szok...
07 listopada 2006, 23:29
Ostatnio moj Czubus byl powaznie chory,martwilam sie o niego..booo to nie byly przelewki,ale juz szczeka to kamien z serca mi spadl :D
Po 2l i 2m rozstalam sie z panem A.. ktosby mogl pomyslec glupia...Przeciez w koncu wczesniej wrocil. Zrobil jej nie spodzianke,powiedzial jak bardzo kocha i jaka jest sliczna...a jak popil to w nocy jej nie dawal spac bo musial co 5 min to powtarzac. Jak sie obudzila to stal z bukietem roz..zrobil pyszne sniadanko,odprowadzil do pracy,odebral..pozniej imprezea,wspolna zabawa ale.........
wlasnie ale....kazdego dnia potem bylo cos nie tak..nie klotnie....ale...nie umiem okreslic.....
no ale bywa.
wiesz co pamietam jak ten wasz zwiazek sie zaczynal oamietam jak o tym czytalam. 2lata i 2m? czas leci cholea. trzymaj sie cieplo, jakos to bedzie :*
Ale i tak Kumcię lubimy! Bardzo! :)
A może na siłę z niego księcia z bajki?
Czas pokarze.
Ale jak się z tym czujesz?
Dodaj komentarz