Archiwum 20 czerwca 2004


"Alkohol i namietnosc jednakowo zawracaja...
Autor: kumcia
20 czerwca 2004, 12:51

Zyje i mam sie dobrze!!haha:) Raczej..macie doczynienia z ta sama Kumcia co wczesniej :D No a u mnie po staremu :)Wczoraj bylam na 18-Joli i Grzesia!!Sto lat ,sto lat niech zyja ,zyja naaaaaaaam!! Z poczatku myslalysmy,ze nie dogadamy z pewnymi osobami...ale to bylo bledne myslenie...Wedlug mnie imprezka byla udana [wyjebana ;].Monia chciala nam tepo narzucic picia..a biedaczka sama po3 h  imprezy polegla..hahaha ale nie zapomne jak chciala namowic,wrecz kazala Olce wypic chociaz jednego kielona za zdrowie solenizantow!!Hahahha myslalam,ze jej tam wleje;) To sie nazywa presia otoczenie..ale Ola byla nie zlomna..nie dala sie ;):P  To byla jedyna osoba,ktora mi...noo nie bardzo.Wiecie o co chodzi?? Nie chce jej oceniac bo jej nie znam..ale wszystko co mowila..bylo dla mnie niczym zabawny..niczym ciekawym wrecz :/..W kogos innego ustach by brzmialo to normanie..Nic takiego zycia,nie bylo widac u niej tej spontanicznosci..Tak jak by to wszystko mowila,zeby zostac zaakeptowana.Nie wazne..Powiem Wam,ze z P. sie  ostro trzymalysmy..Co duzo mowic: pilysmy i tanczylysmy..Gdzies kolo 24 polowa wymiekla..Domin mowi :"No qrwa to z kim ja bede pil??"[zaprawiony w boju]..A my odrazu z P.,ze z nami :D..A rowniez powiedzial,ze nam wspomagacze sa nie potrzebne..Nooo..nooo my mamy z P. w sobie tyle energi :D Rosadza nas:D Chce ktos troche??;):pMoja mama nawet mowi,ze sie tak trzepiemy..wszedzie bysmy chcialy byc,na kazdych imprezach..Czasami sie zasatnawiam czy to dobrze??:D Domina okrzykenlysmy naszym guru ;):P U Kraoliny bylo ognisko..dzwonili do nas..Mowili,ze jest zajebiscie,zebysmy wpadly..Dobra,dobra :) Pocieszalysmy Kornelie bo plakala..zawiodla sie na przyjaciolce i chlopaku ,ktory jej sie podobal..Nie powina wtedy isc na chwile do tego baru..Powiedzialysmy jej,ze jest zajebista dupa,moze miec kazdego,ze on nie jest wart jej lez i itp i itd!Poskutkowalo..Ba!!! musialo ;):P  Gdzies o...hmm no  o ktorejs tam.Wybilysmy z P...Powiedzialysmy,ze zaraz wracamy..A wyszlo tak.,ze zahaczylysmy o jedna jeszcze imprezke..Tak jakos wyszlo.:D Tam powymiatalysmy...Anetka do mnie zagadala..[ich grupa 'cos' do nas miala..jak zawsze!!] az sie zdziwilam.Nie jest taka zla :).. Zmeczone dotarlysmy o 3 znowu na miejsce 18!!Pustoo...no cholera.To wracamy do domu..Ledwie zywe..Juz widno sie zrobilo :) po 4 dotarlam..chyba!!jak mnie dzisiaj nogi bolaaaaaa!!Uuuuuu!!No to mamy juz wakacje!!:D

* Pierwsza impeza na ktorej bylam z obydwoma moimi bracmi :D