Archiwum 27 listopada 2004


"Zycie! daj mi powod do napisania porazajacej...
Autor: kumcia
27 listopada 2004, 13:54

Czuje,ze jest nijak...

Nie dobrze..nie dobrze..

..ale naszczescie juz ktos sprawil,ze sie usmiechnelam..szczerze..a nawet sie rozesmialam..To moje czubasy z pod blokow..Szkoda,ze to byla tylko kroka chwila..

A teraz znowu nijak..

Wiecie co??

Ja bym chciala,zeby ktos wzial mnie w ramiona..przytulil..Nie wazne jakiej plci osobnik..Po prostu,zeby mnie przytulil..I,zebym wiedziala..ze ta osoba..teraz jest i bedzie w przyszly weekend..i jeszcze nastepyy..i jeszcze nastepny..

..aa takiej osoby nie ma teraz w moim zycia..Sa osoby,teraz..ktore moga przytulic..ale czy beda za tydzien,dwa tego nie wiem..

A ja chce..zeby ktos po prostu BYŁ!!!

.............................................................
Nawet jesli pojawi sie na tych andrzejkach..To ja sie do niego nie zblize..Postac porozmawiac moge..ale nic wiecej z mojej inicjatywy nie wyjdzie..Nie tym razem,nie w tych okolicznosciach..

..bo ja sie nie bede narzucac,nie bede do siebie zmuszac..A nawet jezli to nie jest to co wczesniej wymienione..To i tak sie nie zblize..Jezli sam bedzie cos chcial...to przyjdzie..ale ja juz go dobrze znam..I wiem,ze sie nie zblizy..no coz..
Cos mi sie jednak wydaje,ze go tam nie bedzie..
Haha az mi sie przypomnialo jak jechalismy na 18..i tak siedzielismy obok siebie..Tak jak bysmy nie wiedzieli jak sie zachowac..a co sie dziwic..po naszej pewnej rozmowie..Ale nagle sie polozyl mi na kolanach..i zaczol jakos sie moimi wlosami bawic..haha jak to brzmi..Usmiechal sie..tak nam sie fajnie rozmawialo..Mowil,ze jak mi nie wygodnie to mozemy sie zamienic...ahhhhhhh

Z czasem przestane wspomniac..

Nadal w chodze z zalozenia..ze jakos to bedzie!!bo jakos musi byc!!..