Archiwum 20 sierpnia 2005


'ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiii'
Autor: kumcia
20 sierpnia 2005, 15:10

Pierw o piatku:)
Pan A. zrobil mi niespodzianke i pojawil sie bez zapowiedzi:) byl tylko 30 min.Nieprzwidziany zwrot akcji musial wracac:P;)A my cala ekipka udalismy sie nad jeziorko:) fajnie,fajnie,fajnie:)

Wczoraj...lepiej nie czytajcie:)
Zaproszenie do siostry pana A. i jej kumpeli na winko:) slyszeliscie juz o tym!No i sie skusilam,wzielam swoje Cipki tam:)
Na pytanie czy chca cos zrobisz szalonego?poznac nowych ludzi??nowe doznania??odpowiedzialy ochoczo tak:)
Pojechalysmy wypilysmy piwko:) na rozgrzewke,ze wszystkimi je zapoznalam:) Pan A. sie pojawil..ooo czyli wszyscy sa:P;)Smiech..nadal jest dziwny chcialam zaznaczyc:)tzn przy dziewczynach:)Poszli zakupic swojaczka...cos ich dlugo nie ma,nie ma i nie ma!!z druga kochana Justysia poszlam zobaczyc co sie tam dzieje:) czekali:P;) Dostalam jedna buteleczke.Zaopiekowalam sie nim jak dzieckiem:) widac,ze dzielchy z tamtad mnie lubia..az mi sie glupie zrobilo kiedy Justysia z nienacka rzekla : ' A. wiesz co...ze wszystkich twoich dziewczyn..ona jest najlepsza,najfajniesza..masz taki skarb,ze nawet nie wiesz..docen' :D hehehe na co ja 'slyszysz,slyszysz..hehe'
Kazali mi trzymac mocno butelke,zeby mi nie wypadla..ale czemu akurat ma mi wypasc??hehe moze dlatego,ze z nia skakalam:P to byl balet w moim wydaniu:)
...ooooo fuuuuuuuuuuj!szybkie tempo..na raz w zyciu.to nie dla mnie..ledwie przelykalam:) Smiecg,glupie gadki,do uroku ja sprzeczajaca sie z A. od czasu do czasu:) siedzial dosc blisko mnie..dziwne...Rozmowa z Uchem:P;)
heheh baby same w pokoju:P;) 2 buszki[obiecuje nigdy wiecej,macie moje slowo]..kobiety repeca mi juz poraz ktorys telefon:) Justysia robi mi zdjecie i ustawia jako tapete.Wyznaje mi milosc.Kama krzyczy,ze wiecej ze mna nie pije..przyczym chodzi juz slalomem:)My narazie jakos sie trzymamy:)Idziemy do ludzi:)
Kama juz odpada..oprta o barierke..zbytnio nie pamietam co sie dzieje..Łłłooooooooo byla juz niezle ciachnieta..Darcie,Smiech..namawianie Foga rzeby nas odwiozl....Zaczynam ryczec...wyje....A nie powiem z jakiego powodu,bo to nie byl powod:) Tuli mnie A.[dziewczyna] i siostra A. wyjeee!..ale wstyd..nikt nie wie czemu placze..
Glupia Beta...klei sie do A. wchodzi mu na kolana,szaleje..bleee...niby rodzina,niby za nia nie przapada..
No...zobaczyla,ze wyjed..podbiega do mnie,tuliiii..nie wiem o co jej chodzi!Niech spada...pamietam jak przez mgle..nie widzialam sie jeszcze z Cipkami..tzn z A. to by moja kochana uswiadomila:)byla w lepszym chyba stanie niz ja:)albo i nie:) nie wiem....jak przez mgle:) wracajac do tematu..tuuuli..mowi...'on cie kocha..nawet nie wiesz jak' O co jej chodzilo to nie wiem!!!!!!!!tez nie wiem czy trzezwa byla..I zaznaczam pan A. mnie nie kocha..z wzajemnoscia;):P nie kometowac tego fragmentu notki!tzn tego pochylonego:P;) Przeszlo mi..z A. lapiemy opcje powtarzania sie:P;) Gnebimy Foga...reszta ekipy znikla..eh...musimy juz jechac..trzeba byc wczesniej..bo jutro [czyli dzisiaj ognisko..piersza moja sobota wkacyjna bez dyskoteki]..Powrot.. Ja siedze posrodku..Pan A. jedna glowe przez okno..Kama druga..raz jednemu potrzymywalam glowe raz drugiemu..Fog specjalnie wolno jechal...Zaczyna sie zwracanie zawartosci zoladka:) Jestesmy juz na parkingu....Oboje robia 'bleeeeeeeeeeeeee'..A. zlapala zajawke na gatke z Fogiem..ale pieprza..hehe potakuje mu a nie wie o co chodzi:):P A mi slabo..tak slabo..chodze..wokol samochodow...dobra i ja zaczynam robic 'blleeeeeeee'..heheh :P

Kama" dobra ja juz sie wyzygalam wyspalam..moge isc do domu,ale widze,ze Justyna dopiero zaczyna' hehehehhee!
ale udalo mi sie wytrzezwiec:P;) a panu A. nie:P;) Ojciec obczail jak z trudem zdejmowalam buty...usnelam w ciuchach..nad ranem sie obudzilam i myslalam,ze zaczne znowu koncertowac...ale przeszlo:) glupi pomysl byl jedzenie czegokolwiek zalega mi w zoladku:)

Dostalam dzisiaj wiadomosc..duzo dostalam wiadomosci...to jedne z nich:)
"Czesc Doda[to dlatego,ze kiedys szli jacys kolesie za nami..i widzieli nas od tylu..dla brechtu dopasowywali nas do piosenkarek.Hehe dla mnie nie mieli juz czego wymyslic.zero podobienstwa,nie nazywac mnie tak prosze] haha.Postanowilam juz nigdy nie pije win,nigdy.I nie proboj mnie nawet namawiac.NIE PIJE.Czysta [jedyna nie zygala z samochodu z ludzi po winie] hahaha jakie ja mu glupoty pieprzylam,jakos po tym winku sie rozgadalam.Ja juz sie dobrze czuje.Mysle,ze najwyzsza pora cos zjesc[chyba potym nie zwroce].."

"Dlaczego nikt nigdy nie ma a ja zawsze mam??[tu chodzi o kaca] Czuje jakby moj mozg wazyl 10 kg,nie moge sie podniesc,bo beltam.........." dalszego ciagu juz nie pisze!

Tak od dzisiaj staje sie abstynetka!!!!!!!!!1

A wczoraj bylam na zakupach..kupilam sobie buciki:P;) fajne:) czarne nie beda mi sie brudzic:)aaa chlopaka podobalo sie,ze tak dlugo przymiezalam te buty!Bo byla fajna obsluga..i mila:)

Pan A.: ile dalas za te buciki??
Ja: zgaduj!!
Pan A.: 80 zl??
Ja: nie..no co ty!
Pan A.: zapewnie ponad banke.:)
Ja: 200 zl [w sumie to ponad..matka wsciekla;]
Pan A.: Cooooooooooo??chora jestes za 200 zl bys miala pozadne glany!!
Ja: ...ale ty powiedziales ,zebym nie chodzila w glanach;):P

Aaaa wczesniej
Pan A.: o masz nowe buciki:)
Ja: no mam:)
Pan A: to teraz przynajmniej bedziesz miala czyste skarpetki! hehehe

Ja mam zawsze czyste:P;)

Koniec:)