Archiwum 09 kwietnia 2004


liscie spadna z drzew czy tego chcesz czy...
Autor: kumcia
09 kwietnia 2004, 14:11

Ta notke napisalam kilka dni temu..nie wiem wogule po co ja dodaje :)

Cos sie konczy,a cos zaczyna...

Powiem tak...w tamte wakacje za nic nie oddala bym to co otrzymalam od losu!!...a w tej chwili wszystko samo mi sie wyslizguje z rak!Zamiast lapac to kurczliwie to patrze..bo wiem,ze nic na to nie poradze..bo to nie zalezy tylko odemnie!Nic nie poradze??nie dowie sie ten, kto nie sprobuje...ale jak powstrzymac zachodzac zmiany?no jak?..jestem bezradna..

Karolina...juz wakacje nastapil poczatek 'zmiany',ktora miala nastapic.Uwielbialam do Niej jedzic..mozna powiedziec inny swiat..Zawsze ona cos opowiadala a ja z uwaga sluchalam.Podziwialam [podziwiam!] Ja za ta sile,ktora ma w sobie..Chec walki!!specyficzne podejscie do niektorych spraw..ale draznilo mnie to ze ciagle ma zal do swiata za zlo ,ktore ja spotkalo..ze ciagle rozdrapuje rany[teraz moze juz tego nieczyni..] W pewnym stopniu jest egoiska..ale mi to nigdy nie przeszkadzalo.No i pojawila sie Madzia..ciesze sie,ze K. znalazla tam sobie przyjaciolke od serca! Nie znam M. ale mnie denrewuje..zawsze jak gadamy z Konradem to jakies docinki na jej temat..Poprostu...."zabrala" mi cos[ ta dziwna nasza 'przyjazn'] co kochalam.."Zabrala" mi Kogos kogo lubilam[lubie!!]..nawet bardzo! Tak widocznie musialo byc...zapewnie jak bym sie teraz zobaczyla z K. to by powiedziala cos typu "Co sie stalo,ze przyjechalas" lub" przypomnialas sobie o nas".Wlasnie nie dzwonie do Niej ,bo chce,zeby ona sobie o mnie przypomniala!

Anka,Kamila...a tu bylo nagle.Nie dzialo to sie z czasem..tylko nagle.Oczywiscie kumplujemy sie nadal..tylko sie mniej widujemy.Przeciez musza miec czas dla swoich 'mezczyzn'[cipek].Ja to doskonale rozumie,ale coraz czescie zapada miedzy nami niezreczna cisza.Jak czasem na nie spojrze...to mnie draznia.Zapewnie wynika to z urazy za to ,ze nas sunely na dalszy plan.Ale z tym tez sie pogodzilam..Moja mam powiedziala :"Przeciez nie jestescie od Nich uzaleznione.Nie przesadzaj..macie tyle znajomych".Nie jestesmy od Nich uzaleznione fakt..ale ja sie czuje tak jak bym byla. To tak jak by przez caly czas w domu bylo czuc zapach pomaranczy...I po ktoryms powrocie ten zapach znikl.Odczuwa sie brak...chce sie,zeby bylo jak dawniej.Do tego z czasem tez sie czlowiek przyzwyczai..Ja wlasnie jestem na tym etapie!

Zmiany beda zachodzic w naszym zyciu nie zalezy od tego czy chcemy czy tez nie...Trzeba byc na nie gotowym.Nie byc na nie slepym..gdyz potem moze zostac tylko zal..bol..rozczarowanie..

Czasem nawet nasz swiat moze wywrocic sie o 180 stopni...Najelpiej wszystko akceptowac..Bo i tak nie ma sie innego wyjscia.Przeciez kazda zmiana cos z soba niesie..napewno nic gorszego..poprostu cos dobrego :)

Chyba kazdy z czasem sobie zadaje pytanie "Co bedzie dalej".Na ktore nikt i tak nie zna odpowiedz..Ja wlasnie czekam co bedzie dalej...bo los lubi platac niespodzianki..Ciekawe jaka teraz mi da..poprosze ta z czerwona wstazeczka :P;)

"Tak już bywa w zyciu choc to tylko chwila
Czasami ludzka linia w brew się nam wykrzywia "

Cos sie konczy a cos zaczyna...

A teraz: jest dobrze :)...Zniszczylam kasete z ulubiona muzyka Krzyska i Tomka..nie moja wina,ze ja wciagnelo i przerwalo[tylko nie tooo!!]..ale Marcin z Janusze ja naprawili..Uf..

Radek Anke zdradzil.....przykro mni ;(..naprawde..

Zycze wesolych swiat :)!!Buzka!!

dopis:dzisiejszy dzien powinien byc dniem zadumy..a ja sie od 18 caly czas przesmialam..Uh :) Tomek do smski wysalal dla nas pozdrowienia..ooOOoo jaki kochany :) WLasnie jem kiwi..iiiiiii sie juz zdazylam zachlapac :D

<!-- document.write ('<'+'img src="http://onet.hit.gemius.pl/redot.gif?l=8&hitc=onet&tstamp='+(new Date()).getTime()+ '&id=8obn6dvp0OyzF6zshHv_E.l7" alt="" width=1 height=1>') //-->