Archiwum 17 lutego 2010


Ja. Orygynalna. Orygynalna wersja mnie.
Autor: kumcia
17 lutego 2010, 12:56

Serii : czerwono, sercowo, wale-n-tynkowo.
Przypadkiem spotkany w busie pan Ss. zapytał 'jak tam minęły walentynki?' - hee??co takiego?yy..
Total normal ;)

Dnia 14.02. o godz. 00:20. Odebrałam telefon od pana A. Usłyszałam Jego podpity głosik mówiący " wszystkiego najlepszego z okazji walentynek-twoja anonimowa walentynka". Boszkooo :P;)

 

 

Szykuje się na wiosnę. Znowu mam zamiar zrobić podejście do manifestowania swojej kobiecości - w wersji mojej :D..tzn,że mam zamiar normalniej na świecie zacząć 'pocinać' w szpilach jak rasowa łania :p Buty są? są, a jak, nawet dwie parki. Aczkolwiek w mojej głowie rodzą się kolejne problemy..No okej, ale co do tego? no właśnie same obuwie nie wystarczy,aby wyjść na ulice. I bądź tu człowieku mądrym. Może coś przyoszczędzę na jedzeniu i zanim śnieg stopnieje, i zrobi się dostatecznie ciepło uzbieram na jakieś odpowiednie dżinsy..A nóż, widelec przy okazji schudnę. :P  

Do dzieła.