Archiwum styczeń 2005, strona 3


miodzio:)
Autor: kumcia
10 stycznia 2005, 17:47

Nareszcie wszystko dziala jak nalezy:) juz zaczynalam sie martwic..Ahhh Innus mialas racje..zreszta jak zawsze:)
Chyba sie zapowiada ciutenke dluzsza notka:) Bedzi ona o sobocie i kilka inncyh watkow:)

Sobota spedzona z nim...mrrrrrrrrrr:)
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to,ze my nigdy nie wiemy jak sie zachowac w stosunku do siebie na poczatku i na koncu:P Haha to takie glupie..ale po naszych przejsciach to nie powinno nikgo szokowac:)Zanim nabierze to wszystko normalnosci i wyraznych barw to sie zejdzie..Liczac,ze w ogole tak kiedys bedzie:)Dobra..przejdzmy do sedna:P;)
*Ogladalismy we 4 film
*Przyszedl T.-przygnala go nuda..Troszke zabawil
*Pilismy winko wytrawne i swojaczka:) ale stosowna ilosc:)
*Znecali sie nademna:)
*Byly smieszne akcje:P
Taka prawda,ze ja jedyna nie bylam swiadoma co tam naprawde sie dzieje..tzn i jeszcze T.
Gdy T. spytal sie A. czy idzie gdzies tam z nim..Nie wiedzialam co mam myslec..bo on nie mowil ani 'nie' ani 'tak'..wiec albo:
a)chcial isc..tylko glupio mu bylo z mojego powodu
b) nie chcial isc..tylko nie wiedzial jak ma splawic swojego dobrego kumpla..
Aaaa taka prawda,ze on i Fog chcieli sie go  pozbyc od samego poczatku..Bo poprostu chcielibyc tylko z nami..Oooo..Dlatego A. tyle razy sie pytal go czy gdzies nie jedzie..Mowiel,zeby gdzies tam zadzwonil..A ja myslala,ze to tylko tak:P;)
*w koncu T. opuscil nasze grono..ale wydaje mi sie,ze wtedy A. na dworku dal mu do zrozumienia to..Sama nie wiem..
Poszlismy do A. do pokoju..Lezelismy przytluleni,gadalismy,smielismy sie..Troche czasu zajelo nam rozgryzienie czy na suficie jest mucha czy pajak:P;) Bo tam sufit jest wysoko nie to co w bloku i tak wyraznie nie bylo widac:p;)Tylko czarna plamke..A w ogole to chyba juz wzrok nie ten:P
Zamiast lezec przytulona i rozkoszowac sie chwila..Hahahahha..to sie tak wiercilam.Jeszcze gdby obok..poprostu gniotlam biedaczka tylko jak sie dalo..
A.:"Ja to nie wiem co ty wyprawiasz"[akurat zwisalam glowa w dol,a reszte ciala wiadomo mialam na nim;]
Ja:"Ja tez nie wiem..ale tak fajnie:P"
Juz sie uspokoilam..powiedzmy..Ale powiedzial cos co mnie bardzo zbulwersowalo..Nie napisze tego tu..Uh!!Poderwalam sie!! Tak gwaltownie to zrobilam..ze kolankiem przylozylam w jego 'czuly punkt'..Aa nalezalo mu sie!!za te slowa..On chyba lubi kiedy ja sie z nim nie zgadzam..i mu tlumacze swoje racje..Wyjasniam,przekonuje..tak  usilnie:P Wkladam w to cala siebie..Tylko wtedy mnie obserwuje..Tak mi sie przyglada..
On:"Widzisz ty mnie dotykasz a ja ciebie nie moge"..Haha to nie tak..ale czasem jak mnie tak zlapie..To moje sadelko..Poprostu w nie ktorych chwilach moje kompleksy wyplywaja na wierzch..A posiadam ich i to sporo..Taka prawda..lepiej kiedy sa w ukryciu:P
Za jakis czas..slyszmy wolanie..Juz czas sie zbierac..Szybko wskakuje w bluze,chowam tel..On lezy,patrzy sie..
On:"To juz jedziecie...musicie??"[haha wkoncu tam 6 i pol h bylysmy]
Ja:"No...ubieraj sie!!idziemy"
W samochodzie..Cos o obrazaniu bylo..
Ja:"A.ostatnio sie na mnie obraziles to teraz troche potrwa za nim kolejny raz to zrobisz :P;)
On:"Wes przestan..nawet nie mow"
P.:"Justyna nie zaczynaj:P"
Wiem..zlosiliwa bywam;)
Odwiezli nas..chwile posiedzielismy w samochodzie,buziaczek i do domciu!!
Aaaaaaaaaa przypomnialo mi sie..
Lezemy i leci piosenka w radiu Maanamu "Kocham cie kochanie moje.."
On:"kocham cie.." nie wiem czy dalej zaspiewal..ale w sumie zwrotka tak sie konczy..
Ja: :)
On: "fajna piosenka.."
Ja:"nooooo;)"
Wiem,wiem on poprostu sobie zaspiewal..ale to tak smiesznie wyszlo:P;)

Na inny temat:
M. ma kare..dluga:(
K.studniowka byla nie zaspecjalna..przyniosla rozczarowanie..Przykro mi z tego powodu;(
Moje esy wyrazajace krytyke i zawierajace klika dobrych rad..Spowodowaly lzy..napisalam prawde,ale potem przeprosilam.Nie chcialam zeby bylo jej przykro!!Mam nadzieje,ze sie ulozy dobrze i ta druga bedzie duzo lepsza i sie wybawia na niej:)
W szkole przesrane..eh!
Koniec!

Dla Was :)
Autor: kumcia
06 stycznia 2005, 12:26

Tak,tak specjalnie dla Was:) cos odemnie :)Prosze kliknijcie na ponizszy napis!!!:)
                             WEJDZ TU!!!
*Strona moze dlugo sie ladowac:)Prosze o cierpliwosc..bo warto:)Zapewnie wielu z Was ja juz widzialo..ale no to co!!To odemnie!!!
Piona!!!!!!!!!!!!!!

 

A teraz co u mnie??
Hmmmmmmm..normalnie:)
Moglabym powiedziec,ze tyle sie dzieje..tzn tyle nowych watkowe..wokol mnie.A zarazem moglabym rzec,ze nic nadzwyczajnego!
Poprostu: ja nie chce sie w nic mieszac,wnikac..nie chce nic wiedziec.Chce byc po za to..Co wcale nie oznacza,ze 'to' jest zle..
...ale bym musiala wlozyc troche wysilku w zrozumienie ludzi,a ostatnio mialam z tym problem..Bo oni maja 100 mysli na minute,1000 odmnian..
Drazni mnie nie zdecydowanie bliskich mi osob..bo takie cos moze sie odbic na innych..Bo ja w takim czyms niedawno trwalam..i to meczy..Nadal jestem,ale teraz mi latwiej..chyba latwiej..inne nastawienie:)A moze i nie..Moze teraz tylko mi sie tak wydaje??
..moze drazni mnie to tez dlatego,ze ja wiem co chce od dluzszego czasu..
..bo ja potrzebuje jak na ta chwile stabilizacji!Tak!!unormowania wszystkiego..Wiedzenia,ze to jest tak i tak..Ze oni sa..i on jest...Takiego dluzszego oddechu...spokoju!Nie ciaglego zastanawiania sie 'co dlalej'..
Hmmm tak usiasc na stabilnej konstrukcji na dluzszy okres:) Ooo tak!!tego chce!:)

* I. zdenerwowalas mnie..Swoim postepowaniem..bo sama dobrze wiesz jak to jest!!...ale kiedy podeszlas i powiedzialas "Justys przynioslam ci buleczke" i tak sie usmiechalas! i jeszcze "specjalnie dla ciebie".Zebym z glodu nie umarla..To jakos zlosc minela..i nie potrafilam ci wytknac tego co chcialam!!Boo wiem kazdy ma wady..Chyba ostatnio za surowo cie odcenilam..ale ty sie opamietaj.i dobrze zastanow!czego chcesz,a czego nie!

ostatnio mam problemy z tytulami..ee..aa..yy..yhy..nie...
Autor: kumcia
03 stycznia 2005, 19:08

Pierwszy dzien w szkole po tej przerwie ledwie co przezylam..Oczy mi sie same zamykaly!Ale mala rekompensata za to byly brechty z akcji sylwestrowych!Usmialam sie nie zle:D

Teraz tak siedzie i sie zastanawiam..ile razy uwarzalam,ze to koniec..Przypomnijmy:P;)..a moze lepiej nie..Lepiej nie pamietac!
..ale po ostatnim to myslalam,ze to juz naprawde:)..No,bo tak tym glupim zartem urazilam z I. jego meska dume..Taki byl zly..A  powiedzmy po tygodniu mu przeszlo..Sama nadal w to nie wierze..Jestem ciekawa czemu???jakim cudem?? do tej pory nie wiem:p:) Spytam sie go przy najblizszej okazji!!
Tylko kiedy to bedzie?????kiedy??uuuuuuu...nie wiem!
Mam nadzieje,ze do tego weekendu mu sie nie odmnieni i znowu nie przestanie chciec..haha:p:)Tfu,tfu

...bo ja....bo ja...bo ja bym chciala sie do niego przytulic!!:)oooo tak:)
...czy ja moze troszeczke tesknie?????eeee tam:p;)
...nie,nie zakochalam sie..
...ale uwielbiam/lubie [zle skreslic] z nim czas spedzac:)

Hmmmm...na ta chwile jest dobrze!!nooo jest:)ciekawe jak dlugo??haha..do weekendu!Zartuje..szczerze to nie zasatanwiam sie nad tym..:) wazne jest  to....liczy sie to..... ze,no jest dobrze:P;)
*szkoda,ze nie u wszystkich moich moich kolezanek..eeh
*Jakis taki mnie optymizm ogarnal:)
* w szkole zapowiadaja sie ciezkie chwile..Dzisiaj..byl spr z 'Pana Tadzia'..nie przeczytalam lektury,ani bryka :/..Troszke spisalam....Proooooszee,zebym trojeczke dostala!!plosee!!

Chcialam dodac,ze nadal siedze na plaszczyznie 'niewiedzy'..ale na ta chwile to mnie nie przeraza:P;)..Czuje jakis taki spokoj:)aaaaaaaah.......jak dobrze!Ludzie....jak mi tego brakowalo..Siedzenia i sie usmiechania..Tak poprostu..Tak jak w tej chwili :) Rebet,rebet :)

"Nie rzeczywistosc sama,ale serce,z jakim...
Autor: kumcia
01 stycznia 2005, 22:43

Hmm...
Dzisiaj rano bylo mi wstyd!A teraz z tego sie smieje..

Komentarz Madzi,ktory mi sie bardzo spodobal:)
"Kuuumcia, ja też się schlałam jak dzik... Raz na rok można, nie rób sobie wyrzutów."

No to co,ze spalam na stole pod sterta kurtek..
Ze oddalam zawartosc zoladka..
Ze raz mi sie bluzka posciagala..i  mi biustonosz bylo widac:):D
Ze mam luki w pamieci..
..i ze jestem poobijana:P

Wlasnie sie zastnawiam jakim cudem..wrocialam do zycia..Ze znowu bylam na chodzie:P
Jestem naprawde wszystkim wdzieczna:)Ze mna sie zajeli!
Szczegolnie A.,ze siedzial ze mna w tej zimnej szatni..okryl kurtka..tuuulil..i caly czas mowil!Ze go nie zniechecily moje nie przewidziane zwroty akcji!

Fajnie bylo o 6 rano pojsc gromadka do Rafala..:) Jedni spali..Inni gadali i sie smiali!!:) ja bylam w tych innych:P;)

A dzisiaj pojechalam do A.
Mialam go zamiar przeprosci....ale nie zrobilam tego...On wie,ze kazdemu moglo sie zdarzyc!W ogole sie nie bawil..powiedzial,ze mogl..ale nie chcial.Pol godziny po mnie sie zmyl...Jak to on powiedzial..ze byl ..nie rozdarty..nie to nie to slowo:P;) Poprostu nie wiedzial co robic...Chyba sie nie bawil ze wzgledu na mnie..Kilku kolesia 'wyjechal'.Podobnierz 2 to przezemnie..ale czy ja wiem:P;)

No i z P. pojechalysmy do nich...Na poczatku nie wiedzialam..co mowic.Tak mi glupio bylo..:P
Tak mowil,ze dziewczyny byly na chodzie..tylko ja tak padlam :p;) hhaha czemu..
Zostawilismy Foga & P. samych i poszlismy do niego do pokoju..:p;)Prosze sobie nic nie myslec..:P
I tak siedzielismy 4 h i gadalismy..Tak sie P. zastanawiala o czym przez tyle czasu rozmawiamy..
Haha o wszystkim i o niczym:)
Troszki marudna bylam :P;)
Siedzimy..I P. w pada..zostawilam tam u nich w kurtce tel...A Grzesiek dzwonil :) Tak sie pytal kto to :P..Nooo a potem I. dzownila...ciagle jakies esy..az sie wkurzyla juz poprostu nie odpisywalam..:) A.:"niech ci dadza spokoj"
Polozyl mi sie na kolonach i tak siedzielismy :P
Rozsmieszal mnie :) P. nawet mowila,ze slyszala jak sie smialam..:)Przynajmniej tak jej sie wydawalo..
Potem polozyl sie na lozku..Za  jakis czas siadlam kolo niego..Zaczelismy sie wyglupiac:D Jak te dzieci:P;)
Przytulilam sie...
Wzial mnie w swoje ramiona..Hmmmmm...moglabym wtedy usnac:)Powaznie..:)
Potem przyszli po nas..boo czas byl juz jechac:p;)
Noooo..
Nie lubie pozegnac...Eeee zawsze nie wiem jak sie zachowac :P;) Przy tej naszej dziwnej sytuacji:P
Niby juz zaczelam isc do samochodu..On stal i sie tylko tak dziwnie patrzyl :P;)....No i jednak sie wrocilam :P Haha dalam buziaka i pobiegalam..:D

A moj brat:"widzialem :p;) to co znowu razem?"
Eeeeee eee eee..
Wlasnie nie wiem co to ma byc!:)
Nie wiem kiedy sie zobaczymy..
Nic nie wiem..
..ale dzisiaj to naprawde milo bylo :) Hahaha :p;)

*ale ta notka jakas dziwna..Hmmmm wszystko przez to,ze mam goraczke..i nie potrafie stworzyc notencji takiej ktora by wrecz chwycila za serca..urzekal:)
*eeee tam!nie tylko ja tak zchalam sie na sylwku...bylo tam duzo osob w podobnym stanie do mojego :p;)