Archiwum 19 października 2004


kilka slow...kilka wicej niz kilka :P:)
Autor: kumcia
19 października 2004, 16:02

To naprawde zaczyna sie robic zalosne...

Nawet P. widzi,ze po kazdej wymianie spojrzen z 'byla' i jej kolezenkami..jestem zla i wszystko we mnie wrze..Bo  mnie wkurwia..wkurwiaja!!!!innego slowa nie potrafie urzyc..Bo to sie zaczyna robic coraz bardziej perfidne..Kiedys idac po korytarzu udawala,ze mnie nie widzi....jedynie moze sie spojrzala jak mnie juz mijala..a teraz..jak mnie z daleka widzi to juz widze jej wredny wzrok spoczywajacy na mojej osobie..Idzie caly czas patrzac sie na mnie..jestesmy praktycznie twarza w twarz[wyniku scisku na korytarzu]..obie wzroku nie odwracamy..mija mnie i odrwaca jeszcze glowe..Ja rowniez...jak ona to i ja!!jeszcze ten ich czasami glupi,ironiczy smiech...Tak to prawda,ze kiedys nas 4 razy podaczas 1 przerwy mijaly na korytarzu to P. za kazdym razem robila 'buuuuuuuuuuu'' [kochana Misia;]..ze przedrzeznialam ich smiech..ale to nie my pierwsze zaczelysmy cos miec..To one podaczas pewnej imprezy na naszych oczach nas zgadaly...Zeby bylo jeszcze zabawniej to powiem,ze staly na przeciwko nas,bo akurat w tedy w jednym kolku tanczylysmy..A potem zaczely to samo robic w szkole dolaczac do tego swoj wredny wzrok..heeeeh!!

..O chuj chodzi??jesli nie wiesz o co chodzi..to chodzi o faceta..Mogly by sie wypierac..nie wiem co jeszcze robic...ale taka prawda!!to dopiero jest plytkie jeszcze w tym przypadku ..ulala :P

..musze po prostu sie przestac na nie patrzec..To nie jest wynik strachu..czy czego kolwiek..Tylko po kazdym takim spotkaniu jestem wsciekla...a pomyslcie jak bym miala je spotykac na kazdej przerwie??..looooooo to bym stanowila zagozenie dla innych,trzeba bylo by mnie odizolowa :P Wiecie co to bedzie mialo oznaczac???ze mam je gleboko w dupie..moga sie patrzec!!!

Teraz z innej beczki..

Dlaczego zmienilam szablon??nie,nie dlatego,ze mi sie juz znudzil tamten..Naprawde bardzo fajny byl i jest...Tylko,ze jego nazwa brzmiala 'bol'..Nie chcialam,zeby znalazl on odzwierciedlenie w moim zyciu..dlatego teraz wybralam taki spokojny :P;) Glupinie..no nie??

Poraz kolejny z innej beczki...
Lekcja angielskiego..
Beata: ale ona jest smieszna..
P.: Kto??
Beata: No..Justyna!!
Ja: jaaa???
Beata: Noo..zawsze tak smiesznie mowisz...i do tego te twoje miny..No poprostu nie da sie z ciebie nie smiac..
Ja: eee tamm!!
Beate: hahahhaha.
P.: hahahaha
Ja: ale wy to glupie jestescie :P;)

Na korytarzu..
P.: hahahhahaa
Ja: z czego sie smiejesz??:>
P.: Niee...haha ja kocham kiedy jestes nieobczajona..
Ja: No co!!!kazdemu sie zdarza..:P

...no a ja kocham kiedy P.mnie sciska,podnosi do gory :) hahaa :P;)

To na tyle!!!