od co..


Autor: kumcia
11 sierpnia 2009, 15:27

Czy do 'spokoju'  nalezy dojrzeć? dorosnać?

A moze na niego apetyt rosnie z wiekiem?

A może to ja mam najzwyklej na świecie 'nasrane w grach'?

'spokój'-rozwazany nie w kategoriach szczęścia i nie szczęscia.

 

Brakuje mi odrobiny szaleństwa :P

Ja już wiem..wiem. Dawno głupot nie robiłam, moralniaków nie mam, także nie mam za co się wstydzić, ani nadczym ubolewać :) od co. a bo przecież dzień bez głupoty to dzień stracony, hehe :P

A przecież nuda mi nie doskwiera .

Aż sama bym sobie rzekła: ogarnij się Justyś, pora dorosnąć :D

aquila
19 sierpnia 2009
postanowiłam założyć hasło na bloga.. jeśli chciałabyś odwiedzać moją stronę proszę o maila nika0407@tlen.pl
aquila
19 sierpnia 2009
glupoty można robić w każdym wieku... ja jak czegoś nie zmaluje w ciągu dnia to jedynie jeśli jestem poważnie chora;)
18 sierpnia 2009
ja tam do tej pory jestem taka jaka byłam ;p może stałam sie jedynie troche bardziej leniwa, zeby az tak sie wyglupiac jak kiedys ;p nie ma juz tych samych osob..
17 sierpnia 2009
na dorastanie jest zawsze czas! lepiej poświrować póki można!:D

cmokas kumciu!
cici
12 sierpnia 2009
jakie dorosnac???
kobieto ile Ty masz lat ;p
BanShee
12 sierpnia 2009
skoro mowa o moralniakach to chyba nie brakuje ci odrobiny, a mnóstwo szaleństwa :>
11 sierpnia 2009
ogarnij sie Justyś! :) hehhe jeszcze zdążysz
11 sierpnia 2009
Byle nie dorosnąć aż za bardzo i czasem pozwalać sobie na spontaniczność i chwile prawdziwego szaleństwa ;). A że przy tym popełni się niekiedy różne głupstwa? Kto by się tym przejmował :).
11 sierpnia 2009
E tam, na dorastanie masz jeszcze czas :P

Dodaj komentarz