Archiwum 21 marca 2004


no!!!
Autor: kumcia
21 marca 2004, 21:44

No to moze cos o wczorajszym dniu...

Mimo brzydkiej pogody bylo ognisko :) Tak,bylo..i bylo fajnie..[i co??mialo byc zajebiscie!he?].Smiesznie bylo to sie liczy..ale po kolei!
Tego wieczoru naszym kierowca byl-->Dominik.Na niego spadl ten zaszczyt;)Wywiozl nas w srodek ciemnego..bardzo ciemnego lasu!!Po milej podrozy przyszedl czas na wkurwienie..jak zawsze..Gdy wiechalismy na polane..naszym ocza powino  ukazac sie ognisko i duzo ludzi wokol niego..A tu trach..dwa samochdy!Jeden zaraz odjechal..No to fajnie...D. mowi wracamy..No ruszylismy powoli w droge powrotna..ale jakis samochod nas minol..Pojechal na miejsce gdzie mialo odbyc sie ognisko!!To mowimy mu,zeby zarwocil [glupota!!]..Tak zrobil.Okazalo sie ,ze to Robi [Wodz Wielka Glowa],Mirek i panienki! My swoja droga..oni swoja..Okazalo sie,ze dopiero maja sie zjechac.Smiesznie bylo kiedy D. stanl piec krokow od samochodu [blisko nas],w blasku reflektorow i zaczol lac.Oczywiscie tylem do nas!!PO chwili przyjechalo pare fur..ale nikt znany..D. mowi,zebysmy wsiadaly,ze to nie towarzystwo dla nas i itp! A my ,ze nie..zeby poczekac [glupota!!].No to mowie,zeby jechal..bo o 22:30 przyjedzie Radek z A. ze wrazie czego wytrzymamy..A jak cos to piszemy sms-a!Ok .pojechal..Za kilka min pojawil sie Tomek i Krzysio! A mna rzucalo..nie tylko mna!No bo o 20 to o 20!! Tym bardziej wiedzieli,ze nikogo nie bedziemy znac..Wogule zlosc na siebie..bo nam zawsze malo,zawsze wiecej,wiecej i wiecej..Czekamy do upadlego..Bo jak by bylo malo imprez..ale nie my musimy na kazdej byc.Pierdolniete jestesmy!!No dobra..przeszlo nam za chwile..ale i teraz uwazam,ze powinnysmy pojechac w tedy z D. No nic!!Zaczela sie gadka,brechty...Stwierdzilysmy,ze na trzezwego nie przezyjemy[do tego wniosku doszlysmy jak bylysmy zle].No wiec piwa w lape..potem wino..i jeszcze lyka bimbru!Jestesmy pierdolniete!!!Ale sie trzymalysmy..ostro..dopiero jak wrocilam w chate zaczelo mi szumiec [ale zwala]!!Kamil z Łukaszem sie pojawil..I git..Najlepiej bylo jak zaczelismy gadac o "jaraniu".Hahaa jak my gowno co wiemy..przeczytalo sie kilka stron w interneci i tyle.A wogule z naszej strony bylo to podszyte zartem.A oni wzieli na powaznie..Hahaha nic !Zapewnie mysla,ze lubimy sie z bakac,z grzybic..haha.Pozostawie to bez komentarza...Poznalysmy troche ludzi..Brechtac mi sie chcialo na widok dwoch chlopakow,13-letnich...Siegajacych mi do pasa [a niska jestem]..palacych i pijacych..Wielkie cwaniaki...Zacytuje z poprzedniej notki:"ah te dzieci :P".jeszcze jedn mowil do mnie Ewka..i lapal mnie za wlosy..ale haha Krzysio mu pokazal.Szarpnal go i powiedzial,zostaw moja dziewczyne [zart oczywiscie].Chrupki wcinalismy:P My zawsze dobrze zaopatrzone jestesmy!!!Naj zabawniejsze..byla przechadzka po lesie o 24 w spory deszcz..Ognisko bylo pod specjalnym zadaszeniem do tego przystosownaym..a wokol sa lawczki i itp.Lepsza firma! Wracajac do tego specerku..Ja,P. i Tomek..Trzymamy sie za rece i brniemy..po pomostach..blocie,przez jakies krzaki...Wrocilysmy cale mokre.uh..Kazdy dziwnie na nas patrzyl..Bym zapomniala dodac..tak w polowie ogniska przyjechal Bioly,Karol,Michal..Powiedzieli tylko "czesc". Nic wiecej.No dobra Michal troche pogadal..ale P. ma racje o cos chodzi..przeciez na kuligach nie opuszczali nas na krok,tak samo jak na ostaniej imprezie.Karol sie dziwnie patrzyl..Nie mam pojecia o co chodzi..I mam to w dupie!:P co sie bede przejmowac..predzej czy pozniej dowiemy sie o co chodzi ,albo zerwiemy kontakt.Nic na to nie poradze.Chociaz ich lubie.Trudno sie mowi,zyje sie dalej..Czas pokaze:P..

No smiesznie jest dawac rady 21-letniemu chlopkowi [nie ciocie!] jak ma sie zabrac za dziewczyne.Poraz kolejny doszlam do wniosku,ze powinnam urodzic sie z chlopakiem..Nawet Michal powiedzial do nas :"dziewuszki przyjechali do nas" Hahah to cos znaczy :P
Ah zapomniala bym..tak Łukasz bierze sie za Kamile..i raczej K. jest na "tak".Czyli nasza zajebista czworeczka sie rozpada ;(..Zostaje sama z P. Zapomnialam sie pochwalic P. jest moim narzeczonym ;) [P.to dziewczyna;]!!!No rozpada sie bo A. spedza cale weekendy z Radkiem.Kamila tak samo bedzie robic..bo to jedyne dni jakie moga sie widywac..No juz sie na ta sobote umowili..No i zostalysmy we 2! A jak ktos ukradnie mi P. To zostane sama niechciana,niekochana.Hahaha dobra nie przesadzajmy..ale co my we dwie bedziemy robic??Trzeba ruszyc leptynka i cos wymyslic!

Rafal robi dzisiaj grila.Wlasnie trwa...nie poszlysmy!!

no!!!