lepiej czasami nie wiedziec...


Autor: kumcia
11 listopada 2004, 23:15

Kiedy my ostatni raz tak wszyscy..no prawie wszyscy stalismy na klatce??Gadalismy,smialismy sie razem??
Juz nawet nie pamietam kiedy...Kazde z nas poszlo w inna strone..kazdy ma teraz swoj swiat,swoje male radosci i smutki..ALE naszczescie to nie oznacza,ze kontak sie urwal...jest,ale duzo mniejscy.Oj wazne,ze jest:)

Naprawde milo bylo :) hahhaa..usmialam sie,nasluchalam:) I oby czesciej takich spotkan:)

Kilka rzeczy pozostalo nadal niezmiennych:
*Marcin nadal mnie przytula na powitanie :P;) A ja nadal stoje prosto i pytam sie 'czy juz'.albo go odpycham i mowie 'starczy ci' ;):P
*Zartujemy z siebie nawzajem :p;)
* Kaczy zawsze bedzie na mnie mowil '...',a ja na niego '...' :) [dla bezpieczenstwa utajniono..Przez to mogla bym
zostac rozpoznana;):P]

Starczy tego roczulania sie :) A ten postulat o nie pisaniu darujmy sobie..dobrze??wiem,wiem pisalam,ze nie bede..ale rowniez napisalam,ze wroce jak bedzie dobrze:) A na obecna chwile jest dobrze..[tfu tfu,zeby nie zapeszac]..To nie moja wina,ze sie poprawilo zanim zdarzylam dobrze zniknac...:) ale poczekajcie,poczekajcie..zapewnie wszystko sie zaprzeproszeniem 'spieprzy' w ten weekend:) Bo "zycie jest jak kupa na kole,raz na gorze,raz na dole"-zaczerpniete,ze szkolnej lawki :p;)

-------------------------------------
Nie wiem,czy to dobrze,ze to uslyszalam[od P.]..Chyba lepiej bylo by gdbym jednak nie wiedziala..bo juz dawno zrozumialam,dlaczego...I zrozumialam swoj blad..A to tylko potwierdzilo to co wiedzialam..A fakt,ze ja tak bardzo kochal..w niczym mi nie pomaga..I nie napala optymizmem..Facet po przejscia czy nie ma 'czegos gorszego'??:>

12 listopada 2004
Cudownie znów widać notkę od Ciebie, Kumciu:*
blue_roses
12 listopada 2004
Ciesze sie ze sysko dobse jest:] Oby tak dalej:D.Buska:*
*linka*
12 listopada 2004
To Ty w ogóle miałaś jakieś plany związane z zawieszaniem swojej wesołej twórczości? No chyba żartujesz. Lepiej dla Ciebie, że przeoczyłam ten moment, bo źle by sie to dla Ciebie skończyło ;). Tak wracając do Twojej poprzedniej notki to chyba faktycznie nie ma dwóch bardziej niezdecydowanych i nie wiedzących, czego właściwie chcecie osób, niż Ty i on :>. Może w końcu warto by było to sobie przemysleć i pogadać na poważnie :P? No właśnie... może ten kontakt nie jest tak częsty i tak bliski, jakbys chciała, ale najważniejsze, że w ogóle jest. Zawsze może być lepiej :). I przepraszam bardzo cóż to za namiastka pesymizmu :>? U Kumci ona nie ma prawa bytu. Jest dobrze, będzie może gorzej, ale na pewno lepiej - taką proponuję filozofię życiową :D. A tego pod kreską nie zrozumiałam :P. Ale to chyba było tylko dla wtajemniczonych :>. Pozdrawiam serdecznie, Kumciu :*:*.
12 listopada 2004
:) I dobrze, że jest dobrze :)
hyrna
12 listopada 2004
To dobrze, że jest dobrze ;)
12 listopada 2004
fajnie !
12 listopada 2004
to bardzo dobrze ze jest juz lepiej, ciesze sie. Ja tez zazekalam sie ze nie bede pisac wiecej i takie tam bajer, a jednak nie moglam tego \"blogowania\" rzucic. Mala pzrerwa - jak najbardziej pomaga, pozdro
12 listopada 2004
tak myślałam, że szybko wrócisz=) wszyscy sie cieszymy;] =***
12 listopada 2004
Facet bez doświadczenia :P Dobrze, ze nie znikałaś! I ani mi się waż opuszczać blogowisko nawet na kilka dni! Nie wolno i koniec!!! :*
12 listopada 2004
Ciesze sie ze postanowilas jednak zostac:) Sciskam mocno:*
12 listopada 2004
z facetami po przejsciach ciezko jest..ale jaka potem jest satysfakcja jak sie uda;)
12 listopada 2004
dobrze że wrÓciŁaś... :-)
kamciarka
12 listopada 2004
HURRRRRA!:D Tak sie ciesze;D Wiedzialam, ze Ty jestes zbyt szalona, zeby tak przystopowac i przestac pisac:D Oh..ja juc Cie znam Siostro!:* Faceta tuz po przejsciach sie nie bierze - taka zasada, ktora znam od..i jeszcze troche;) Buziak:D:*********
11 listopada 2004
No ja tam sie ciesze z tego, ze powrocilas!!! Bo wiedzialam, ze do nas wrocisz... do mnie! :P Bo wiadomo, ze nie da sie zyc bez bloga, nie? :D Lofff Kumcia! :) :** I oby dalej bylo dopshe jak jest na chwile obecna! I oby sie nie spiepshylo!!! :***
sea_breeze
11 listopada 2004
kontakt jest, to i tak dobrze.. :) :*

Dodaj komentarz