01 stycznia 2003, 14:10
No wiadomo ,ze ta notka bedzie jak tysiac innych zwiazana z sylwestrem!!Bawilam sie super,a na sylwku bylam u siebie w chacie ..tzn moj brat robil i moja przyjaciolka szla do niego i jeszcze jedna dobra kumepla...wiec stwierdzilam ze zostaje z nimi..na poczatku myslalam ze bedzie padaka..ufff na szczescie sie mylilam.Z wszystkich dziewczyn tylko ja i Anka=moja przyjaciolka ,bylysmy odwalone na maxa..haha ale skromna jestem..ale taka prawda..Obie mialysmy sukienki (no i jako jedyne)..qrcze niechce mi sie opisywac..moze zdjecia zamieszcze jak wywolamy ..bo az dwie klisze wycpykalismy..:)...Dziaj gardlo mnie boli ,nie moge mowic..spac sie chce a najgorsze JUTRO DO BUDY!! moze sie jakos sie wymigam.Teraz przejde do sedan sprawy!!Wiec tak...na tym sylwku ...udowodnilysmy z dziewczynami ,ze jestesmy twarde.. Pilysmy rownym tempem z chlopakami..jedni wode drudzy browary...iiiii wiekszosc chlopakow wymiklo ,aaa z dziewczyn zadna no prawie ..oto statystyka :
Z 9 chlopkow:
2 zygalo!! 3 spalo 2 po polnocy poszli odwiedzic kumpla,ktory rowniez robil sylwka i juz nie wrocili (chyba nie byli w stanie)4. 2 jedynie calego sylwka przebawili sie
Z 7 dziewczyn:
jedna troszeczke spala ,bo zmieszla alkohole ...i ja walneloZ tego wynika ,ze DZIEWCZYNY GORA!!!!!!!!!..a no jeszcze kazdy musial wypic troche wódy ,bo taka Ewcia z Grzeskiem spiewali :"Kto wstyczniu urodzony ma wstac ,ma wstac,ma wstac,kieliszek swoj do reki ma wziasc i wypic az do dana,do dana,do dana...a jak wipil to se nalej ,a butelke podaj dalej x2"