Archiwum 03 grudnia 2004


Pozytywnie :)
Autor: kumcia
03 grudnia 2004, 22:24

"Marzenia sie spelniaja..
 tylko mocno,mocno,mocno w to wierz..
 sciskaj kciuki co sil..
 oczy zamknij tez.."

Lalalalalalaa...i wszyscy razem zaspiewajmy!!:D
Czy w to wierze??powiem tak warto uwierzcy :)

Kiedys siedzenie w domu to dla mnie byla kara..zawsze chcialam sie z niego wyrwac.Szukalam kazdej sposobnosci..no nie przesadzajmy...ale poprostu lubie spedzac czas na dworku,gdzies w barze,gdziekolwiek...ale nie spowodowane to bylo to tym,ze u mnie jest nie za dobrze w domu.O co to,to nie..Fakt faktem to dom wariatow..I ja kocham ten dom..calym serce..W zyciu nie zamienila bym tych ludzi na innych..Za kazde skarby swiata..Bo mam:
-2 kochanych braci..Chyba kazde z nas wyroslo z tego glupiego wieku.Naprawde sie teraz swietnie dogadujemy,rozumiemy..to nie znaczy,ze sie nie sprzeczamy,klocimy..to tez nadal jest..Wiadomo musi byc :).Uwielbiam kiedy mowia do mnie "Siostro" nie wiem czemu,ale to bardzo duzo dla mnie znaczy..albo "Ty glupolu ","Kurduplu..","Maly grubasku.." :P
- Najelpesza mame pod sloncem!!!!!!!!!jest niesamowita..Nie da jej sie poprostu  opisac.Jest cudowna!!
-Tata..poprostu tatus!!:)
-Babcia...nawet juz przywyklam do jej czasami zgrzedzenia..I lubie jak mi czasem cos opowiada:)
- moj piesek!!! typowy glupol.. Nie raz budzilam sie i widzialam go spiacego na przeciwko..Widok go merdaczego ogonkiem z radosci na twoj widok moze urzec serduszko :)

Kocham ich!!!!
Moje odkrycie: siedzenie w domu nie jest zle..Nie,nie spedzilam dzisiejszego dnia w domu..ale mimo wszystko doszlam do takiego wniosku :) i jak wyjdzie,ze bede musiala jakis caly dzien w nim spedzic..to  nie bedzie mi sie kojarzylo z niewiadomo jakim pechem.Tylko,zeby tych dni nie bylo za duzo..bo ja nadal lubie z niego znikac na kilka godzin a potem wracac..Wtedy sie jeszcze bardziej kocha to miejsce :)

Jak ja dawno tak nie spacerowalam tak po miescie..Uwazam,ze to byl mile spedzony dzien...Wyciagnelam Ilonke i Jolcie..i bylo good :)

Wiecie co??
Kocham zycie!!!!!!
*mimo wszystko...
Kocham je!!!

Macie troche odemnie  dobrej energii!! Pssssssssss..przesylam!!!

Łukasz powiedzial,[ten kolega I. co poznalam go na 18],ze fajna jestem..taka chichotka :) I wlasnie chce,zeby ludzie mnie kojarzyli z usmiechem-smiechem :) tak!!

Co sie wydarzylo,ze taka pozytywna notka??:>
Zupelnie nic!!! kompletnie nic!!!!!!! :) i w tym wszystkim jest to najfajniesze :)

Chyba lepiej,zebym dodala ta notke..zanim mi minie!!hahaha..
Chyba powoli odzyskuje to co zgubilam..lub gleboko zakopalam w sobie..nie wiadomo czemu!!Ja chce odzyskac to calkowicie!! Chce by jak stara dobra Kumcia!! ;p;) albo nowa..lepsza :P;)

Nadal moje zycie ma znak zapytanie..ale tak jak Taai  musze pokochac taki stan.:)
Trzeba wierzyc w to,ze zawsze bedzie dobrze!!..

I jeszcze jedno: Kamcia usmiechnij sie!!!! :P;) Swiat nalezy do Ciebie!!

Dopisek 04.12: Po co sie P. wypytywales o mnie??po co??gdzie jestem,z kim..Po co tak wnikales??Przeciez chyba cie to za wiele nie obchodzi..jest to ci obojetne..Tym bardziej jak wtedy bylam,a ty wymysliles to klamstewko,zeby sie mnie niby 'pozbyc'..a na drugi dzien nie przyjechales.Te pytania byly niepotrzebne i nieuzasdnione..chociaz milo mi sie zrobilo gdby to uslyszalam!!

:)