Archiwum 08 grudnia 2004


odslona 299
Autor: kumcia
08 grudnia 2004, 22:21

"Kazdego ranka budzisz sie
Otwierasz oczy
Wiesz,ze dzien bedzie jak kazdy inny
(...)
Chcesz krzyczec
Nikt nie zawola cie i nie uslyszysz ze
Ktos czekal by cie spotkac
Cale swe zycie
(...)
Czy ktos spytac chce czemu stalo się tak?
(...)
Zdajesz sobie z tego sprawe juz kolejny raz
Nie masz tu dla kogo zyc
Wciaz jestes sam
To takie trudne
Chcesz płakac
Chcialbyś zasnac i obudzic w innym swiecie sie
Zobaczyc ja
Jej dlonie w swoich dloniach miec"

 .....
"Tyle milosci we krwi
Niesiesz kazdego dnia
Na jeden moment choc raz
Chcialbys komus ja dac
Gasisz swą kazda mysl
Lepiej bys juz zapomnial
Potem bedzie trudniej zyc
Wszystko na prozno co masz w sobie
Tyle ciepla tyle czulych slow"

Ja poprostu chcialam tak z wlasnej checi zamulic :):P
Nie jest zle,nie jest dobrze..Trwam w tym..Nie ustatanie..Chociaz dzisiaj mnie cos rozsmieszylo tak naprawde :)
Moj stan nie potrzebuje pocieszenia..nie martwiecie sie :)
Kiedy I. tak mowila poczulam sie jak krytynka..tylko ona mowila swoje zdanie..ale czy oni nie wiedza??ze  zawsze tak nie bylo??Ze poczatki byly swietny..czyli spotkania w sierpniu...A wrzesien cudowny-bez tej jednej dyskoteki :P..ze pazdziernik-byl calkiem,calkiem..Tylko listopad przyniosl te komplikacje??Co oni mysla,ze ja taka 'polke siuske'cigane z nim caly czas....Wcale,ze nie!!
Slowa Foga,ze jezeli Gruby sie z I. nie zobaczy w piatek to na jej miejscu dalby sobie spokoj..ale on naprawde moze nie moc...To ciekawe co on mysli o mnie??bo..
-kiedy A. raz nieprzyjechal..bo Glizda do niego wpadal..[to my wtedy tam pojechalismy do nich]..Tzn,ze powinnam juz sobie wtedy odpuscic??
-kiedy nastepny raz nie przyjechal,bo mial zamiar z kumplami jechac na otwarcie jakiegos baru..[a na drugi dzien przyjechal wyjasnial.. i powiedzial,ze chce nadal sie ze mna widywac..i w ogole,w ogole :)]Tzn,ze powinnam juz sobie wtedy odpuscic??
-kiedy sie wtedy ani w piate nie widzielismy,ani w sobote z powodu zamieszania..I w niedziele chcialam,zeby przyjechal..a on nie mogl,bo sie uczyl ..Tzn,ze powinnam juz sobie wtedy odpuscic??
Dla niego to byly powody,zeby to zakonczyc??????????
-Kiedy na andrzejka bylo tak nie mrawo i w niedziele nie przyjechal bo mial inne plany..Tak,wtedy juz sobie odpuscilam!!

A teraz znowu sobota byla taka jak kiedys..Znowu milo..Hahhaa..Kiedy przychodzil czas rozstania..to az nie chcialam..tak mi bylo dobrze..Na lawce z nim..w niego wtulona...Mogl jechac do tego baru z reszta..chcieli go brac..ale on sam nie chcial.Wolal zostac z nami..

Jak odnioslam jego slowa o I... do siebie..to smutno mi sie zrobilo..tak smutno!!
I nie na pisze w piatek...Chociaz nawet bym chciala zobaczyc jaka by byla odp...moze pozytyw..ale nie,nie zrobie tego!.Srece co innego,rozum co innego miw...ale jednak nie!!nie w piatek..

Imieniny babci pamietalam :) no to co,ze wczoraj mi mama przypominala..ale ani moj brat nie pamietal..ani moj c.brat rowniez..Babcia sie ucieszyla...a jak zadzwonil ze Stolicy..majne drugi bracisz..To chyba odplynela :) Ze studencik o niej pamieta!! Babciu kochana wszyyyyyyyyyyyyystkiego naj,naj najlepszego jeszcze raz :)

Niech moc bedzie z Wami!!!!!!
Wasza pozytywnie nastawiona do zycia Kumcia!!! :)

Chyba ostatnio zaczelam lubic zmulac!! hahahaha :P