oj Kumcia lecz sie!!!


Autor: kumcia
19 listopada 2005, 17:01

 

Juz mialam wychodzic z domu..wplanach mialam spacer z dziewczynkami:)
..a tu pan A.:) dobra powiedz,ze nie umiesz bezemnie zyc..hehehe zartuje:)
Poszlismy pierw do sklepu,kupilam sobie kolczyki..jak to moja mama mowi cyganskie i ze sa wstretne:)
..zielone..w sumie zaspecjalne to nie sa,ale to tak dla samej satysfakcji,dla chceci posiadania:) nie zaluje,chociaz i tak zapewnie bardzo zadko w nich bede chodzila,odzwyczailam sie od zwiszanych kolczykow,kolek i itp..
..bo przewaznie nosze w jednym uchu twie male srebne koleczki lub koleczka:P a w drugim taki z kolacami:P lub krokodyla,z kamyczkiem..
..oo oo o juz sie rozwodze nie na temat..poprostu  wszystkie wieksze mi ciaza:)

Wrocilam zrobilam nastroj..czyli ciemnosc zapanowala w pokoju i wlaczylam filmik:)
..widzialam,ze z lekkim przestrachem oglada..wiec specjalnie go lapalam za zeberka w takich straszniejszych momentach,tak cwana bylam,bo ja to juz ogladala:D.smialam sie z biedaka,ze sie boi:P urocze:P
..potem mu sie przypomnialo o zeszlym tyg.:) i zaczol mi tu kaprysic..:P

no to jak wywolac usmiech na jego twarzy??
..proste Kumcia musi pokazac to swoje dziecinne oblicze:D
Rzucialam sie na niego,z okrzykiem,ze go 'zmacam' :D
..wzbranial sie:D..
..udawal twardego,niedostepnego..
Nie poddawalam sie,jak liwica,chcialam mu tu reczki przytyzymac,tu przygniesc kolanem,tu polaskotalam,zeby latwiej bylo...ale....
..no ale niee udalo mi sie:)
Jak ja cala swoja sile wkladalam w swoj plan,a on jedna reka potrafil odeprzec atak i mnie zniewolic!uh!
..ale cieszyl sie jak dziecko:)smial w glos i mowil ze nie moze..
dobra jestem:D
[i on ma prawie 20 lat;]

..aa i pol nocy przesemesowalam z D.
..chyba zbytnio sie do mnie przyzwyczail:P a jak wyjdzie kim jestem to bedzie kara..chociaz ja tez nie mam pojecia 'ktory to on'..
My juz 2,5 miesiaca ze soba piszemy nie zle nie??:P
..kiedy to napoczatku ja zaraz zaczelam go traktowac jak dobrego kumpla,to on mial dystans,to esow nie zmienny..kiedy ja sie opamietalam,to on zaczol..
Ja to facetow nigdy nie zrozumie..;)
..ale cos mu sie udzielilo odemnie..ze praktycznie w kazdym esie zawiera 'hahaha';D
Droczy sie ze mna,sprzecza i nabije sia ;):P dokladnie tak samo jak moi bliscy..

"Pewna jestes?Jestesmy dorosli i to bedzie smiertelnie powazna gra bez wyjscia i fochow"
hehe do zabawy nie doszlo,bo..ja wymieklam..gdybym nie musiala sama,to bym w to weszla;)
Moze kiedys:)

 

A dzisiaj:) juz pan A. nie chce sie ze mna widziec.[do tej pory nie robilo mi to roznicy,mielismy skladem isc na piwo..ale nici z tego..panie A. przyjjjjjedz!hehe;]

To mile uczucie jak kazdy sie cie pyta.. co robiMY w andrzejki:)
cos sie zawsze wymysli:)

jak bede chciala cos dodac z dzisiejszego dnia to tu dopisze:)
..aa jutro nauka..fuuuuj!

Poztywnie:)

-spytalam sie jej czy wychodzi,bo jak teraz jej chlopak wyjechal za zagranice to nie ma co robic..Nie chce byc taka jak inni,nie chce postapic tak jak ona moglaby,a nawet zrobila to juz [tylko byla inna sytuacja]..zapomniala..Mozecie byc ze mnie dumni!

Dzisiejszy wypad ze znajomymi okazal sie udany,chociaz nie zapowiadal sie:)
Rozmowy,wspomnienia,smiech,zarty..
faaaaaaaaajnieeee..
..dawno nie pilam piwa:D
Moi kochani znajomi,mam nadzieje,ze wspolne andrzejki wypala,jak bysmy sie wszyscy zebrali jeszcze raz razem tak jak bylo na mojej 18stce to by bylo cuuuuuuuuudownie:)
Marzenia..bo ja ich uwielbiam!

25 listopada 2005
To jak to w końcu z tym Panem A. jest?:>
zmieniona...
22 listopada 2005
a ktoz zrozumi facetow Kumciu? :)

cmokas!
21 listopada 2005
ja mam świra na punkcie kolczyków i moja mama mówi zawsze: \"po co Ci następna para?\".
A tak jeśli chodzi o Pana A., to pocieszna jesteś strasznie :) fajnie
*linka*
21 listopada 2005
Dziękuję Ci, Justynko :*. Jesteś taka kochana :). Wiesz, myślę, że powinnaś trzymać się ode mnie z daleka, bo jakbyś kiedyś wpadła w moje ramiona, to nie wiem kto kogo zadusiłby w uścisku :D. Och tak, chciałabym bardzo kiedyś Cię poznać!!
20 listopada 2005
No to wesolo bylo.Jednak nie wszystkich jesien przygnebia :)
*linka*
20 listopada 2005
Kochanie, mężczyźni czasami zachowują się jak dzieci :>. W zasadzie to są takie wielkie dzieciuchy :). Ale zrozumieć i tak ich nie sposób :). Najważniejsze, że tak niewiele potrzeba, by poprawić im humor i sprawić radość :). Coś ten pan A. nie może się od Ciebie odczepić :P. Chyba nie mylisz się pisząc, że on bez Ciebie nie może żyć :D. Trzymaj się, kochana i bądź dobrej myśli :). Jeżeli tylko dołożycie starań, to andrzejki na pewno się udadzą równie dobrze, a może lepiej niż osiemnastka :). Pozdrawiam gorąco i ściskam :*.
19 listopada 2005
Jak można mieć tyle przygodów na raz:D
19 listopada 2005
nad moim prawym uchem ciąży jakies FATUM i wszystkie kolczyki z tamtej strony zawsze gubię! [dlatego teraz chodzę z jednym na lewym :D
bał się? :D to co to za film? :>
jestesmy dumni!:DDD
^mArTa^
19 listopada 2005
Och! Jestesmy i to bardzo! :)
19 listopada 2005
Ciesze sie, ze Ty sie cieszysz :P
kamciarka
19 listopada 2005
ahh;D jestesmy z Ciebie dumni:*********** ;D
poza_czasem
19 listopada 2005
Ale mu zazdroszczę! Mnie nikt nie chce za żebra łapać i rzucać się z okrzykiem \"zmacam Cię!\" :D

Dodaj komentarz