Archiwum 27 grudnia 2005


;)
Autor: kumcia
27 grudnia 2005, 23:30

 

Dobra juz po swietach,nie ma co o nich mowic,milo jest sie spotkac z rodzinka,ale po 8h posiedzeniu bylam zmeczona,znalazlabym rowniez chwile gorsze,drazniace,ale po co..po co,nie nalezy..

Pan A. kiedy wracal z imprezy urodzinowej,pijany oczywiscie,we esach wyznawal mi milosc,tzn bardziej zadawal sobie pytanie czy tak jest czy to alkohol:P
Hehehe..dooooooobree:P
Dzisiaj mialam sie z nim spotakac i cieszylam sie nawet,ale jak juz sie spotakalismy,to sie go czepilam,wtykalam mu,i dostrzegalam w nim same wady,wrecz doszukiwalam sie ich

A jak przyszly moje kochane dziewczynki i chcialy isc na piwo,to sie nie zgodzil,oczywiscie moglam pojsc sama,ale jakos nie wypadalo,cos mnie powstrzymalo.co wywolalo u mnie okropna zlosc,ktora minela jak sennosc nadeszla,a potem powrocil dobry humor,w sumie za jego sprawa..

Jestem dziwna,nie rozumie swoich checi,i nie checi.mysli, poprostu calej siebie..
I pan D. chyba ze mna sie pogubil i ma mnie dosc.
hehe ale i tak mi sie kasa na koncie konczy wiec wiecie sami:P;)

nawet ta notka jest........nie teges!