-
25 sierpnia 2010, 13:09
Myślałam, że w pewnym sensie jest to jakaś formą reaktywacji. Jednak nie. Bo nigdy nie będzie tak jak kiedyś. Nigdy nie będzie tego klimatu co za czasów Młodego.
Zauważalne zmiany w zachowaniu pana K, Mały chamszczak sie zrobił..;P
W dodatku nowa osoba w towarzystwie,ewidentnie ze wzmorzona potrzebą skupinia uwagi na sobie. Dorzuciła bym jeszcze trudności w przyjmowaniu odmiennego zdania na tematy dotyczace jej postępowania. Krytyką nazwać tego nie można. Ale uważam,że nie można być z kimś tylko dla tego,że jest dla mnie "dobry". Chyba musi być troche magii :P :) A argumenty typu : "to bądź z takim przy, którym ci sie nogi uginają, a cie napierdala" psssss. Nie popadajmy w skrajność. Jak to Kb. powiedział to się nazywa "ciśnienie wynikające z wieku, aby na którymś palcu, wiadomo którym pojawił się pierścionek". Zapewnie potem mojej osobie się dostało, no cóż :P
Po za tym..no właśnie nie ma po za tym, a powinno być.
Ostatni dzień w pracy mam już za sobą. Także ciesze się wolnościa. Jeszczę pozostało mi wykłócić się o swoją wypłatę. Shit.
Życzę powodzenia w walce o pieniądzory:)
Dodaj komentarz