0-nadszedl ten straszny dzien!


Autor: kumcia
01 września 2005, 16:27

Odebralam zdjecia z Mazur..tzn tylko 18,bo polowe kliszy wycpykal moj brat na Ukrainie:)
Hehe czemu my zawsze w tym samym miejscu robilismy te zdjecia???smieszne:P;) wszystkie zblizone do siebie:) czekam na te z cyfrowki:)

Nadal esemesuje z tym kolesiem poznanym w nocy,kurcze ile kasy na to idzie:P;) nie dlugo zostane bankrutem:p;)
...ale milo takk

"Aha to na polanke juz zalapalem wpierw problem z piciem teraz magiczne grzybki halucynki.Wystrzalowa kobieta!Czym mnie jeszcze zaskoczysz??;)'

Hehehe..oj tak:)nad interpretacje bywaja smieszne...a to wczoraj pan A. wyciagnal mnie na polanke w lesie..zeby tam dojsc musialam sie przedzierac przez takie haszcze,ze szok..nigdy wiecej! w dodatku pobylismy z 5 min,bo go gryzly komary!;):P

O rozpoczenciu nie chce mi sie pisac...nie ma zadnej strony,ktora byla na plus!
Myslicie,ze oplaca mi sie odnawiac zaswiadczenie o dyslekcji na matutre????bo jakos mi sie nie chce...
Postanowienie:''oby zdac mature nie wazne jak,ale by zdac!!' ale ciele zemnie bez ambicji..o to chodzi..ze kiedy zobaczylam jak moj pierwyj brat zdal maturke i dostal sie na studnia dzienne...to łaaaaaaaaałłł ja tez chce tak..to cale zycie studenckie...aaa jak w tym roku zobaczylam jak moji znajomi oblali..i rok w plecy..to ja juz wole ja tylko zdac..zawsze i tak sie na studnia wybiore chocby nie wiem co......

O to chodzi,zeby ja zdac..czyli tez sie bede starac:)to nie tak,ze ja sobie odpuszcze..ale ja chce poprostu zdac,do tego bede dazyc!!a teraz to mi sie wydaje nie realne...

za 26{liczac z dzisiejszym] osiemnastka!!!!!!!!łaaaaaaaaaaaaaaaaa!

A zaraz na spacerek z Cipeczkami:)

02 września 2005
Dooookladnei byle zdac! :) Moze akurat na lepsza ocene niz przewidujesz! :)
*linka*
02 września 2005
Jakiś esemesowy romans :>? Oj Kumciu :]. Co do tego zaświadczenia to koniecznie musisz je odnowić, bo później może być nieciekawie! Mój znajomy nie zdał przez to matury :/. Lepiej nie ryzykować. Nie chce mi się wierzyć, że to rozpoczęcie roku mogło być aż tak nieudane. Czy to możliwe, żeby było aż tak źle?? Mam nadzieję, że wkrótce dostrzeżesz jakieś plusy! Masz rację, że najważniejsze to zdać maturę :). Pamiętaj jednak, że im lepiej, tym później łatwiej :>. Dasz sobie radę :). Już teraz zaczynam trzymać za Ciebie kciuki :). Hah, ja zaczęłam się uczyć na jakieś 2 tygodnie przed maturą i poszło nieźle :>. Co nie znaczy, że zachęcam Cię do czegoś takiego :P. Zacznij się pilnie uczyć już teraz ;).
01 września 2005
Odnów, odnów to zaświadczenie:) A maturę zdasz na pewno, juz Ty się nie bój. Z polskiego czytaj lektury, z języka dużo ćwicz a z trzeciego przedmiotu się ucz. A resztę możesz olać. Oceny na świadectwie nie mają praktycznie żadnej wartości :]
^mArTa^
01 września 2005
Mam takie samo podejscie do matury :P a co tam :P
peace
01 września 2005
Twoje podejscie do matury bardzo mi sie podoba (moje bylo podobne:]) Na anglik ustny zaczelam sie uczy dzien przed i jeszcze noc i spalam tylko 2h i zdalam na 18 ptk.
01 września 2005
u mnie za rok matura i mam ten sam problem... ;] ale damy radę;) zdjecia wrzucaj na blog i pokazuj... :)
Nataleczka:))
01 września 2005
Zdjęcia są zawsze boskie :) Co tam ze wszystkie takie same ważne jak robione i ile przy tym śmiechu :) 18 hoho :) Miłego dnia :)
01 września 2005
Łaaa, trzym się!!
01 września 2005
czasami też bym chciała mieć takie podejście jak Ty,chociażby ze względu na mniej stresu:) ale co ja poradzę,to chyba rodzinne;)

Dodaj komentarz