Archiwum 08 lipca 2005


luzna..:)
Autor: kumcia
08 lipca 2005, 12:46

Napisalam dluga notke...ale postanowilam,ze nie..ta bedzie krotka:)

..pan A. dzisiaj do mnie zadzwonil:) obudzil mnie swoim telefonem:)..aaah to jednak o mnie pamieta:P;) i w dodatku uwaza,ze jest kochany..ze to widac...aaa ze ja nie jestem kochana:P;) niech spada:) z rozmowy mojej wyniklo,ze nic nadzwyczajnego sie nie dzieja...ze jest tak sobie...alee co mu mialam mowic,ze mi sie podoba...ale mimo wszystko brakuje mi go?? pewnych rzeczy nie musi znac dokladnie...W dodatku dostalam pozwolenie na wyrywanie facetow..tylko,zebym mu o tym pozniej nie mowila...hmmm nie wiem czy on tam mysli naparwde..czy jest az tak pewny :>!!aaah aaa spytal sie czy jakby on jakies..czy to by zmienilo moje nastawienie do niego..powiedzialam,ze nie wiem..moze..ale,zeby robil co chcial..bo to przeciez w naszej sytuacji nie ma znaczenia..na co on..ze jak ma zmienic to nic a nic :D!! dobraaa..tak mi mow:)

..ma zadzwonic w przyszly tygodniu..ma mi przeslac zdjecia..i moze pogadamy na gg:) faaaaajnie:)..tylko jeszcze tydzien:)..uswiadamial mnie,ze w sierpniu rowniez wyjedzie :/

Aaa myslicie,ze on choc troche za mna teskni????

Gubie rachube dni...

Dni spedzam na spacerach z dziewczynami,rozmowach o wszystkim..wszystkim!!! smiechu:P;)..
A smieszy mnie...ze sie niby umawiamy z osobami..ze mamy sie zgadac..wsykoczyc na jakies piwko czy cos...A i tak wiemy,ze do tego spodkania zapewnie nie dojdzie:P;) hehe:P;)

.Taka luzna ta noteczka:)