'jedna rasa,ludzka rasa'


Autor: kumcia
08 sierpnia 2005, 22:53

Znow na biegu!!cholera a tak nie dawano mialam komputer tylko dla siebie:) W ogole jedzonko czeka a dupa rosnie!juuuuuhu!

Tak:

Niedziela-melanz u Ka..duuuuuzo piw!od 13 do 21:) Moj stan trzezwa..innych :rowniez i nie bardzo:)
Smiesznie jak zawsze..ja sie potrafie smiac z siebie,ale odwrzucic tez:P;) im nigdy nie potrafilam,a raczej nie chcialam:) ale co tam:) czasem trzeba sie odgryz:P co tylko z Ciebie beda sie smieli:)
Rozlozeni na werandzie..na stole piwa i Kumciu stopy-przezyli i sloneczko:)
Na wieczor zobaczyli jaka potrafie byc marudna-hehe wiedzieli,ale z domieszka zlosci:P nie przez leszki:P tylko zimno mi juz bylo,kark mnie bolal i ilez mozna..W domu schabowy z obiadu czekal!!buhehe [bylismy juz nadworku starzy wrocili]
No i wrocilam:) 20 min..i znowu w plener!Moje Cipki!!iiiiiii opowiadanie sobie wsio..ale ja duzo nie pamietam,bardzo duzo nie pamietam.jakos wagi zbytniej nie przywiazuje teraz do tego co sie dzieje:) Przeciez pisze tu,a wiec po co:P;)

Kumcia cos opowiada..i juz 2 krotnie zgubila watek,zaplatala...az w koncu udalo jej sie wydusic o co jej chodzilo:P na co A. 'heheh jejku brakowalo mi tego'

Tylko przykro mi,ze ja nie umiem trzymac jezyka za zebami-jak mi nie pasuje!no i powiedzialam o P. i jej chlopaku..to nie bylo  chamskie..ale poprostu ich zachowania,ktore byly dosc dziwne i nie mile..ale moglam sie zamknac..Prawde czasem nalezy przemilczec!bo ktos mnie wezmie jeszcze za 'obgadywczke' czy jak sie takie osoby nazwywa..

Pan A. wrocil z Woodtsocku...chory,zadowolony choc uwaza,ze pogoda duzo popsola,ze moglo byc lepiej:)
Jak zwykle my po rozstaniu kilka dniowym-dluzyszym [tydzien go prawie nie widzialam] nie mozemy sie dogadac!noramal..przywyklam..ja milcze-on milczy..on mowi-ja milcze..on mowi-ja nadal milcze...ja cos powiem on jest zly..bo powiem albo glupote,ale bo wypowiem sie w kwesti w ktorej sie nie zgdzamy..Heheh bym rzekla,ze miazdze go moim zdaniem bueheh zartuje..!i w kwesti w ktorej on stara sie mnie zrozumiec,ale nie moze:) Norma!!
Moze na koniec sie slodziej zrobilo:P[a w ogole idzie nasz 12 miesiac 'spotkan' hehe]

A propo mialam dostac prezencik..dostalam buheheeh!no Prosze Panstwa!
Mowilam cos taniutkiego,jaka branzoleteczke..myslalam,ze jakas z koraliczkow dostane..cieszyla sie bym i nosila-wiadomo:)alee nie..przed wyjazdem smialam sie,ze zostane Rasta:) wiecie o co biega??hehe!
I dostalam na reka taka opaske [nie wiem jak to sie nazywa] kolorki wiadomo jakie:czerwony,zolty i zielony..i na srodku czarny listek marysi!! buheheh!:) potraktuje ten prezent zartobliwie..no bo jak:) Co do chodzenia w niej to nie bardzo..uwazam,ze to nie pasujace do mnie..i za duzy lans..cos pod pozerstwo:) hehe:) ale poki pada:) i w bluzach chodze to owszem:) Pan A. bedzie wiedzial.. i bedzie git:) ale szczerze jak patrze na nia to mi sie podoba:) powaga!!sliczne gest z serca:)

hehe a gdzie moja koraliki??zartuje:P;)
Mowil o naszywce takiej duzej 'jedna rasa,ludzka rasa' hehe to haslo glosilam kiedy mu wkrecalam,ze rasta to moj zywiol:) z haselkiem owszem sie zgdzam:) ale na zmiane stylu  za pozno:) wole pozostac taka jaka jestem:)
Dobra chce ta naszywke:P;) Bym jak w pokoju na scianie przydrutowala..aa co z tym malym cudenkiem na raczke zrobie???podoba mi sie,cieszy i smieszy-wszystko..rogal jak na nia patrze..aleee nie moge w niej chodzi,zeby bylo normalnie widac..do jakies bluzki z krotkim rekawkiem..tak poprostu bez zadnych ogrodek,zeby bylo ja widac!pisalam juz dlaczego..i co ja biedna robic mam??:P
Dziekuje panie A. hehe:)

*a tak w ogole..kupila sobie spodnie i jestem zadowolona..u mnie to zadkosc...Tyczy sie to tylko spodni-bo albo mi sie nic nie podoba,a jak juz to beznadziejenie na mnie lezy:) a to byl trafny zakup:)
A Wy macie swoje ciuchy ulubione??bo ja np. mam bluze housa.ktora bedzie miala niedlugo 3-lata czujecie??aa ja kocham:) Grubiutka,nie sprawana:) moze troche!! uwielbiam ja i ja wole bardziej od tych nowych!!tylko cos suwak ostatnioo nie bardzo! I jeszcze jedno...Czarne ciuchy wygrywaja u mnie z tymi jasnymi..zdeycowanie!i nawet czasem w upal:P;)

kamciarka
10 sierpnia 2005
heh:) normalnie moja Kumcia kochana:* Nie moge oderwac oczek od Twoich notek Siostrzyczko:* Jestes zwariowana i kurde noo.. co ja tu bede owijac w bawelne.. kocham Cie!:D mua:*
10 sierpnia 2005
Ja mam swoje ulubione, własnoręcznie przerobione jeansy :D. A ten pomysł z tym cusiem na rękę to fajny był ;). Czyli pan A. cię słucha, ale nie tak, jak ty byś tego chciała :D (oczywiście żartuję :)).
10 sierpnia 2005
a mnie denerwuje jak ludzie mylą obgadywanie z wymienianiem opinii o jakiejś osobie..:)

Dobrej zabawy nawet pogoda nie jest w stanie popsuć.. Przecież w deszczu może też być zabawnie:P A i jak jest zimno to wszyscy się do siebie tulą:P:D I tańczą, żeby się rozgrzać:D

hehe ale i tak miły gest z tą nszywką..:D

A co do ubrań, to też mam ulubione.. I się bardzo w ogóle przywiązuję do ciuchów.. I potem ciężko mi je oddać, czy wyrzucić.. No po prostu nawet jak nie noszę wolę schować w szafie, bo mi szkoda pozbyć się.. Nooo.. :D ja taka sentymentalna jestem..:D Ja czarne ciuchy mogę na palcach policzyć, u mnie zdecydowanie dominuje różowy!:D Ale każdy robi to co lubi:P:D
10 sierpnia 2005
Pogoda nic nie popsula!!! :D bylo drobne deszczowe urozmaicenie buehehe Ale bylo z tym smieszniej i ciekawej! :D Z resztą wole to niż smażyć się w 35-cio stopniowym upale! No i dzieki temu ze padalo,nie unosilo sie az tyle kurzu :D
Rasta powiadasz?:D Poznalam kilku fajnych osobnikow buehehe
O!!! Te naszywki byly genialne :D i niedrogie ;)
u mnie tez ciemnie ciuchy wygrywają:D a ulubione rzeczy? hmmm.. mam takich sporo, ale wiekszosc nosze juz tylko po mieszkaniu, bo mają tyle lat i są w takim stanie, ze kurna..! Wiadomo ;)
Synestezya
10 sierpnia 2005
Cholera... właśnie mi przypomniałaś, że od lutego kupuję se spodnie :D I że czas najwyższy :D
peace
10 sierpnia 2005
ja tez bylam na zakupach i kupilam buty z ktorych jestem zadowolona,a co do ulubionego ciuchu to ja najbardziej lubie czrna bluze house i w mojej szafie tez przewazaja czarne ciuchy
Pan A.-bardzo mile ze przywiozl Ci prezent:)
09 sierpnia 2005
Ooooo ja tesh chce nowe spodnie! :/
cici
09 sierpnia 2005
o ja uwielbiam moje dzinsy-dzwonowate Levi\'sa. Kupilam je ladny kawal czasu temu i pamietam, ze kosztowaly fortune, ale do dzisiaj to moj ulubiony ciuszek. Bo i zajebiscie wygladaja i zajebiscie leza :)
Kumcia
09 sierpnia 2005
Hehe a no tak:P;) ale plotkarze kojarza mi sie z takimi co kazda bzdure mowia i dodaja od siebie..i kazdemu:) A ja zaufanym osoba,w dodatku sama prawde,w zalu!! bo fajne ciuszki maja:)
09 sierpnia 2005
tacy ludzie nazywaja sie plotkarzami :P Dziwne, moja ulubiona bluza tez jest z house\'a :D
*linka*
09 sierpnia 2005
Oj Kumciu... Ty gdybyś miała przystopować z tymi imprezami, nie dałabyś rady :P. Bo to Twój żywioł :). Skąd w Tobie tyle energii to ja nie wiem :]. Haha, śmieszny prezent pan A. wybrał :). Szkoda, że nie będziesz go mogła zawsze nosić :). Więc mówisz, że po takiej przerwie nie potraficie ze sobą rozmawiać :D? Twój związek chyba nie przestanie mnie zadziwiać, Kumciu :). A to już rok... Niesamowite :).
^mArTa^
09 sierpnia 2005
No, ja tez mam ulubiony ciuszek - spodnie :D Lubie je za wygode, ktora mi daja :P
A pan A. jak slodko, ze Ci cos przywiozl... i pamietal :)
08 sierpnia 2005
Fajny prezent, ja chcę go zobaczyć na Tobie:D Prosze o fotę z modelką :D
fury
08 sierpnia 2005
A ja dzisiaj czytalam o bransoletkach co w wiekszosci teraz medialne gwiazdy noszą, a chodzi o zwyczajne bransoletki cała rzecz w sumie odnosi sie do ich kolorów bo kazdy oznacza co innego np.biały \"kampania przeciwko aids\", albo czarno-biały \"stop rasizmowi w sporcie\" hmm całkiem fajne podoba mi sie!

Dodaj komentarz