]..oraz plakatow zespolow,ktorych praktycznie nie slucham..a powieszonych aby ozywily pokoj..Nie bedzie w rogu wazonu z rozami i pawimi piorami..Nie bedzie zakurzonego klauna..wiaszcego pod kwiatkiem..Nie bedzie!!Starszyzna domu zachwycona..a ja..Nawet nie pytajcie..Mimo faktu,ze w moich braci pokoju spedzam sporo czasu..to i tak bede na poczatku czula sie obco..Nie moje terytorium,nie moge robic co chce!!I co??teraz bede musiala ciuchy z szafek zabrac??tylko to wezme..inne rzeczy zostawie..Bo tu nawet nie bedzie ich gdzie wsadzic!!

*Moj brat wyjechal do akademika..tzn.jeszcze wroci na ten weekend..Oficjalnie oposci dom w poniedzialek rano!Rodzice,brat nr 2 mowia,ze mogl by juz jechac..odpoczna od niego..A ja nie chce od niego odpoczywac!!Bo wiem,ze  bedzie mi go brakowac..bardzo brakowac!!A oni sobie nie zdaja sprawy jak szybko beda go chcieli z powrotem zobaczyc..Wiadomo jak kazdy czlowiek ma wady..i jak kazdy i zalety!!..Kto bedzie bedzie mnie denerwowal??no kto??wtykal od grubasow,brzydali..NIkt tak samo nie wypwowie slowa"WIESNIARO"..Kto mnie bedzie rosmieszal??..Kto bedzie moim szoferem??..Kto bedzie dawal mi rady..Na kogo bede sie rzucala i tulila..i kto bedzie sie na mnie darl..Kto sie bedzie martwil o mnie na swoj sposob!! No kto w taki sam sposob??Nie bedzie wspolnych imprez..Heh..ale wiem,ze w akademiku..w stolicy..Bedzie sie czul jak ryba w wodzie..To taki typ czlowieka:) Moje i P. goru!!!Zalujcie,ze go nie znacie..zalujcie!!

A w szkole bylo smiesznie..Hahaha :) o tyle dobrego..A tak w ogole..moja pierwsza ocena w tym roku jest szmata z chemii!! :) zdolniacha ze mnie :)..A wieczorem moze byc c.d.n telenoweli..

Wczoraj przedl Marcin,Kaczor..no i Dorfi przyszla..Zlozyli mi zyczenia urodzinowe..4 dni po..ale liczy sie sam fakt jak milo:)