>


Autor: kumcia
27 lutego 2005, 00:47

[notka pisana pod wplywem bardziej mrozu niz alkoholu!]
*zostalam spisana poraz pierwsy przez 'psy'..o cholera i pomylilam sie w dacie swojego rocznika;):P
* jestem straszna...Moj Skarb przyjechal...mial byc miedzy 19-20..aa byl przed 18!..Pogadal z moim bratem...A potem wszyscy mieli isc do baru..moje dwie kumpele sie wycofaly..ale za to przyjechala K. z Ania:)

Pan A. nie chcial do nich isc....nie to zeby ich nie lubil..czy cos..Mowil,ze mu glupio.....Teraz wiem,ze nie tylko to..Poprostu chcialbyc ze mna [aa moze to resztki alkoholu]!.Wyciagnelam go choc nie chcial..Juz bardziej moja mama go zrozumiala niz ja :(..Mielismy byc chwile..bylismy 3 h..kiedy zblizal sie moment naszego rozstania..Ja go prosilam,zeby nie jechal..Nie  jechal...Prosilam o to,zeby szedl do domu 11 km pieszo..W takie zimno... Prosilam,bo chcialam pobyc z nim...posluchac jego zartow,porozmawiac..w tulic sie bez skrupolow...Powiedzial,ze jedzie...ze naparwde nie ma ochoty tyle isc dzisiaj..ze by zostal,ale to jego ostani autobus..I tak opoznial rozstanie..Gdyby tamci nie powiedzieli,ze juz idziemy..to by zostal..by niezdazyl..ale w ostaniej minucie zdazylismy..

*lzy splywaja po moim policzku [chyba alkohol w pewnym stopniu dziala]....boo on nie pojechal na ta dyskoteke,zeby spedzic czas z nami razem..Tylko ze mna!!!!!!!!
"A kto Ci zarzuca, że go ograniczasz? No co Ty, słonko :). Przecież nie kazałaś mu rezygnować z dyskoteki. On sam zdecydował, że woli się zobaczyć z Tobą, niż na nią iść."[cytat z komentarza *linki*]

Jakos strasznie sie uczuje..bo go uwielbiam..bo go kocham [czy ja to napisalam...alkohol?!!!!!!!!????cholera wie!ale chyba we mnie jest jeszcze]!

Ja chce znalesc sie w jego ramionach...
I kto wie kiedy sie z nim zobacze..

*Ania bardzo sympatyczna osoba [nie znosi mojego brata..to i zapewnie mnie tez..jedna krew!!]

"Więc proszę Cię blisko bądź, kochaj mnie
Trwaj przy mnie, bo wokół zburzone morze
Tylko Twoja dłoń. Stały ląd.

Co noc chce dać lub zabrac mi.
Dziś oprócz Ciebie wiem, nie mam nic"

28 lutego 2005
czyżby przyszedł maj..? tak jakoś u wszystkich miłośnie się zrobiło;) ale to dobrze!
Synestezya
27 lutego 2005
No tak! Wiosna lezie, to wszyscy wszędzie ino mmmigdalić zaczynają! :D
27 lutego 2005
mmm...cuudownie!=] oby było jeszcze lepiej..i jak najczesciej...jak najwiecej...buzzzzziam!
27 lutego 2005
fiu fiu :D zakochani sa wsrod nas :D
aquila
27 lutego 2005
zaden alkohol. poprostu szuma mu w glowie nie % tylko ty
27 lutego 2005
kumcia,Ty mu obojętna na peeeewno nie jesteś, oszołomiłaś go!:P
kamciarka
27 lutego 2005
Kochanie moje! Po pierwsze chcialabym Ci podziekowac raz jeszcze za smska! Normalnie brak mi slow:****************************** No, a po drugie to chcialam Ci pogratulowac udanego i w pelni zgodnego zwiazku:D:D:D i oby tak dalej Skarbie,oby tak dalej! Strasznie sie ciesze twoim szczesciem:D no..a popic czasem trza:D buziaaaaaaaaaaaaaa Siostrooooooooooooo:*
27 lutego 2005
Już się nie tłumacz, nie tłumacz:D Ja już swoje wiem :) Ale jemu się nie dziwię :) A Ty odpoczywaj, bo jutro szkoła!:D
Kumcia
27 lutego 2005
*stwierdzam,ze tak..bylam jeszcze pod wplywem % * :P;) [ooo matko.hahaha..jutro szkola;]
Tabita
27 lutego 2005
Ty to masz naprawdę dobrze. Chłopak przyjechał do Ciebie specjalnie 11 km. Wiesz są niektórzy tacy co by im sie nie chciało bo dla nich co innego jest ważniejsze. Taki chłopak jak ten ktorego kochasz to prawdziwy skarb.:)Pozdrawiam

Dodaj komentarz