Mikolajjj...
05 grudnia 2002, 12:05
qrcze juz jutro Mikolaj ,ale ten czas szybko zlecial...Pamietam jak bylam mala to sie nie moglam doczekac tego dnia.Zawsze pisalam list do sw.Mikolaja, a kiedy przychodzila ta upragniona noc to staralam sie niezasnac.Jak kazde dziecko chialam go zobaczyc..Jak troche podroslam to mi moj brat powiedzil ,ze Mikolaj nei istnieje..nie chcialam mu uwierzyc..szybko pobieglam sie mamy spytac czy to prawda..no ona to potrwierdzila.Troche sie roczarowalam,smutno mi byloo..Z wiekiem ten czar prysl,dzien sw>Mikolaja stal sie taki jak powszednie dni..Wyroslo sie z tego..No ale i tak chce dostac w tym roku prezent..cche lake barbi.albo nie nie chce misia....nie nie qrcze musze powaznie sie nad tym zastanowic .Co ja chce dostac.??
fajnie jest powspominac jak to bylo byc dzieckiem.. wtedy zupelnie co innego sie dla nas liczylooo..AleNIE ZAPOMINAJMY ZE W KAZDYM ZA NAS JEST COS Z DZIECKA..(aa sprostowanie ja jestem jeszcze dzieckiem haha ale sie do tego glupi przyznac wkoncu mam 15 lat :P)
Dodaj komentarz