05 czerwca 2003, 21:00
Dzisiaj w szkole bylo uczniowskie referendum....byla tzw sekcji pozadkowej..poprostu mialam za zadanie ;) sprwadzac klasy do glosowania....No i mialam do budy przyjsc na 8...wiadomo spoznilam sie...haha to wszystko przez dziewczyny (kilkoma z klasy) bo wczoraj siedzialysmy tak dluzej pod blokiem...ostanio czesto takimi grupkami sobie przesiadzujemy...a ubaw mamy nie zly.. raz uczyl nas Przemek gry w zoche..haha noge bym sobie skrecila..uh ale kaleka ze mnie ;)...Paulina stwierdzila ,ze jak sie dostaniemy do budy to napewno bedzie ze mna w klasie...no spoxik by bylo ....No i wynik treferedum byl taki 408 osbo na Tak ..a 72 osob na Nie....duzo osob nie bylo...ale ok...fajnie sie bawilam.. wiekszosc czasu przesiedzialam z komisja uczniowska...a swoje obowiazki zostawilam kumpela..nie przeszkadzalo im to..:).. chloapki mowili ze sie obiajm..wcale nie..ja snanowilam ochrone dla nich..i pilnowalam pozadku ;).. Mateusz powiedzial ze bym sie dadowala do pelnienia fukcji dyplomaty czy jakos tak..poniewaz swoje emocje okazuje w glosie..nie wiem jak to ujac..no np ze jak ktos takiego tepaka udawal lub byl..i nie wiedzial gdzie ma sie podpisac ani potym wrzucic kartke... to podbnierz w moim glosie mozna bylo wyczuci ironie...i wogule okazywala swoja intonacja glosu..nie chcec do nie kturych osob...oj dupa..nie zna sie ...we wszystkich horoskopach pisze ,ze nadaje sie do takiej pracy!!