Archiwum 08 lipca 2010


Bezendu..II
Autor: kumcia
08 lipca 2010, 10:22

Znalazłam pracę na wakację.
I nie skaczę z radości..
Czemu to jest tak,że..jak cisza to cisza, a jak jedna osoba się odezwię to potem na 3,4 inne.
Z 3 spotań, odbyłam 2.....do kolejnej osoby miałam oddzwonić, nie zrobiłam tego. Choć myślę,że warunki i płaca by była znacznie lepsza. Aczkolwiek zgodziłam się już w miejscu pierwszym, gdzie było od teraz. I nie potrafiłam podjąć decyzji. Jak zwykle.

Przeraża mnie fakt,że może wyjść tak, że nie zarobie tyle ile potrzebuję, aby opłacić wszystko i przeżyć. A nie po to miałam pójść do pracy ,żeby dostawać pomoc od rodziców. [znowu przy rozmowie innaczej wszystko wyglądało, a jak sobie obliczyłam to inaczej.]

Pożyjemy zobaczymy