Archiwum czerwiec 2003, strona 3


ja bym sie nie nadwala ;) ??!!
Autor: kumcia
05 czerwca 2003, 21:00

Dzisiaj w szkole bylo uczniowskie referendum....byla tzw sekcji pozadkowej..poprostu mialam za zadanie ;) sprwadzac klasy do glosowania....No i mialam do budy przyjsc na 8...wiadomo spoznilam sie...haha to wszystko przez dziewczyny (kilkoma z klasy) bo wczoraj siedzialysmy tak dluzej pod blokiem...ostanio czesto takimi grupkami sobie przesiadzujemy...a ubaw mamy nie zly.. raz uczyl nas Przemek gry w zoche..haha noge bym sobie skrecila..uh ale kaleka ze mnie ;)...Paulina stwierdzila ,ze jak sie dostaniemy do budy to napewno bedzie ze mna w klasie...no spoxik by bylo ....No i wynik treferedum byl taki 408 osbo na Tak ..a 72 osob na Nie....duzo osob nie bylo...ale ok...fajnie sie bawilam.. wiekszosc czasu przesiedzialam z komisja uczniowska...a swoje obowiazki zostawilam kumpela..nie przeszkadzalo im to..:).. chloapki mowili ze sie obiajm..wcale nie..ja snanowilam ochrone dla nich..i pilnowalam pozadku ;).. Mateusz powiedzial ze bym sie dadowala do pelnienia fukcji dyplomaty czy jakos tak..poniewaz swoje emocje okazuje w glosie..nie wiem jak to ujac..no np ze jak ktos takiego tepaka udawal lub byl..i nie wiedzial gdzie ma sie podpisac ani potym wrzucic kartke... to podbnierz w moim glosie mozna bylo wyczuci ironie...i wogule okazywala swoja intonacja glosu..nie chcec do nie kturych osob...oj dupa..nie zna sie ...we wszystkich horoskopach pisze ,ze nadaje sie do takiej pracy!!

puk puk...no i puka zdrowe serduszko ;)
Autor: kumcia
03 czerwca 2003, 18:23

nareszcie po wilkich trudach i wysilkach udalo mi sie doda jakas noteke.. Bylam dzisiaj na ekg.....nie lubie chodzic na badania....nie chcialam isc,ale moja mama sie uparla zyc mi nie dawala...za bardzo sie o mnie martwi..moge jej powtarzac bez konca:"moje serduszko jest zdrowe..uwierz mi..nic mi nie jest..ale ona nie..musi byc pewna w 100%...No pomijajac samo badanie to jak udalismy sie do lekarki,zeby powiedziala czy wszystko ok..Jej gapila sie na te wyniki i gapila...tylko myslalam niech powie jak wyszly bo mi juz sie nie chce stac...ale nie analizowala z poprzednimi wynikami...No stwierdzila,ze to najlepszy wyniki dotychczasowe (wczesniejsze tez pokozawyla,ze jestem zdrowa ..tylko ze witaminy jakies mialam brac ..ee zapominalam zawsze o nich ;) !!...) ale..no qrcze musi byc jakies chlorene ALE...jednak sie czegos dopatrzyla..Stwierdzila,ze chyba mi zle przyczypili jedna noo z tych powiedzmy macek...bo odwrotnie mi cos wyszlo...i mowi ,zeby by skonsultwac sie ze specjalista w R-m...no i maja ta lepsza aparature....no wyniki beda dokladniejsze...nie ucieszyla mnie ta wiadomosc..smutna wyszlam no bo..no bo ja bym wolala nigdzie nie jedzic miec juz spokoj....no co nie mam wyjscia...moja staruszka mi nie odpusci....no chociaz zle mi prawdopodobnie jedna z macek przypieli to i tak wyszlo MAM ZDROWE SERCE...jejejej ;) no teraz sobie jej lody waniliowe moje ukochane :)