przyjazn i milosc nie powinny sie wykluczac!...


Autor: kumcia
06 marca 2004, 23:51

To byl naparwde mily wieczor..Tylko zakonczenie bym zmienila....ale po kolei. Łukasz,Kamil,Radek i my...Wygodnie rosiedlismy sie w barze.Dawno sie nie widzielismy...Rozmowa,zarty. Mam pytanie: kiedy ja spowaznieje? chociaz troche.Chyba juz czas...bo zachowuje sie jak male dziecko.Az wstyd ze mna gdzie kolwiek pojsc..Jak nie smieje sie z byle czego..to glupoty gadam.Gryze rurke..jak powiedzieli,zebym ja cala wsadzila do buzi to zrobilam a co??.Dziewczyny aktywnie biora  udzial w moich glupich pomyslach.Same tez nie sa lepsze..To one zrobily z rurek i husteczek baty..To one zrobily  lalecze wudu...Ja ja tylko posadzilam na kuflu...To Anka ja utopil w resztkach napoju.Sadystka!!!Ale kazdy  z nas jest innaczej odbierana.Nie ma co..obciachu potrafie narobic:P  Nawet te "szalone trzynaski" powazniej sie odemnie zachowuja..Nie jestem nie wiem jak stara..ale granice sa.To idzie z wiekiem..cos wypada a cos nie!Kiedy Marcin dowiedzial sie,ze Anka jest z Radkiem..To mnie sie spytal :"To wasza banda sie rozpadla?" Niby czemu miala by sie rozpasc??Nie ma nic do znaczenia to,ze my jestesmy  wolne jak ptak a ona zostala usidlona  .Wiadomo zmienia..ale nie przekresla naszej przyjazni,bo "milosc" nie powinna wkluczac przyjazni ani na odwrot.U nas po staremu..a u nich..Zaszly okropne zmiany..Radek bardzo chamsko sie na koncu wobec nich zachowal..Olal ich..Tak perfidnie.Delikatnie mowiac zdenerwowali sie.Niech nie zapomina,ze jak teraz sie odwroci od przyjaciol .To moze kiedys zostac sam...bo bywa,ze milosc przemija.W wydaniu Radka i Anki to jeszcze nie milosc..

Chcialam dodac,ze lubie siebie taka jaka jestem..ale czasami przesadzam :) haha..chciala bym choc raz wydac sie normalna..A nie jak to by niektorzy ujeli pierdolnieta.Dosc czesto ludzi "starsi" komentuja nasze zachowanie w ten sposob :" o nacpaly sie".Hahhaa czyz nie jest to urocze??Co wcale nie jest prawda..jestesmy naturalne..bez  wspomagczy potrafimy sie dobrze bawic.Ale gdbysmy znaly umiar..w tym sens!

HAhahhaa przeszlo mi nie chce powazniec !!"Fajnie jest być głupim... :)Wtedy latwiej jest cieszyć się z życia!!!! cytat z blogu "samotna_ja"

*linka*
07 marca 2004
To prawda, że często miłość przemija, a przyjaźń potrafi przetrwać wieki... Ale z drugiej strony, czy warto wyrzekać się miłości w imię przyjaźni (pytanie czysto retoryczne, bo wiem, że to nijak nie ma się do poruszonej przez Ciebie kwestii :)). To prawda, że miłość nie wyklucza przyjaźni, ale często wszystko właśnie z takich przyczyn się kończy... A jeżeli nie kończy, to przynajmniej bardzo zmienia... Ech... wiem z włąsnego doświadczenia. I szkoda, że tak się dzieje, ale... czasami nie można wszystkiego pogodzić. Jednak mam nadzieję, że w Waszym przypadku wszystko się ułoży... Ech... odrobina szaleństwa nikomu nie zaszkodzi :). Przynajmniej macie wesoło :). Z czegoś trzeba się w końcu śmiać... A kiedy ma być czas na szaleństwo, jeśli nie w młodości :)? Pozdrawiam serdecznie :).
sarah_connor
06 marca 2004
wcale nie musisz z tego wyrastać! po prostu masz taką osobowość, cudnowną tak na marginesie i jeśli Ci z tym dobrze to sie nie zmieniaj, przecież lubią Cię własnie za take pomysły i texty! :*

Dodaj komentarz