Archiwum 10 grudnia 2002


aaah
Autor: kumcia
10 grudnia 2002, 21:17

Jejku jak slucham piosenki Łez "Anastazja,jestem" to robi mi sie smutno. I mysle ,ze wtedy jakis bezdomny czlowiek marznie na dworku albo jakas osoba walczy  o zycie w szpitalu,a rodzina i znajomi cierpia.SMuntne..-====>Szara Rzeczywistasc ..:( Pozniej w jakis sposob chcialm sobie poprawic humor,wiec zaczelam ogladac zdjecia i odrazu usmiech pojawil sie na mojej buzce..milo bylo potrzec na swoich przyjaciol,nie ktorych dawno nie widzilam..(trzbe bedzie ich odwiedzic).Te mordki usmiechniete,radosc w oczach..ahhhhhh!!

A to slow tej piosnki:

Leze tutaj juz od pietnastu lat
Nie moge nic powiedziec, ruszac reka ani wstac
Sprawny umysl mam, jednak martwe cialo
Wszystko slysze i czuje, po prostu wegetuje

Pamietasz mamo, jak tulila mnie do snu
A teraz tylko bol i pokoj zawsze pelen roz
Kazdego dnia jednego tylko chce
Blagam was, zlitujcie sie i zabijcie mnie (!)


Nikt nie stoi, wszyscy dobrze sie bawia
A moze wlasnie teraz
na pewno ktos
na pewno ktos umiera
I w czyis ramionach wylewa lzy
Czy pomyslales, ze to moglbys byc ty

 

 


W natloku mysli wielu chlopcow mialam
I w niejedna wielka podroz wyruszylam
Wiem, że ty naprawde to przezylas
A ja po prostu snilam
ja po prostu snilam

Pamietasz mamo ...

Codziennie pytam, czy kiedys to sie skonczy
I nienawidze slow: „ nic nas nie rozlaczy”
Codziennie modle się, bys zabral mnie ze soba
Bo ludzie nie mają prawa, ludzie zabic mnie nie moga!


Nikt
nie stoi ..