Nie ma to jak przechadzka w deszczu..


Autor: kumcia
12 maja 2004, 21:36

Mam juz wprawe w trzymaniu kciukow..Opanowalam to perfekcyjnie..Robie to z taka gracja, tak subtelnie ..[yy co ja pieprze?!?!] I teraz juz wiem,ze za mocno nie mozna siciskac, bo potem paluchy bola :D Musze sie pochwalic to byl szybki kurs-3 dniowy :)

W pon.-Moj brat zdawal parwojazdy.Iiiii...ZDAŁ!!!jejejeje..W jego przypadku sprawdzilo sie powodzenie " do 3 razy sztuka" yyyyyy..chyba tak to brzmialo :D A wszytko dzieki:kopowi w dupe od taty,moim i mamy kciuka,docinek D. i lecacemu bocianowi :D Nie ma to tam to :P AAaaa potem nie ma to jak rodzine zakupy :) Nowe spodnie-i pieknie kompleksiki wyplywaja na wierzch.Tu za duzo,tu za malo..A co Kumcia zrobi ,zeby ujac gdzie za duzo??Nic..jak zwykle.I do tego zje duuza,pyyszna kolekcyjke typu jak dzisiaj :D Nie no,ja sie wezme za siebie..wezme

Wtorek- z przerazeniem wstalam za 20 dziesiata..i polecialam sprawdzic czy moj brat poszedl na mature.U niego wszystko mozliwe..Jak on nie widzial dokladnie o ktorej ma mature,dzien przed pytal sie Muchy..A tym bardziej nie wie kiedy ma ustne..Bez komentarza..Poszedl!uf :P  Potem  mojej mamie pomylily sie godziny i od 13 siedzialam na zamrazalce,z odsunieta zaslonka [mieszka na przeciwko szkoly :D],i zacisnietymi kciukami : za mojego brata,wszystkich znajomy z reala i z blogowiska!! Mam nadzieje,ze cos pomogly :)..I tak siedzialam ..i sie wkurzalam czemu nie wychodza...Nie moglam sie doczekac az ukarze sie moim ocza moj brat,z duza maskotka tygrysa-bez oka ;( [miala zaslaniac go jakby wylosowal 1 lawke]...ale stres..W sumie nie wiedzialam czemu ja sie denerwuje :)..az przez to obiadu nie zjadlam :) A po poludniu pojechalam z P . do Karoliny i reszty..Bylo normalnie-czyt.fajnie..Zachcialo  sie im isc  w deszczu do sklepu.. Brnelam przez uliczne kalurze ..Wygladalam jak debil..buty cale czarne..spodnie do kolan mokre,zamiatly ulice..bluza przemoknieta..wlosy powywijane w wszystkie strony swiata , a obok mnie P. z bluzka na glowie[cwana!!]..A reszta przed nami..hahaha nie nadarzalysmy.Jak wybuchalam bez powodu smiechem a wraz ze mna P. To sie troszke dziwnie patrzyli..Nie wiedzieli o co chodzi..:D

Sroda-a po srodzie czwartek-szkola-nie chce-zabijcie mnie-prosze!

topielica
17 maja 2004
hehe ja raczej na prawko nie zdam. Mam za duzego zeza, oczoplasa i w ogole nie wszystko nie na miejscu a wiesz... co ja sobie mysle?! ten bocian to moze akurat do ciebie lecial, co? :P
BarBara
16 maja 2004
na blogu mam hasło >>>turcja<<<
aga_kwiatek
16 maja 2004
moja siora niedługo zdaje prawo jazdy...Może i za nią potrzymasz kciuki?;)
14 maja 2004
mam nadzieje ze ten twoj braciszek zda!!!wkoncu trzymalas kciuki co nie? pozdrawiam cie paaaaa
14 maja 2004
PROSZE PROSZE PROSZE POTRZYMAJ ZA MNNIE DZIS! :D:D:D Bardzo by sie przydały :D:D szczegolnie dlatego, ze sa takie magiczne ;)
*linka*
14 maja 2004
No to teraz już wiem, do kogo mam się zgłosić, jak zajdzie potrzeba trzymania kciuków ;). Gratulacje dla brata... Tak sobie myślę, że ja nigdy chyba nie zdecyduję się na podchodzenie do egzaminu na prawo jazdy. Ktoś taki jak ja chyba się do tego nie nadaje :D. Ech Kumciu, nie Ty jedna masz takie problemy... Ale co tam - trzeba się polubić takim, jakim się jest :]. Jakoś chodzić po deszczu specjalnie nie lubię, ale czasami można :P. Oj tak, najbardziej denerwuje mnie to, co wyprawia się na deszczu z moimi włosami :D. I właśnie to mnie najbardziej bawi - widzieć zaskoczone twarze innych, którzy nic nie rozumieją. Nie wiem czy dla niektórych to takie niepojęte, że można się śmiać praktycznie bez powodu? To jest piękne :)!! Nie masz co liczyć na to, że ktoś się nad Tobą zlituje i Cię kropnie :D. Trzeba się pomęczyć ze szkołą... Pomyśl, że jeszcze tylko trochę i... WAKACJE :)!! Tak więc trzymaj się i powodzenia w szkółce :*.
14 maja 2004
a dzisiaj weeeeekeeeeeend i kumcia rogal na mordce;DDDD
14 maja 2004
no to crazy!!!... ;) i szybki kurs trzymacia kciukow zawsze sie przyda. i jak to milo dla brata, za ktorego trzymalas. i dla ludzi, za ktorych bedziesz trzymac w przyszlosci... masz juz wprawe ;)
13 maja 2004
No właśnie........ wszystko zależy od kobiecych kciuków!!! Yeah!!! A co do włosów.... to ja mam identyko... troche deszczyku czy wilgoci i pyk! Wszędzie fircyki na głowie.... Mów mi LOCZEK ;) :*
nika-j
13 maja 2004
do szkoly-MARSZ!!!!!!!
13 maja 2004
heh no to nieźle.. musiałaś troche te kciuki pościskać, ale wazne że pomogło :D Pozdrofka
sarah_connor
13 maja 2004
no a pomyśl co by było jakby szkoły nie było? Trozhe zmuła by była ;)
khannah
13 maja 2004
Mój brat też zdawał maturkę... Trzochę się denerwowałam, ale ściągi miał w kieszeni...:D Trzymaj się cieplutko... POZDRAWIAM
13 maja 2004
w zyciu nie moglabym zbrodni na tobie popelnic!! juz niedlugo wakacje, wiec spokooooo jakos wy3mamy!!:) pozdroooooooooooooooooo:P
13 maja 2004
Moj braciszek tez pisal maturke, ale ja nie trzymalam kciukow... tzn. trzymalam ale w stanie skupienia i duchowym :P Hehehe... :) To gratulacje dla Twojego brata z okazji zdania prawka :p Moj zdal łoś za pierwszym razem... ja tez tak zdam za 2 lata, nie no za 3 :/ bo w grudniu mam ur ; ehh ;p

Dodaj komentarz