Archiwum 19 grudnia 2006


500
Autor: kumcia
19 grudnia 2006, 22:35

Jak to Kumci babcia mowi: jak nie urok to straszka-swiete slowa..bo jak gdzies Ci sie zacznie ukladac,to gdzie inndziej sypac..stara prawda zyciowa..
Wszystko zaczelo mnie przytlaczasc,szczególnie brak czasu..i ciagle jakies wymagania wobec mojej osoby,co ja robot jeste??
..potrzebuje odpoczynku..
Bo jeszcze przejde jakies zalamnie.hehhe
W sobote odreagowywalam..opijanie urodzin dziewczyn..na jedna noge,na druga…i Kumcia skonczyla z glowa w zlewie :P nooo coz…no wystydze się,ale rano nie z tego umieralismy ze smiechu->z glupot wyprawianych przez innych..:P..lekki szok przezylam z  rana,nie nie chodzi mi o kilku facetow spiacych razem w lozku..raczej o moich braci spiacych z moimi kolezankami..gdyby nie wystajace owlosione nogi,to nie skkapnelam bym się,ze to on..
Nie ma to jak zebrana grupa ludzi na kacu,marzaca o wodzie…aa kto ja poddal???oczywiscie Kumcia..bo ja nie meczylo..nie mialo po czym jak wszystko w nocy ujrzalo  z powrotem swiatlo dzienne,jak to by rzekli takie marnotrawstwo..hehehe
nie,no nie powinnam do tego dopuscic,wiem,wiem zachowalam się jak gowniara..J..
Poczulam się lekko samnotna..zupelnie bez podstawnie..ale rozne mysli,i smutki lapia czlowieka..
..chcialam,żeby ktos mnie po prostu przytulil..i dodal mi sily..
Pan A. chce wielkiego powrotu..ja nie wiem.ja raczej nie..ja już..nie wiem..chyba co się we mnie wygalos..nie wiem..tyle się tyle nie widzielismy ,jutro przylatuje.. powinnam mu to powiedziec?powiedzialam,i tak nie uwierzyl.. moze znow będą  motylki w brzuchu??i będzie pieknie??
.
denerwuja  mnie zawczesnie przyjezdzajace autobusy i się spozniajace…
Musi się cos wydarzyc,aby powial znowu wiatr i Kumcia poczula wiatr w skrzydlach..
Potrzebuje czegos przez co poczuje,ze się los do niej usmiecha..jakiegos prezentu gratisowego…już wiem co chce..
Bo tak to w sumie mam wszystko…ale jakby czegos brak..takiego prezentu..i odpoczynku..te 3dni swiateczne..to ….too..nawet nie umiem nazwac..odpoczynek dla ciala i duszy..blogie nic nie robienie…dom…czekam..czekam..juz tuz tuz..
Lekko smetnie??
Opowiesci z domu:
M.mogls spac sam…ale nie wiem czemu chcial ze mna…dziwne nie??juz mam się przekrecac na  boczek  i odplynac w kraine snu ..gdy slysze..
M.:Justys wes mnie wykorzystaj,no wes…wykorzystaj..prooosze…auuu..auu