...


Autor: kumcia
21 listopada 2004, 19:26

"Serce człowieka – to cmentarz pogrzebanych nadziei."

"Cierpimy, bo czujemy, że dajemy wiecej, niż otrzymujemy w zamian."

"Czekanie sprawia bol. Zapomnienie sprawia bol.
Lecz nie moc podjac zadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem."

 

To jest pierwszy weekend w ktorym sie nie spotkalismy...Ale czemu nie przyjechal??Czemu??czy mu sie nie chcialo??..czy byl tak zmeczony po tym koncercie??..czy naprawde nie mogl??czy wolal sie spotakac z kumplami??czy poprostu mu sie nie chcialo??

Smutno mi..
Namysl przychodzi,ze jak by chcial,jak by mu zalezalo,jak by tesknil to by przyjechal..Zbawily by go te 2h??nieee..ale mnie za to tak!!

Poraz kolejny nie wiem co myslec...
Jego ostatnie slowa..Teraz juz nawet nie wiem co jest prawda,a co klamstwem..

Chyba zaczynam sie w tym wszystkim gubic..
...najgorsze,ze mi zaczyna na nim zalezec..Najwieksza porazka..

Gdby by przyjechal jutro latwiej bylo by mi spojrzec tej 'malpie' w oczy...

Smutno mi..
Chce takie 'drzwi' o jakich pisala 'Moje'...

*Podobnierz nie przyjechal,bo musial sie uczyc..W koncu jutro probne matury :>Nie wiem czy mam wierzyc :>

Kumcia
22 listopada 2004
Rizzen..to nie tak jak myslisz..Nie tak..Ah skocze do Ciebie na bloga i wyjasnie:)
Rizzen
22 listopada 2004
Hmm Może i musiał się uczyć może i się spotkał z kolegami ale to chyba nic złego że po za tobą ma jeszcze innych znajomych którym poświęca czas... Wiesz wiem bardzo dobrze po sobie że trzymanie kogoś na zbyt krótkiej smyczy nie wychodzi na dobre...Poprostu bywa czasami tak że musimy zachowac swoje potrzeby w sercu i poczekac na odpowiedni czas by się spęłniły.Uwierz wiem co pisze... Pozdrawiam :-)
mała_oslztyn
22 listopada 2004
z założenia faceci to swinie, ale sa wyjątki pamietaj o tym :*
22 listopada 2004
hmmm...uwierz=) chciaz ja facetom nie wierze w ogole...ale uwierz=) =*
kamciarka
21 listopada 2004
pewnie mowil prawde.. no przeciez probne matury..zrozum Kumcia:*
21 listopada 2004
ja bym uwierzyla:)
21 listopada 2004
uwierz po co mialby klamac..?
21 listopada 2004
Wierz...bo czasami warto:)
21 listopada 2004
a ja wiem już gdzie są takie drzwi. Może nie tak idealne. Takie drzwi są w nas. W środku. Wystarczy tylko zgłębić się bardziej. poszperać i wyłączyć coponiektóre opcje odbierania świata. Te cytaty z początku notki, dobrze mi znane, jednak one nie napawają optymizmem. A do życia trzeba z nim podchodzić, bo inaczej nas zasypie. Nie przyjechał. A pomyśl jak będziecie na siebie czekać i te pierwsze minuty jak przyjedzie. I to nie jest porażka,że ci na nim zalezy. Jak z wzajemnością, to w ogóle super. A jeśli nie, to się nauczysz i uodpornisz i zrozumiesz inne rzeczy. Pozdrawiam gorąco :*
21 listopada 2004
Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni tak, żebyś była zadowolona. Przytulam Cię mocno, Kumciu moja mała. Buziak:*

Dodaj komentarz