Bez tytułu


Autor: kumcia
02 kwietnia 2005, 00:16

Klasowa wycieczka rowerowa..15km w jedna strone..prawie pol trasy trzeba bylo zasowac pod gorke!iii jeszcze droga straszna...Nigdy w zyciu..Ledwie przezylam..wszystko po zimie sie zastalo..Jazdy na rowerze wystarczy mi na caly rok..:P;) Oczekuje jutro strasznych zakwasow..bo teraz to tylko tylek pobolewa!

Spotkanie z A. Czasami sama sie zaskakuje..doskonale wiedzialam jakimi slowami mnie przewita!..Wyciagnal na spacerek..Mysl 'o nie..dobije mnie'...Zaprowadzil w pewne miejsce...Sliczne..W lesie..wyciety kwadrat drzew..Pieknie oswietlony przez sloneczko znajdujace sie toz nad koronami drzew..Ciepelko..Siedlismy..W obieciach,promienie ogrzewaly mi twarz..A do uszu dobiegal spiew ptakow...Na glowami przepiekny blekit...Cuuudowne miejsce...az by sie chcialo krzyknac,ze kocha sie zycie!!

..naniosla by mu smieci z lasu..Kiedy powiedzialam,zeby wytrzepal mi nogawiczki..myslalam,ze kazde mi sie postukac w glowke..A o toz nie ...zrobil to bez protestu..Uroczy widok:P;)

Potem zabral na przejazdzke na motorze..uuuuuuuh:D

Stwierdzil,ze dla mnie 'p.a' powinien trwac caly rok:P;)Bo za kazdym razem kiedy bym powiedziala cos glupiego..zawsze moglabym sie wykrecic,ze to bylo specjanie:P;)

:)

Lzy roszace policzki..na wiadomosc o pogorszeniu sie zdrowia Papieza...

Zakonczenie nie zrozumiale dla mnie...nie wiem o co chodzilo...No nie wiem...'chce' przerodzilo sie w 'nie chce'..bywa i tak..JCo ja biedna na to poradze...nic a nic..Nie ma co sobie glowe zasmiecac...

***
Nie wazne sa uroki tego dnia..nie wazne..nic nie znacza...
Smutek zapanowal nad swiatem...Nie potrafie obrac mysli slowa...Gbym napisala,ze Papiez jest to cudowny czlowiek..dobro stapajace po ziemi..aniol...To by bylo za malo..'za slabe'...Jest to WIELKI CZLOWIEK...
Modle sie,wierze,mam nadzieje...
Nie wyobrazam sobie swiata bez Niego...nie wyobrazam...

02 kwietnia 2005
uwielbiam motor... i\'m lovin\' it...

modliłam się wczoraj w kościele....jednak skłoniła mnie do tego wewnętrzna potrzeba, a nie jakieś głupie łańcuszki na gg, czy przez sms-y.. jakby dopisanie swojego imienia do listy i przesłanie dalej miało coś pomóc.. wszyscy piszą na gadu opisy dotyczące Ojca Świętego, a jestem ciekawa ile osób naprawdę się pomodliŁo.. cieszę się, że sporo osób myśli o Nim, jednak myślenie to czasem za mało... On pomagał nam całe życie... PomÓŻmy teraz i my Mu... Tak bezinteresownie.

Nie odchodź.. Potrzebuję Cię..
02 kwietnia 2005
ja też sobie nie wyobrażam świata bez tego WIELKIEGO PIELGRZYMA.. ;(
www.kaisaa.blog.pl
02 kwietnia 2005
Boze, nie zabieraj Go nam...
fyfka
02 kwietnia 2005
w lesie... pięknie, romantycznie. poooozaaaazdroooościiiić !!!!!
02 kwietnia 2005
Zazdroszcze tego spacerku do lasu, sam na sam ;p tego objecia i w ogole :] ale jazdy na motorze nie :P bo ja bym sie bala :P A co do Papieza! To On i tak bedzie zyl wiecznie w naszych sercach!! :*
02 kwietnia 2005
Odkąd żyjemy Papież jest. Tak trudno wyobrazić sobie inną sytuację...A. musi być fajnym chłopakiem :]
02 kwietnia 2005
Ja również nie wyobrażam sobie świata bez Niego.
Kumcia
02 kwietnia 2005
Czulam....ze jest mi dobrze...nawet bardzo dobrze..No niesamowity miesce..Tym bardziej..Kiedy on stal na jdnym pienku..ja na drugim...I on\'chodz tu do mnie\',\'hmmm nie!bo ty mi cos zrobisz:P\',\'niee!!\',\'obiecujesz?\',\'obiecuje\'..I wzial mnie w ramiona..sloneczko nas ogrzewalo:P..Hmmmm...rozmawialismy,smielismy sie:P;) eeeeh! Aaaa dupa-nie wazne...bo zakonczenie wszystko popsolo!
kasia ef
02 kwietnia 2005
całkowicie podpisuję się pod słowami delfi...
02 kwietnia 2005
ja się naprawdę modlę za Papieża,bo to jest chyba jedyny mój autorytet...
02 kwietnia 2005
Czułaś może szczęście... tam wtedy?

Dodaj komentarz