Odkrywanie siebie..cz II


Autor: kumcia
18 lutego 2009, 17:45

 

Walentynkowa babeczka od barat..
Walentynkowa kolacja wykonana przez H..
Walentynkowe wino u Aś..+ "Jagodowe noce" + niezamykające się buzie + tandetne piosenki..

Słowo na 'W...' nie ma tu najmniejszego znaczenia,jak dla mnie. :)

Przeciętna, aż do granic przeciętności. Typowa.Nie zaskakująca. Nie obczytana,nie na oglądana, ani nie zasłuchana. Ale czy z tym jest mi źle? może czasem pojawia się myśl,że tak fajnie gdy....

Bo my potrafimy należycie wykorzystać 5 godziną przerwe między zajęciami.
Łyżwy.Zmagania w kuchni.Pyszna zapiekanka.Wino. MY.Wykład z psych.hehe.

'...najlepiej wychodze na zdjęciach gdy nie widać mi głowy'

A wieczorkiem rekatywacja starych czasów.
Płyta z wesela,głupie gadki, smakowanie, smiech, znęcanie się nad M. Aczkolwiek to ja dzisiaj obolała :p

karotka
26 lutego 2009
moja haslo to szafran :)
banshee
24 lutego 2009
ło matko a mnie ten film uśpił snem głębokim, ja bym go zagęściła do 25 minut i tez byłoby dobrze :)
23 lutego 2009
kumcia, ale rozrywkowa dziewczyna z Ciebie ;)
Justys
21 lutego 2009
Karotka,ale ja nie znam hasła na Twojego blo... więc jak mam Ci odp. Hmmmm może e-maila znajdę do Ciebie. Czytałam komentarze ludzi o Jagodowych nocach, ze tam przez 1,5 h nic się nie dzieje, że najmniej romantyczny film jaki widzieli. A mi sie podobal, urzekł :)
bardziej
20 lutego 2009
Nareszcie :D
Takich momentów bardzo brakuj.

Fajnie, że Ci się taki trafił
karotka
20 lutego 2009
oo jak Ci sie podobaly jagodowe noce? poprosze o jakas recenzje :)
18 lutego 2009
no i super!!!
18 lutego 2009
Szaloooona:D

Dodaj komentarz