samo 'zlo'-kiedy ja sie zmienie,kiedy dorosne.P;)...


Autor: kumcia
14 października 2005, 22:50

Dzieki Dawidowi sobie przypomnialam kilka zdazen z mojego zycia..nie,one nie sa powodem do chwalenia..Mnie osobiscie smiesza,innego moga razic..co mysla inni na ten temat jest malo wazne..

Pamietam jak dzis..
-jak psy nas pisali z 20 krokow od celu wedrowki..wszyscy lekko podpici,wszyscy z dowodami tylko ja nie.. najmlodsza..i tylko ja wybrzdekuje zle swoja date urodzenia:P;)
-pamietam jak kiedys po 4 rano..z P. wrocilysmy z imprezy...i na chwile przystanelysmy,aby zamnienic pare zdan...a na chodnik w bija polonezik..tajniaki i wywiad:)
-aaa jak byla na imprezie urodzinowej mojego brata i los sprawi..ze ktos nie chcacy polamal mi nos..przypadek..Kumcia o krok od bijacych sie..jeden zamach,nie trafienie w przeciwnika..polecial w przod..wpros na mnie..w zyciu nie slyszalam takiej paniki,zlosci,przerazenia..w zyciu nie widzialam jak ludzie kopia czlowieka..w zyciu tyle sie nie naplakalam..bo jak Wy byscie sie nasluchali,ze wygladacie tak strasznie,ze u dziewczyny nie widziano jeszcze takiego zlamania..a myslelicie,ze gorzej juz byc nie moze..a okazjuje sie,ze jednak moze:)ciemnosc przed oczami;):P nos pieknie nastawili i po krzyku..
-aaa jak po swoich polowinkach,pierwszy raz bilam sie z dziewczyna...Po wczesniejszym zdarzeniu,kazdy byl wzburzony..resztki alkoholu krazyly jeszcze  w zylach..Nie przypuszczalam,ze ta moja porywcza,agresywna strona tak latwo wezmie gore:)teraz jestem spokojniejsza..umiem panowac nad emocjami:) tzn bardziej:)
-a wlamanie do domku letniskowego..hehe:P;)
-aaa wdrapanie sie na wieze?!! to bylo cos..chodz dwa ogrodzenia trzeba bylo pokonac..i zawsze byla grozba,ze ludzie mieszkajacy dosc blisko zawiadomia wladze...ale dla tego widoku warto bylo:)aaa jak juz opuszczalismy owo miejsce i zawislam na polocie..w nogawke druty mi sie wbily..a jak sie natrudzili,zeby mnie sciagnac:)

...hmmm jeszcze by sie cos znalazlo:) Zla kobieta:)
-a nawet dzisiaj..ucieczka ze sklepu bo A. rozwalila jaks figurke..ciezko sie biegnie smiejac sie:)

A wczorajszy spacer z Cipkami..dawno sie tyle nie nachodzilam:) z nimi zawsze zabawnie:)

A park cudownie wygladal..lekka mlgla..swiatla latarni rozmazane,mokry od deszczu chodnik lsni..a w kolo pelno lisci:)
Ja: romantycznie tu:)
A.: no jak w horrorze:P
K.: i lekko podwala rozkladajacymi sie liscmi:P

heheh:)

16 października 2005
tu sie nie ma czego wstydzic, tylko wspominac milo i z usmiechem. bo w koncu młodosc szalona musi byc!
16 października 2005
jak przeczytałam to jak zawisłaś na płocie to mi się pojawił banan na mordzie:D:D takie przygody są super.. grunt to dobry humor:D
15 października 2005
;]
^mArTa^
15 października 2005
Oj kazdy musi miec na swym koncie cos szalonego :P
*linka*
15 października 2005
Ciekawe, czego my się za jakiś czas jeszcze o Tobie dowiemy :P. Nie podejrzewałabym Cię o takie rzeczy, naprawdę :P.
15 października 2005
hE.
ZawiaS ;D pfi
15 października 2005
w moim zyciu tez zrobiłam pare rzeczy których mozna sie wstydzic. hm? moze nie wstydzic tylko głupio sie o tym mowi..! bo jak dziewczyna mogła kogos pobic..dziewczyny...kolegów.jak mozna było ukrasc hube-bube?:> a jak mozna było włamac sie z kolezanami na ogrodki...po jabłka;] albo wielki nalot na qqrydze;] eh:D
cici
15 października 2005
ja uwielbiam takie spacery z kumpelami... zawsze czlowiek sie nasmieje :D
14 października 2005
JUSTYS!!!!! Ja nie wiedzialam ze Ty taka agentka! :D I dobrze! Nie zaluj - bedziesz miala co wspominac! :DDD

Dodaj komentarz