Taniec dodajacy odwagi..Sprobujcie!!


Autor: kumcia
15 listopada 2003, 20:51

Wczoraj--->caly dzien sie przesmialysmy! Lubie jak tak jest...Nawet z P.wymyslilysmy taniec,aby reszcie dodac odwagi! Ten taniec to polaczenie kilku kultur.Co mialo wykazac ,ze jestesmy tolerancyjne i ,ze moze powstac cos fajnego z polaczenia kilku styli! Wiec taniec wygladal tak: tanczylo sie jak aborygeni czyli przeskakiwalo z nogi na noge,ale podnoszac wyzej kolana..machalo sie rekami (tzw samolocik)! I trzeba bylo spiewac(no musia byc jakas melodia) Brzmienie disco polo!! A slowa szly tak :"szczesciu trzeba do pomoc } 2x" A nastepnie bylo "yo,yo,yo,yo" I to sie powtarzal caly czas.Zamiast to osmielic,to rozbawilo!! Osmielic do czego? do podejscia do dwoch swietnych chlopakow! mniesza o to..Mialam pisac o dzisiejszym dniu! Tam tadam tadam :Wpadlysmy na pomysl aby pojechac sobie do kina ,bo w moim miescie nie ma..no i polatac po sklepach!! Na caly dzien ..Pobudka rano..za rano..Musialysmy byc na dworcu 8 :40!! I wiecie co sie okazalo??ze zle I. nam obczaila autobusy i mysialysmy czekac 40 min..uh.Rozbawilo mnie to..wiedzialam ,ze tak bedzie.Doczekalysmy sie..Chcialysmy kierowce przekonac na znizke..nic nie opusil na biletach!skapy..Do kina dotarylysmy bez problemu..Kupilysmy 2 big porcje popkornu i czekalysmy na sans..Z jakimis dziecmi co przyjechali sobie na wycieczke :P.Weszlysmy na sale ..Rosiadlysmy sie..Czeklalysmy (smiejac sie,gadajac) A bym zapomniala dodac poszlysmy na "Matrixa".Nic lepszego nie grali..No to sie zaczol..Nagle jakas baba(pracownica kina) Podchodzi..zmierzyla nasz rzad wzrokiem!Siedzialysmy my, kilka gowniarzy i chlopaki ok 19 lat.I mowi do nas..Tylko wazcie mi sie tu palic ,albo co kolwiek robic!! Patrzyla sie na nas...jej czy my na takie zle dziewczynki wygladamy???:P Poczatek zamulasty..jak zwykle..wiec gadalysmy smialysmy sie..ale tak,ze raczej innym nie przeszkadzalysmy.Nagle pomiedzy moje i P. nogi cos upadlo! No tak dzieci bawia sie w rzucanki! Krzyknelam na cala sale :" Jeszcze raz ktos ,rzuci w ta strone to przejde sie do niego i pozaluje".A jak bysmy dostaly?? hyy?? Przyszla ta baba i sie zaczela drzec :"co wy wyprawiacie,zachowujcie sie" A P.sie schylila i zobaczyc co to bylo i mowi "ogryzek" .A ja " o qrwa jablkami rzucaja" .Wymknelo mi sie! Tak klne...Czasami nawet za duzo,ale to jak sie wkurzam! Moze to swiadczy w pewnym stopniu o moim braku kultury!?? Postram sie odluczyc!Panowac nad soba :P Wracajac do sprawy :Zaczela sie cos drzec i poszla!Film sie rozkrecil ,zaczol mi sie podobac..A tu dzieciaka zachcialo sie siusiu i zaczeli sie krecic.Jakies panienki wyracaja jedna kolega zlapal z a noge i nie chcial poscic ,zaczela sie szamotac i mi zaslaniac ! W ciekawym momencie ! To krzyknelam :"schyl sie".A pozniej 7 os. idzie do kibelka i wszyscy stoja na bacznosc...Kiedy na ekranie toczy sie jakas walka..No nie to sie dre:"schylcie sie do cholery".Dziewczyny w brecht..NO ale co przyszlam film ogladac nie lby jakis bachorow! I Przychodzi ta baba i mowie do mnie i do P. "wychodzicie"!! My sie patrzymy na nia jak na glupia a ona "Wychodzicie widac ,ze was film nie ineresuje" Na co ja "Film interesuje tylko jak mam ogladac jak sie caly czas kreca" A ona " Raz dwa wychodzicie" P. juz sie powstrzymuje od smiechu ..No to ja" kreca sie " Ona "WYCHODZICIE " No to ja" czemu??" On:"caly czas sie smiejecie "Ja:"Nie smiejemy sie!!" Poszla...A my zaczelysmy sie smiac..no po cichu..nie moglam! Nawet polowy filmu nie bylo juz nas chcieli z kina wyrzuci..tzn Mnie i P bo reszty to nie! uhh..Aby nie parsknac smiechem..zapychalysmy sie jedzeniem..az siusiu mi sie chcialo! Po filmie.Podobal mi sie..malo trzeba bylo czytac..duzo walczyli! :D Pojechalysmy po sklepach...Przymierzalysmy ciuchy,buty..wszystko co nam w oko wpadlo i najciekawsze nic nie kupilysmy! Fajne byly zabawki :P Misiek wiekszy odemnie!! A jezdzac tak po miescie autobuem mialysmy nei zle fazy..Caly upchany autobus..nawet ruszyc sie nie bylo jak..A my brechtamy sie na glos..Zrzucalo nas od jednej strony do drugiej..nie mialysmy jak sie zlapac! Tym bardziej sie smialysmy...Nie przeszkadzalo mi ten scisk..bo fajne chlopaki byli tam :) No i nie dawno wrocilam..Zmeczona i z umiechnieta buzka :) dziekuje za uwage!!

kroofka
20 listopada 2003
Ło ja bym powiedziłą tej babie że w takim razie prosze o zwrot pieniendzy ;) Nio to miałycie super dzień;):):) Zeby tak było zawsze ;) buźka :)
titanic
19 listopada 2003
zajebisty dzień. ja też z J mam tak niekiedy przechlapane bo nie umiemy sie powstrzymać od śmiechu i darcia się
19 listopada 2003
widze czesto twoj link!!!! wiec weszlam i pozdrawiam cie serdecznie a przy okazji zapraszam w odwiedzinki paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
18 listopada 2003
Taa :-) Zesrać się a nie dac sie:D
18 listopada 2003
hehe,trzeba umieć postawić na swoim;))))
pl@mka
16 listopada 2003
nie ma to jak wyprawa do miasta :D
16 listopada 2003
dobrze,ze sie nie dalyscie wywalic!tak trzymac!
16 listopada 2003
ja kocham tanczyc:]a co za niewychowani ludzi placisz to ogladasz i juz!!!!!:]
16 listopada 2003
Heheheee, jeszcze nigdy nie przytrafiło mi się w kinie cos takiego, hehe:D
cała_ona
16 listopada 2003
a jak czytalam Twoja notke to mi sie przypomnial jak ja z K. tez sobie tak wyjechalysmy :) Nie ma to jak fazy w autobusie, hehe znam to :) Wogole nie ma to jak czas spedzony z dobra kolezanka :)
kamciarka
15 listopada 2003
Brakuje mi takiego wyjazdu poza miasto... trzeba będzie zorganizować przed świętami jakąs wycieczke:PP Pozdrawiam Kumcio:* :)))))))
nie_taka_zla
15 listopada 2003
Hahaha.Dobre.I ciekawe.Az milo mi sie czyta takie notki-zapominajac o swoich problemach.
.::zebra::.
15 listopada 2003
Twoje notki zawsze sie fajnie czyta:) Powinnas ksiazke o sobie napisac, hihi :)
15 listopada 2003
nie ma za co :) czytalam z wielka przyjemnoscia :]

Dodaj komentarz