Bezendu...


Autor: kumcia
01 lipca 2010, 13:33

 

Pracy potrzebuję. Ale dla ludzi z moim wykształceniem nie ma pracy :p Bom Kumcia Kiepska ;) Nie no...ale takiej 'posuchy' na rynku p. dawno nie widziałam. A przecież moje wymagania= to żadne wymagania. Szykują się wakacje w domu, nudne.

Eeeee...

Idę.

:)

*Chociaż uroczyście pożegnałyśmy się z dziewczynakami na te 3 miesiące ;):P

* I pan A. pozamykał wszystkie zaległe sprawy. Nareszcie ;) Musiałam go do tego motywować, truć pupę, jeczeć, przypominać. Ale warto było :) I wiem, że jego stres jest moim stresem. Mam tylko nadzieje, że i na odwrót :P

24 lipca 2010
Na pewno on też się przejmuje Twoimi problemami i stresami :). To zawsze się odbija również na drugiej osobie, niestety. To fakt, posucha straszna, jeśli chodzi o oferty pracy. Tak ciężko chyba nigdy nie było. Ale trzeba być optymistą, bo inaczej byłoby ciężko :).
bardziej
02 lipca 2010
Ha! Dokładnie,ten ostatni akapit.
01 lipca 2010
Posucha, wiem... Ale wakacji w domu u rodziców bym nie zniesła :)

Dodaj komentarz