pogrzeb..:(


Autor: kumcia
11 września 2003, 21:12

Dzisiaj moj brat byl  na pogrzebie mamy swojego kolegi ;(...Chociaz tej pani nigdy nie widzialam ,a tego chlopaka ledwie znam ..jest mi tak przykro :(...Musi to byc okropne uczucie kiedy bliska osoba,ktora kochamy odchodzi...I swiadomosc ,ze juz jej nie zobaczymy (za zycia)..nie porozmawiamy...Jest straszna...Zastana po niej fotografie i wspomnienia...(tak malo?!)..Z czasem przyzwyczajamy sie do braku..nie odczuwamy tak wielkiej pustki..Czas robi swoje..ale nigdy nie zapominamy!!! bo te osoby co odeszly...sa wnaszych serduszkach (zyja tam)..i zawsze tam beda!!

Napislam "Musi byc to okropne uczucie" bo ja naprawde jeszcze go nie doznala (i nie chce)..Bylam na 2 pogrzebach (tyle pamietam)..ale bylam z byt mala ,zeby pojac co sie naprawde stalo...nie docieralo to do mnie!! ale pamietam...smutek..placz!!morze lez wylanych....tak bardzo boli strata ukochanych osob..Nie chce widziec tego wiecej..niechce o tym nawet myslec!!.ale fakt ..faktem,ze smierc czeka kazdego z nas!!

Zycie jest tak kruchym darem...wiec zyjmy  chwila..czerpmy z zycia co najlepsze..Bo nawet jutra nie mozemy byc pewni!!

"Spieszmy sie kochac ludz tak szybko odchodza"

"Każdego ranka gdy otwieram swoje oczy Smutek ściera radość łza moje ręce moczy Płaczę za ludzi którzy odeszli Płaczę za ludzi którzy już doszli Płaczę za każdy pojedynczy dzień Za każdą godzinę której potrzebuję jak tlen Płaczę po to by inni poczuli By się w końcu nauczyli że życie to jest dar o którym nawet nie marzyli Dlaczego wytłumaczyć jest tak ciężko Że nie tylko pieniądz dobra chata nowa fura Świadzy o tym co masz w sercu co masz w głowie Co ci (...) podpowie Kolejny raz płaczę czy zrozumie to ktokolwiek

Płaczę bo świat jest warty łez Płacze i płaczą inni też " DKA

Kumcia
13 września 2003
da sie da sie..jest Archiwum :)
cała_ona
13 września 2003
dzis wiem zycie cudem jest...
Akum
13 września 2003
sorry, jak mam zrobić żeby czytać twojego bloga od początku? Da sie tak? bo jak zjechalem na dol to byl początek miesiąca.
wiatru_szept
13 września 2003
Przeczytałam komentarze, smutno... No cóż ludzie odchodzą i rodzą się nowi, tylko, że nic nie 'zalepi' pustki w duszy po utracie kogoś bliskiego, niestety. Niedawno całkiem, bo w marcu moja koleżanka popełniła samobójstwo... Znałam ją tylko z gg, ale była kims wyjątkowym, wiem, że kazdy jest wyjatkowy ale Ona byla taka inna... No i dowiezdialam sie ze nie zyje... Cios. Straszny cios, potem czytalam w gazecie o Niej, o tym co zrobila. Napisali ze nalezala do sekty... I jakos tak trudno uwierzyc i nadal w to nie wierze... Co do pogrzebów to tez mam nadzieje ze przez dlugi czas jeszcze nie pojde na rzaden, na ostatnim bylam mojego dziadka. Tez byl mi bliski, wylalam duzo lez, morze mozna powiedziec...
12 września 2003
smutno sie zrobilo po przeczytaniupoprzednich komentarzy...sama nawet nie wiem co mam napisac wiec zostawie tak jak jest...
jupiterka
12 września 2003
doskonale dobrany cytat!Ja równiez bylam zbyt mala by zrozumiec o co chodzi na pogrzebie dziadka!Ale mam nadzieje ze nie bede musiala isc na zaden pogrzeb przez jeszcze długi czas!!!!
12 września 2003
Wiec nie tylko ja mialam dzis tego typu przezycia? ://
12 września 2003
Przykre, że bliscy odchodzą tak szybko...
12 września 2003
ehh.. moglabym pisac jak chujowo sie czulam jak umieraly kolejne wazne osoby w moim zyciu. ale nawet nie mam ochoty. zreszta po co. nie ma nic gorszego niz smierc bliskiej osoby. nic.
zmieniona...
12 września 2003
"Ci, ktorych kochamy nie umieraja, bo milosc to niesmiertelnosc"...ciezko pisac cos o smierci i pogrzebach...wszystkie pogrzeby bliskich zawsze mocno przezywam..nie bede wymieniac na czyich pogrzebach bylam ale zawsze jest ciezko..moja kolezanka z klasy stracila mame w 2 klasie liceum..cala klasa bylismy na pogrzebie..a w szkole obok w 4 klasie pewna dziewczyna zmarla w klubie...podczas wyprawiania swoich 18 urodzin..jednyne co mozemy w takich sytuacjach zrobic to pomyslec sobie ze smierc jest czescia zycia..choc czasem ciezko jest sie z tym pogodzic..zawsze boli...
11 września 2003
byłam na kilku pogrzebach..I jeden był dla mnie bardzo ciężki..Nie lubię nawet o tym mówić,więc nie napisze nic więcej..
11 września 2003
;(
11 września 2003
Mialam kiedys przyjaciolke anie mialysmy sie spotkac ale mialam 3 sprawdziany i niemoglam.Wyjechala na zielona szkole z klasa...i nie wrocila...umarla w szpitalu...miala astme...byla moja najleprza przyjaciolka..jest....do tej pory nie moge wybaczyc sobie ze nie powiedzialam jej jak jest dla mnie wazna:(.Do tej pory o niej mysle sadze ze wciaz jest gdzies blisko mnie....zajmuje spora czesc mojego serca...
11 września 2003
To straszne przeżycie stracić najbliższą osobę, niezależnie od wieku.
karotka
11 września 2003
cytatami tez zlozmy hold ofiarom WTC ;(..

Dodaj komentarz