Archiwum 16 sierpnia 2004


...
Autor: kumcia
16 sierpnia 2004, 23:24

Nidy nas nie dotyka jedno nieszczescie..odrazu fala..Jedno nieszczescie ciagnie za soba drugie..

Siostra mojej babci..Moja ciocia..Odnalazla sie..Nie zyje..Kazdy przewidywal takie zakonczenie..Nigdy jej na oczy nie widzialam..ale jak sie dowiedzialam to mialam  lzy w oczach..Chciala bym uronic choc jedna..chciala bym zaplakac

Moja babcia jest w szpitalu..Z tego wszystkiego..Miejmy nadzieje,ze nic powaznego..

"Wowczas dopiero bedziemy szczesliwi, kiedy uswiadomimy sobie swoją role, chocby najskromniejsza.
Wowczas dopiero bedziemy mogli zyc w spokoju i umrzec w spokoju, gdyz to, co daje sens zyciu, daje takze sens smierci." Antoine de Saint - Exupry

 

 

Chyba to juz koniec znajomosci naszej z owymi panami..Nie chcialam zeby tak wszylo..Zal?? zal.bo ich polubilam...no!!..chyba powinnam im podziekowac..za te chwile spedzone..a wiec dziekuje :

-Fogowi..za to,ze potrafi sluchac.Kazde slowo chlonie jak gabka..Za poczucie humoru..i za jego czasami bezposredniosc.ktora mnie rozwalala..Za to,ze kiedy chcialam sie oprzec lub zlapac P. to zawsze natykalam na jego reke..I mowil :"specjalnie mnie dotykasz :P "..A mi sie robilo glupio :):P..Za to,ze uchronil mnie od niechybnej smierci..Kiedy wszylam z Dominika na fajeczke...ona pali..W noc i nic nie widzialam..moglam sie potknac o jakis kamyk i...moglo byc po mnie;)..A tak to za raczke mnie zaprowadzil :P Haha..Za taniec..Za to,ze chociaz byl podrabany to nas odwiozl pod sam dom..Za okragle oczka :)

-Arturowi..za ta dyskotek na ktorej mnie sciskal..omalo nie udusil..Za to,ze dla zartow kilka razy ugryzl..zaskoczyl mnie tym..nie wiedzilam jak sie zachowac.. co zrobic :D..Ze podnosil takiego spaslaka jak ja..Za nasze dyskusje..w szczegolnosci za nie..za roznice w pogladach..raz pol imprezy przegadalismy..Za to,ze zawsze po impreze na ktorej sie  z nim bawilam..czulam rano,ze wlosy pachna mi 'nim'.Czasem nawet policzek :D..Za to,ze uwazal,ze mam fajne wlosy...i spodnie :D I powiedzial,ze jestem zgrabna..co wcale nie jest prawda!!:P:)..Za to,ze wtedy zajol sie nami..choc nie musial..i spedzi caly swoj wolny czas..Za to,ze nie wstydzi sie kim jest..Ze trwa w tym...Bo to pancurek jest :)..iii jeszcze,ze pomagal mi przejsc przez ten plot..a jak sie zawiesilam na drucie..to odczepial az do skutku :) Za taniec..przepraszam,ze ostatnio nie moglam z Toba zlapac rytmu..yh taki korek ze mnie :P;)

-Leonowi..za to,ze taki misiak z niego..Za to,ze okazal sie fajniejszy niz mi sie wydawal..Ze pokazal mi,ze jeszcze bardziej,ze nie wolno wierzyc w ludzkie gadanie..Za to,ze jest taki milutki :P;)..Potrafi sie bawic..za te zaczepki.Za zimne piwo!! :) no!! tylko szkoda,ze 2 dni z nami tylko spedzil! eh! Oooo za wejscie na wieze..

-Szczurkowi..tu po ostatnich wydarzeniach bedzie gorzej...taki maly uraz jest. ale dziekuje mu za ta jazde na motorze :)..za to,ze nie chcial pozwolic aby mi bylo zimno..ze nie mogl zniesc moich zimnych raczek..Za to,ze kiedy pochodzil do mnie od tylu..i chcial mnie przestraszyc..to tak fajnie chrumkal :P;) Za jego glos..i jak specywficznie mowil 'o boze','powaznie'...Za jego piwne oczy..Nawet niech bedzie pocalunek..Niech bedzie :)..Za to,ze zrozumial,ze zle zrobil wkurzajac sie na mnie..Za pomyslowosc [kanciape]..Opowiesc o 'gownianym' snie..z ktorego 2 dni sie smialam :)..Tylko ten ostatni dzien..ten foch..no nic!

-Michalowi..za to,ze zawsze byl..i sie do nas mimo wszystko nie zrazil..Za taniec..poczulam sie jak na weselu :)..Za spokoj i opanowanie..ktorego napoczatku nie moglam zniesc..Chyba dlatego,ze sama jestem jak wulkan!!:)..Ja powinnam taka byc a nie :P

To napisalam rano..Potem sie dowiedzialam,ze P. sie  spotyka z Fogiem...Sam na sam...I poczulam sie..Jak by moj swiat mial runac..Nie dlatego,ze ona sie ma z nim zobaczyc..To poprostu mi uswiadomilo..Ze ona jest i potem jej nie bedzie..Ze za bardzo sie przywiazuje..odtwieram..Ja tak nie moge..bo potem jak nadchodzi zmiana.to mnie boli.. Czarne humry zawisly nademna..Wracalam..lzy naplywaly do oczu..ale spotkalam Marcina..I Bogu dzieki...moj stary kumepl.. i spedzilam z nim caly wieczor..az do tej pory...I potem przyszedl..Rafal,Marcin,Anka,Kamila.. dziwnie to bylo..Znowu wsrod dwulicowych,falszych,zaklamanych osob..Nie myslalam nad tym...Humor mi wrocil..powaznie :) dobry jest!! i tak powino byc :) Wlasnie napisalam stworzylam gigat notke.!hahaha jestem z siebie dumna!