Nigdy,nigdy nie pozwole...
27 grudnia 2002, 20:29
Jak ja nie nawidze jak kto jest smutny..chce w tedy mu bardzo bardzo pomoc,ale czasme nie moge.Sama mam nie za specialny humor ,ale jak przeczytalam notki Kamciarki i Lary to mi sie smutno zrobilo ;(..A wlasnie moj kolega z gg oznajmnil mi ze moje miasto to wiocha i itp.Ja na to nie pozwole to moje miasto ..moze ktos sobie pomyslec ,oj taka fera z powodu miasta..ALE JAK ktos OBRAZA MOJE MIASTO TO TAK JAK BY OBARAZL MNIE!!Od urodzenia mieszkam tutaj,znam prawie kazdy zakontek.Mam tu wspanialych przyjaciol ,rodzine...no nie mowie ze tu jest tak dobrze i wogule ,ale mi sie podoba..Wiem ,ze ten chlopak zartowal ,ale pozniej pozwolil sobie za duzo ,a wszegulnosci status ,ktory z robil!!moze sie pogodzimy nie wiem ,pozyjemy zobaczymy!!
Dodaj komentarz