Najnowsze wpisy, strona 61


Kiedys i ja tam pojade...zobaczycie!!
Autor: kumcia
02 sierpnia 2005, 22:45

Jutro moj pan A. wyjedza na Woodstock!!przemilczmy [jaaaaaaaaa chceeeeeeeeeee z nim!!!!!!!!]
Spedzilismy milo dzien..
Swinia ze mnie tak mu wypominalam,ze sie tak spil..mowilam,ze bylam przy nim..a nie powinnam tzn mowic o tym...To chamskie..ale chcialam mu cos pokazac!on raz jak sie mna zajol nie mowil zbytnio o tym!moze dlatego,ze mi bylo tak glupio..albo..
Jego siostra stwierdzila,ze nareszcie potrafi sie z nim dogadac..kiedys nie umiala:) hehe to dzieki mnie..ze sie ze mna zaczol spotykac:P mam na niego taki wplyw!!hehe zartuje!!:) oboje wyrosli z glupiego wieku:)
Brak mnie na Woodstocku ma mi wynagrodzic ognisko w piatek i impreza w sobote..:) ciekawe!!oraz powrot  moich Cipek z Sopotu.....
co do nich to dostalam od nich karteczke!!cuuuuuuuudowa!!
Jest na niej zabka na patelni plynie sobie i pisze 'smaze sobie udka' i 'żajebiscie' i 'ale patelnia'-mowi to jakis robak:)
A na drugiej stronie pisze:

"Z miasteczka pieknego jak sen
gdzie noce sa biale jak dzien
moc pozdrowien goracych Ci sle
ktos,kto bradzo lubi Cie
 -Anius i Kamilus twoje kochane cipeczki'

No kochane:)
Pan A. ma przywiesc prezent z Woodstocku..jakis drobiazg..zeby wynagrodzic mi to,ze tam nie bylam...ciekawe:)
AAaaa wczoraj pozegnalna popijawa-dzisiaj moj kolega pojechal do woja:)usmialam sie i troche podeenrwowalam:) i mnie wolno pic bo potem spia u mnie w piwnicy na jakims starym tapczanie:P;)
Tak luzniej:) tak luzniej:)

"Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro?
Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw."
Phil Bosmans

pierwsza notka sierpniowa-ogniskowa:)
Autor: kumcia
01 sierpnia 2005, 10:49

Mialo byc tam,ale bedzie tu:) Gdyz mamy nowy miesiac:) Lipiec-miodzio!Sierpien-? kto to wie..Pozostalo mi tylko 31 dni iiii porazka!Nie bede o tym myslala,nie bede!

Pojechalam..
I pierwsze wrazenie nie bardz,nie bardzo..Jak to sie nie rozkreci to ja dziekuje:/ w dodatku burza!Nawet,nawet liczba ludzi pod zdaszeniem upchani.Ciagle znikaja mi ci z ktorymi chcialam opcowac..o zgrozo!Tak pan A.tez tam jest..ale on nie jest najwaznieszy.Mamy swoje zasady,swoje reguly tego czegos..I na imprezach kazdy moze swoja droga.Nie uwazam,zeby to bylo jakies swietne,ekstra...ale coz!przynajmniej moge sobie jedzic gdzie chce i kiedy chce...robic co chce![bez przesady].Juz wiem czemu go na imprezy nie biore,booo z nim nie potrafilabym sie bawic!stanowczo..bo bylibysmy ani razem,ani osobno..meczonce..
Jak tu pokazalam,ze potrafie i moge sie bawic swietnie..to juz nie ma zadnego problemu!Wrocmy na wlasciwy tor tej notki:)
Przestalo lac:) chodzilam od ludzi do ludzi i gadalam:) napilam sie troche:) Hehehe sluchanie H. wyjasnien czemu na drugi dzien nie puscil mi sygnalu bylo urocze:)Przecieciez nic sie nie stalo:) a Grzesia wypowiedz,ze mnie lubi:) hehe ja ciebie tez:P;) Z kazdym o wszystkim o niczym..Tomek ze swoja dziewczyna:) wydaje sie nawet,nawet:) A on sie chyba nigdy nie zmieni targa mi wlosy znowu dokucza..ale to nie jest nic strasznego:) czasami sama sie zastanawiam jak ja moge tam mowic zupelnie o niczym!do jakiej kolwiek  rozmowy dolaczalam swoj smiech:) Ah moje dziewczynki..Myslalam,ze dzisiaj stwierdze,ze nie wszystkie Justyny sa fajne...ale nie!ona nie jest zla tak jak mi sie wydalo wczesniej:)juz nie mialam dylematu co do niej powiedziec!
Ogolnie wesolo,wesolo:)smiejesz sie:)no smieje sie:) tanczesz:) no tancze:) i sie bawie bdb:)a jak:)
Tylko byl momenty..2..o 2 za duzo..kiedy jakos juz nie szczerzylam swoich klow:P;)..
Ja wiedzialam,ze jak one beda..to bedzie zupelnie innaczej..on...on mnie draznil...Podszedl do mnie kilka razy.Zatanczyl..lepiej by zrobil nie podchodzac w ogole..stanowczo!bo ja nie potrzebuje jakies laski??czy cos typu zrobie to bo na drugi dzien bedzie na mnie zla....Nie,nie bylabym...bo dokladnie robilam to co ty..bawialam sie z ludzmi!
Tylko jak tak spojrzalam.....to jakies takie uczucie..nie mile..
Ineczka tak go tlumaczyla..nie potrzebowalam wyjasnien,tlumaczen,bo ja wiem jak jest..my mamy swoj swiat:)Prosila mnie,zebym go pilnowala,nie pozwolila mu sie schlac..Powiedzialam,ze to jego sprawa,jest dorosly co ja jestem...nie mialam chci tez sie do niego zbilizac.draznil mnie.Draznil mnie tym,ze jak przechodzilam kolo niego..jak gadal z kims innym..to mnie lapal,zaczpial!Strasznie mnie to wkurzalo..A wtedy ja krzyczalam oburzonym tonem,zeby tego nie robil!
Poprostu dzialalo mi to na nerwy..wydalo mi sie cos z seri 'o idzie to ja zlapie...napewno zrobi jej sie milo'
..albo jak popychal tego chlopaka na mnie..on juz pijany..Biedny Meti...
I co tak fajnie bylo z kolezankami??ze zgona zaliczyles??ty pojebancu jeden!
Spal na stole..bywa,kazde mu sie zdarza..I co??i co???przyszly wtedy do ciebie??spytaly sie czy zyjesz??czy dobrze sie czujesz??niee..po co podchodzic do tak zalanego czlowieka!
Tylko Kumcia...ktora stronila...podchodzila,pytala,przytulala..ze lezkami w oczkach..Bo w koncu....ja i on...w koncy w jakis dziwny sposob 'my'....
aaaaaaaaaah.....
Dobrze wracamy na wlasciwy tor:) Tak bawilam sie dobrze:) bardzo dobrze;)
Zostalam wynoszona na rekach,na podrzucana,dostalam kila przyjacielskich buziaczkow:) wyglupialismy sie:) szalalismy na tym terenie przeznaczonym do tancow:)
Ojjjj Tomek:) teraz masz dziewczyne to nie mozesz dostatawac odemnie buziakow w policzek:) Moze byc Iwa zazdrosna jeszcze mnie pobije:)Tak stalam po miedzy nimi..on mnie sciskal,i wymuszal tego buziaka...Ona mowila,ze bym sie nie stresowawala:P hehehe no to Kumcia znalazla rowiazanie,dala im obojgu..i dostala tez:)
A oragnizator....jeszcze raz mnie tak potraga to mu dam:)
Lubie z tamtad ludzi naprawde:)
Ja bym zostala tam jeszcze..duzo sil mialam..ale nie P. z Fogiem juz chca jechac...
Czasami mu to bym zajebala..pyta sie pijanego..czy chce jechac do domu...Do cholery to twoj brat....Zakutala pala..zaczelam na niego wrzeszczesc...no bo jak:) moi bracia to odrazu..bym mnie z tamatd zabierali..czy czym byliby tak troskliwi i wogole,a na drugi dzien bym dostala takie kazanie:) heheh wiem jak to wyglada u mnie...
AAA tak to...czujecie kto pana A. prowadzil do samochodu????ja z  P. a kto go wyprowadzal..my..a wielmozny M. szedl sobie z boku :/.......no tak to bylo najlepsz..Zwloki pana A. w laziece..co ja mam robic?? /rob co chcesz..mozesz z nim tu siedziec/ i jeb poszli sie zamkneli w swoim pokoju.......Dobra!!!!:/
Kumcia kochana..byla przy nim...on tez byl kiedys przy mnie...sciagnelam mu glany..tzn on mi w tym dopomogl...
Naszczescie wrocila Ineczka...bo bym chyba przez ta godzine siedziala w laziece na podlodze...Przetaszylysmy go do pokoju!!!! polozylysmy....A my same siadlysmy sobie wygodnie i gadalysmy:)

Aleeeeeeeeeeeeeee sprawozdanie:) hehe dawno takiego nie bylo!!

Ale naprawde ognisko udane:) aa no i dzisiaj mam nastepne..ale nie mam sil i ochoty tez wielkiej:) ale moze przyjdzie:)

Stwierdzilysmy z Ka.,ze nieee....nie musimy zaliczac 3 imprez..przecieciez 2 to takie nie bardzo..w dodatku na jedna to chodze juz od dwoch lat..w dodatku coraz gorsze sa!!!Stwierdzilysmy..ze jedna musimy zaliczyc-i to na poziomie!!
Iiiiiiiii co jeszcze????????mamy w planach spedzic weekend w Stolicy:) ooooooo tak:) jak wypali to miodzi:)To juz naparwde bede mogla powiedziec,ze gdzie ja nie bylam na imprezie w te wakacje:P hehehe;) juuuuuuuhuuu!!

'wyginam smialo cialo..wyginam smialo cialo..dla...
Autor: kumcia
31 lipca 2005, 18:07

Dodaje teraz notke..choc powinnam wszystko razem napisac jutro,a nie dopisywac,lecz moi bracia wrocili juz do domu-na stale...a wiec dostep do kompa ograniczony-bardzo!!dobra mozecie juz jechac z powrotem,przywiezliscie mi nowy telefon??nie?!to wypad!!!!!!!!hehe..normalnie powrocil stary klimat panujacy u mnie w chacie czyt. dom wariatow!:)

Ciesze sie,ze nastapilo ochlodzenie,bo tych upalow nie moglam zniesc!Nadal mi goraco..

O wczorajszym dni..w skrocie,bo jakos nie mam sily!powaznie..

Pierw nad staw..byly chmurki,ale deszyczk nie spadl..jak milo!!ooooooo dali mi lopatke!!hehehe wykopie se dolek!a co se bede zalowac!no nie!! Ooooo!! zakopie se Ka. japonka..hyhy :D!! /no dobra idziemy..ej ej..ale teraz go odkop!!!!/,/sama go odkop..co ja jestem :P;)/,/nooooo poczekajcie!!!poczekajcie..jestem wtrakcie odzywskiwania mojego klapka...czeeeeeeekajcie/

A co to ??aaa co ??a co to jest??aa to jest melanz u Kumci w domu-rodzicow nie ma.Dobra.Dobra.Dobra!co robimy??dolaczamy!Ba!co bedziemy sobie zalowac!
Jejku jak oni krzycza,kogo tu sluchac-dezorientacja!!!
Kumcia zachowala sie odpowiedzialnie,posprzata chate przed pojawieniem sie rodzicow!co?ja  byla organizatorem!!Heheh ale tych butelek po piwie nie wynioslam:P;)Flaszek sie pozbylam..tzn jedna moj brat przez balkon wywalil-uuuuuuuuuuuuu!nie ladnie! jestes beee!wiesz o tym!!! a druga ja niesamowita dziełcha! wyniosla do pojemnika na szklo przed bloczek:) [brawooo,brawooo]

Opcja..
Coz..no nie wiem..spac mi sie chce.../no Justys..co ty..nie wyglupiaj sie/
Eee nooo.....niech wam bedzie!
Jedziemy na impreze,jedziemy,jedziemy!!
Czuby,ja i Patriszia..Nie ma Cipek-one w Sopocie jeszcze,nie ma Kaa. nie mogla!
Aaa czym my jedziemy???nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!uh!
Jedzimy fiatem 126p!!!!!uwierzycie???nie to,ze ja jestem..noo..ze taki samochod to nie wsiadze czy cos..Czy to ma znaczenie??
-nie.tylko balam sie w nim jechac..taaaaaaakiee takie to male!!Czarne mysli mialam..ze jak jakies male nieszczescie to po nas..albo obcina nam nogi!!!!!!straszne..chore..wiecej nie jade nim:P;) nie bede sie lekko martwila cala droge!!!!
Jak uslyszalam,ze Kaa.jechala kiedys w 8 maluchem..dajcie spokoj..a ktos tam w 12:/ porazka:P

- ja pozsotane w grupie jedzacej Peugeotem!!zdecydowanie!!
Powaga balam sie jechac,szczgolnie kolo tirow!

Imprezka....ale goracooo!!Scieka z nas..cala mokra...Patry wyglda jakby wyszla z pod prysznica...nawet wlosy mokre!!!
Nie zle,nie zle:)
Zaliczam ja do udanych,udanych:)coz wiecej pisac!:) jak tanczylam??Rafciowi po Wildze sie spodobalo..i ciagle tanczyl przy nas..reszta gdzies poznikala:P;)

Kazdy sie tak skarzyl na burze w nocy ja bylam taka padnieta,ze nawet jej nie slyszalam!!hehehe:)

Dzisiaj ognicho..liczac,ze pogoda dopisze:)
Jak bedzie i bedzie cos wartego opisania!
To opis znajdzie sie TU!!!:)

Buziaczki!

Bez tytułu
Autor: kumcia
28 lipca 2005, 21:03

 

:)

Doczekalam sie!!:) i sie ciesze:) ciiiiiiiiiiiiiiiii:) nic na dzwyczajnego,ekscytujacego,nic a nic:) to dla mnie,moje i juz:) ciesze sie:)

****z**innej*beczki****

Caly ranek smarzylam sie na targu..a tak:) wrocilam cala mokra:) nie ma jak jazda samochodem w taki upal!fajna kiecka tylko szkoda,ze mama nie chciala mi jej kupic,bo nie bede chodzila..nie da 50 zl za cos co bedzie wisialo w szafe..nenene:P nie to nie:P
Ale fajne spodnie:) oo tak spodnie musze sobie kupic:P;)iiiii w chodze do przebierani..iiiiiiiiii bach!!okresu dostalam:P no to sobie przymierzylam:) ciekawe czy za tymi lusterkami sa kamery??hehehe!wyszlysmy z mama ze sklepu:)
Czy oni maja nie wiem,nie wiem jak to nazwac..wyczucie czy co..ze zawsze chca jechac nad staw kiedy mam okres;)
Wypad na wieczor...
Kazdy juz z plazy sie zbieral..tzn resztki sie zbieraly..A oni dopiero do wody,ja na kocyku:)

Tak patrzylam....cudowne to uczucie..siedziec na kocyku w kolo piasek,z tylu las:) przedemna staw..a w niej trojka ludzi!Ktora sie chlapie,odbija pilke,cieszy sie jak dzieci:) A ja siedze,nawet slysze o czym mowia..Oo cos o mnie:P;) A ja siedz i patrze...slonca nie ma..ale cieplo..wiatr cudowny wieje..zwiewa moje wlosy z ramion na plecy..w przyjemny sposob muska skore:) Widze piekne grantowe niebo,w oddali rozwe..i widze piruny w oddali..blyska sie..i slysze grzmienie! widze samolot lecacy,i pociag jadacy w dali...ciagle sie usmiecham....Zaczyna padac..zmykamy..chociaz marze o kompieli w deszcz!!! tak..nastepnym razem:)

Ka.:'kocham,poprostu kocham jak ty mowisz...kuupaa...albo puupa..kocham hehe'
Przeciez normalnie mowie..nene:P

Aaa najlepsze..jestesmy u mnie pod blokiem..leje...ostro leje!
Ja: to ja musze przebiec do klatki w ten deszcz..:)?[to bylo pytanie retoryczne..a moze i stwierdzenie]
Ka.: niee..mozesz przejsc:P
Nagle patrze a tu Michal..wyszedl..podszedl do moich drzwi otowrzyl parasolke i odprowadzil mnie pod klatke!!hehehe:P;) urocze!

Dostalam esa..ze pan A. mnie dzisiaj odwiedzi..Nie dosc,ze po pracy w dodatku bylismy na jutro umowieni!on chce dzisiaj!!Oooo:) bo pmysle,ze sie zakochal hehe zartuje nie realne:P!
..ale zaczelo lac..to zapewnie juz go nie bedzie:)

Wlasnie mi sie pies spierdzial!!!!!!!!1aaa feeeee!Moj burasek!!heheh:)

************

ooooo przyjechal!!
On jeszcze w nocy w jeziorze sie wykapie..balam sie o niego..przeciez taki zmeczony!
Po tym wszystkim padl trupem u mnie na lozku..zwloki!
:)

 

Łojojojoj łojojojoj rabydab rabydabdab steja..rabydab rabydabdab steja ;):P