"Nie rzeczywistosc sama,ale serce,z jakim...


Autor: kumcia
01 stycznia 2005, 22:43

Hmm...
Dzisiaj rano bylo mi wstyd!A teraz z tego sie smieje..

Komentarz Madzi,ktory mi sie bardzo spodobal:)
"Kuuumcia, ja też się schlałam jak dzik... Raz na rok można, nie rób sobie wyrzutów."

No to co,ze spalam na stole pod sterta kurtek..
Ze oddalam zawartosc zoladka..
Ze raz mi sie bluzka posciagala..i  mi biustonosz bylo widac:):D
Ze mam luki w pamieci..
..i ze jestem poobijana:P

Wlasnie sie zastnawiam jakim cudem..wrocialam do zycia..Ze znowu bylam na chodzie:P
Jestem naprawde wszystkim wdzieczna:)Ze mna sie zajeli!
Szczegolnie A.,ze siedzial ze mna w tej zimnej szatni..okryl kurtka..tuuulil..i caly czas mowil!Ze go nie zniechecily moje nie przewidziane zwroty akcji!

Fajnie bylo o 6 rano pojsc gromadka do Rafala..:) Jedni spali..Inni gadali i sie smiali!!:) ja bylam w tych innych:P;)

A dzisiaj pojechalam do A.
Mialam go zamiar przeprosci....ale nie zrobilam tego...On wie,ze kazdemu moglo sie zdarzyc!W ogole sie nie bawil..powiedzial,ze mogl..ale nie chcial.Pol godziny po mnie sie zmyl...Jak to on powiedzial..ze byl ..nie rozdarty..nie to nie to slowo:P;) Poprostu nie wiedzial co robic...Chyba sie nie bawil ze wzgledu na mnie..Kilku kolesia 'wyjechal'.Podobnierz 2 to przezemnie..ale czy ja wiem:P;)

No i z P. pojechalysmy do nich...Na poczatku nie wiedzialam..co mowic.Tak mi glupio bylo..:P
Tak mowil,ze dziewczyny byly na chodzie..tylko ja tak padlam :p;) hhaha czemu..
Zostawilismy Foga & P. samych i poszlismy do niego do pokoju..:p;)Prosze sobie nic nie myslec..:P
I tak siedzielismy 4 h i gadalismy..Tak sie P. zastanawiala o czym przez tyle czasu rozmawiamy..
Haha o wszystkim i o niczym:)
Troszki marudna bylam :P;)
Siedzimy..I P. w pada..zostawilam tam u nich w kurtce tel...A Grzesiek dzwonil :) Tak sie pytal kto to :P..Nooo a potem I. dzownila...ciagle jakies esy..az sie wkurzyla juz poprostu nie odpisywalam..:) A.:"niech ci dadza spokoj"
Polozyl mi sie na kolonach i tak siedzielismy :P
Rozsmieszal mnie :) P. nawet mowila,ze slyszala jak sie smialam..:)Przynajmniej tak jej sie wydawalo..
Potem polozyl sie na lozku..Za  jakis czas siadlam kolo niego..Zaczelismy sie wyglupiac:D Jak te dzieci:P;)
Przytulilam sie...
Wzial mnie w swoje ramiona..Hmmmmm...moglabym wtedy usnac:)Powaznie..:)
Potem przyszli po nas..boo czas byl juz jechac:p;)
Noooo..
Nie lubie pozegnac...Eeee zawsze nie wiem jak sie zachowac :P;) Przy tej naszej dziwnej sytuacji:P
Niby juz zaczelam isc do samochodu..On stal i sie tylko tak dziwnie patrzyl :P;)....No i jednak sie wrocilam :P Haha dalam buziaka i pobiegalam..:D

A moj brat:"widzialem :p;) to co znowu razem?"
Eeeeee eee eee..
Wlasnie nie wiem co to ma byc!:)
Nie wiem kiedy sie zobaczymy..
Nic nie wiem..
..ale dzisiaj to naprawde milo bylo :) Hahaha :p;)

*ale ta notka jakas dziwna..Hmmmm wszystko przez to,ze mam goraczke..i nie potrafie stworzyc notencji takiej ktora by wrecz chwycila za serca..urzekal:)
*eeee tam!nie tylko ja tak zchalam sie na sylwku...bylo tam duzo osob w podobnym stanie do mojego :p;)

03 stycznia 2005
po1:nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- jak widac;p po2:notencja jak dla mnie jak najbardzziej urzekajaca;] po3:tysiace osób były w stabie jeszcze gorszym od Ciebie!;] buziaaaaam!
aquila
02 stycznia 2005
ho ho ho. widze ze impra byla przednia. ale nie rob sobie wyrzutow, kazdemu sie zdarza:D
02 stycznia 2005
Raz sie zyje kumcia! hahahahaha :D A mnie akurat sie tak cieplo zrobilo jak czytalam ta notke! w momencie, kiedy polozyl Ci sie na kolanach, albo jak sie przytullaliscie... ;) ehh ;**
kamciarka
02 stycznia 2005
Oh jak slodko:D Ciesze sie, ze znowu jest cos miedzy Wami:D Autentycznie sie ciesze..=D Pozdrawiam baaaaardzo goraco:* Pijaku Ty moj:D:*
02 stycznia 2005
hehee, raz się żyje kumcia:PPP fazka była i u mnie, ale nie żałuję:P dobrze,że herbaty nie wylałam jak niosłam:P
02 stycznia 2005
Dziewczyno... w podobnym stanie to i ja byłam:D:D:D I cieszę się, że z tym A. tak wyszło:) Aż mi się tęskno zrobiło do kogoś, jak czytałam o tym przytulaniu... echhh...:D
02 stycznia 2005
sie nie przejmuj, u mnie to samo, raz na rok tak trzeba :D i Szczęśliwego 2005!!
01 stycznia 2005
mmm milo :D fajnie :) :*

Dodaj komentarz