Archiwum 29 grudnia 2003


chyba sie zakochalam...;)
Autor: kumcia
29 grudnia 2003, 22:18

Stwierdzilysmy ,ze dzisiaj zaopatrzymy sie w alkohol na sylwka.No bo i tak wszystko przebrane...Co najlepsze wykupione;)..Napoczatku sie rozejrzalysmy i  opusilysmy kilka sklepow  z nie zaciekawa mina.Pogoda nam nie sprzyjala...Lalo! A my takie biedne przemiezamy miasto!Poczym wbilysmy na chate P. Doszlysmy do wniosku,ze musimy jednak dzisiaj sie zaopatrzec.Bo czy jutro nam sie bedzie chcialo??A czy wogule zostanie cos porzadnego?? Wiec gdzie poszlysmy ..najblizej! czyli:"lec do biedronki,codziennie niskie ceny".Oczywiscie glupi bapsztyl(mloda byla) spytala sie 'a dowod macie'.Phi!Nie to nie..Mowie wam,nie kupujcie tam nic!.Poczym udalysmy sie do "Groszka".I znowu ten sam tekst..Rozczarowalam sie!No tam nam nawet nie chca sprzedac??To skandal!Stracil ten sklep w moich oczach!Czy ja nie wygladam na 18 lat??Stanelysmy przed sklepem..Czekamy az wyjda znajomi P. Nie darzy ich wielka sympatia ...ale w tej chwili to bylo najmniej wazne.Czekamy..czekamy.Nagle wychodzi jakis koles..(mlody!!) Spojrzalam sie..slodko sie usmiechnal. No i odruch bez warunkowy Ja:"ej nie kupil bys nam dwoch flaszek'..Hahaha zachowanie jak przystalo na typowe zule ;) On :"ej" .Myslalam ,ze powie cos w stylu kazanka...Mowie"No stary wes" I bardzo ladnie sie do niego usmiechalam :D.On :"to ile macie lat"...zaczelam sie smiac.On 16?? a my haha nie nie 17 ;).Powiedzialysmy dokladnie ktore,kase dalysmy..No i znowu czekamy..Wychodzi usmiecha..w rece dwie flaszki.Daje mi.."Dzieki"..Zaczol sie smiac ,ze juz nas z kwitkiem odeslali.Ze odbrazu go sie spytala czy 2 absolwenty..No i sie pyta na co one??na sylwka? No ,my ze tak..On"tak wczesnie' a K. :"musza byc dobrze schlodzone"..Na a ja"a ty moze nie pijesz". On:" dawno nie pilem..ale na sylwka trzeba bedzie".Fajna mine zrobil,ktora dala nam do zrozumienia ,ze nie zle zabaluje:).No i poszedl..Wsiad do samochodu i pojechal.Pomachalysmy mu..wiadomo odmachal i sie usmiechnal.Doszlam do wniosku,ze chyba sie zakochalam ;).Boze jaki on ladny byl..Te oczy...usmiech..Taki wporzo..mily ,zabawny. Mniiiiiiiiiammmmm...Heh...Ciekawe czy go jeszcze kiedys zobaczymy :).Pomodle sie dzisiaj o to!

Mam pytanie:Gdzie takie chlopaki sie rodza?