Archiwum 19 lipca 2005


slonce,slonce,slonce...[gdzie jest slonce??]...
Autor: kumcia
19 lipca 2005, 14:48

Wiem,ze cos czesto pisze,ale...jakos tak wychodzi!!To sie zmieni :P;)

Wczoraj sie widzialam z panem A. [uwaga:nie bede opisywala kazdego dnia spedzonego z nim-bez przesady!!chociaz przewaznie tak robilam:P;) musi to uledz zmianie]

Chcialam napisac,zeby powiedziec..
Ze nareszcie ten dzien byl taki jak powinnien.Bez zadnych zlosci czy zali,bez zadnych nieporozumien..
Bylo cudownie..Naprawde!ostatnio brakowalo mi takiego dnia
Jakas ulga na sercu..bylo zrozumienie-chcialabym,zeby tak bylo zawsze.Potrafilismy zrozumiec nawet nam 'niepasujace rzeczy',ktorych jak na ta chwile nie da sie usunac :) pominmy!

Rozmawialismy na powazniejsze tematy i mniej,wyglupialismy sie..smiech!opowiesci.
Jak nie na lawce wpatrzeni w niebo,to na spacerze z moim psem:)
Narysowal dla mnie na chodniku serce i napisal w srodku moje imie:) urocze:)
Ogladalismy zdjecia:)
Odpisywalismy na esemy moim Cipka w Sopocie:)
I wszystko.i wszystko..
Jaka wczoraj ciepla noc byla:) stojacy na dworu w obieciach:) usmiechnieci:)
Ten kolo-hehe pomine:)
I rozstanie:)

*ale tak patrzac na to realistycznie..czy w nas zrodzily sie jakies glebsze uczucia do sobie??nie chce napisac,ze raczej nie..bo moze to nie tak...cos jest..ale moze byc to taki nadwyraz przyjacielski stopien kto to wie.....

* A temat jego bylej uwarzam za zamkniety..ja zamknelam,dla mnie nie istnieje..poprostu!!

* Chyba wyjade na weekend do Ka..chyba to bedzie odpowiedni moment!:)

* a dzisiaj mam spedzic caly dzien z mama!!uuuuuuuu!